sorry, mother
- 🍁🍁 -
Jisung od samego ranka był cichy. Zbyt cichy. Żegnając się z innymi wymuszał z siebie uśmiech i prawie niesłyszalne "cześć". Przez całą drogę na lotnisko nie odzywał się prawie wcale i w samolocie było podobnie.
Patrząc na chłopaka Yiren poczuła jak poczucie winy wypala dziurę w jej żołądku. Bała się odezwać na jakikolwiek temat, a co dopiero pogadać na temat poprzedniego wieczoru i pocałunku.
Kiedy samolot wszedł w turbulencje przeszły przez jej umysł ciemne scenariusze i była przekonana, że jeśli cokolwiek się stanie to będzie jej winą, bo karma przecież zawsze musiała wrócić.
Na szczęście wylądowali w Sznghaju w jednym kawałku i dziewczyna podziękowała za to w myślach Bogu.
Jisung pożegnał się krótko i podszedł w stronę czekającej matki, która była widocznie zmęczona. Na jej twarzy malował się uśmiech, w końcu przez trzy tygodnie nie widziała swojego jedynego synka.
Nastolatek starał się namalować uśmiech ze swoich ust, jednak okazało się to zbyt ciężke i tak samo trudne okazało się przytulnie własnej rodzicielki. Nie chciał, żeby kobieta poczuła się odtrącona, jednak wizja nawet najdrobniejszego dotyku wywoływała u niego dreszcze, a sceny poprzedniej nocy ciągle malowały się w jego umyśle.
Jadąc samochodem wpatrywał się w mijanych ludzi i zdobywał się jedynie na najkrótsze odpowiedzi, kiedy mama zadawała kolejne pytanie. Czuł się źle, stawiając ją w takiej sytuacji, ale chyba nie było nic złego w tym, że chciał pozbyć po prostu sam, prawda?
Kiedy udało się dotrzeć do mieszkania, wprowadził swój bagaż przez próg pokoju i zamykając drzwi rzucił się na łóżko. Tutaj był bezpieczny, chociaż i do tego nie był przekonany. Wpatrując się w puste miejsce na ścianie, gdzie niegdyś wisiała ramka ze zdjęciami jego i Chenle, łzy same napłynęły do jego oczu. Nie widział sensu powstrzymywania ich i chwilę później na jego policzkach pojawiały się nowe ścieżki słonej cieczy.
- 🍁🍁 -
a/n: hej gej strem moonwalk.
19/10/29
CZYTASZ
˚habromania˚ ᶻᶜˡ⁺ᵖʲˢ
Fanfic▹ zakończone ◃ » jak powiedzieć komuś, kogo zniszczyłeś, że wciąż go kochasz, nie niszcząc go przy tym jeszcze bardziej? school!au [chensung] ;nct nie istnieje; wiek bohaterów zmieniony; angst; slash:boyxboy; songfic; ((plot bunny)) 🍁 akt I - 1...