🍁

43 6 0
                                    

długo się zbierałam do napisania tych słów i naprawdę nie wiem czy dobrze robię, jednak jakaś część mnie nie pozawala mi odpuścić. i na samym wstępie przepraszam, że nie jest to kontynuacja.

habromania
nie wiem czy długo zastanawialiście się nad sensem tego słowa, czy czytając tę książkę nie przykuł waszej uwagi.

złudzenie szczęścia
właśnie to oznacza.

pisząc całą historię o chenle i jisungu nie byłam zbyt doświadczona w temacie romantyzowania bólu. nie raz myślałam, że przesadzam to w jedną, to w drugą stronę, ale mimo to ciągnęłam tę opowieść dalej. czy żałuję? oczywiście, że nie.

na 75% każdy z nas przeżył/przeżywa/przeżyje swoją własną habromanie (chociaż chciałabym, żeby jednak tak się nie stało). niestety, żyjemy w XXI wieku, a społeczeństwo to gorsze niż --- (wybaczcie, nie chcę się aż tak wulgaryzować).

jesteśmy młodzi, więc będziemy popełniać błędy, a sztuką jest uczyć się na czyichś błędach. pamiętajcie tylko, żeby na tych błędach się uczyć i wyciągać z nich wnioski. to chciałam wam przekazać.

pamiętajcie, jesteście pięknymi ludźmi i wierzę w was mocno.

chciałam wam to powiedzieć, bo może to tylko wattpad, ale czuję się mocno związana z tą książką i każdym jej czytelnikiem. chciałabym spotkać się z każdym z was i przytulić każdego z osobna.

jestem z wami na zawsze.

wasza munai

wasza munai

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
˚habromania˚ ᶻᶜˡ⁺ᵖʲˢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz