yea, life fucking sucks
- 🍁🍁 -
Chenle kolejny dzień siedział w domu, jednak tym razem nie z powodu słabego humoru, tylko zwyczajnie znalazł sobie zajęcie. Nawet jego rodzicielka była zdziwiona, kiedy po wejściu do jego pokoju zastała swojego młodszego syna z książką w ręku. Nie wiedziała co doprowadziło go do tak spokojnego stanu, jednak nie narzekała i uśmiechnęła się pod nosem, zanim zamknęła drzwi.
Jednak apatyczność chłopca na bodźce zewnętrzne przeminęła kiedy tylko zadzwonił jego telefon. Widząc na wyświetlaczu imię swojego przyjaciela nacisnął zieloną słuchawkę, myśląc, że ten opowie mu za chwilę kolejną ciekawą historię o Jaeminie i Jeno. Jednak uśmiech nie pojawił się na jego twarzy, kiedy usłyszał jego łamiący się głos.
- Czekaj, spokojnie. Co się dzieje? - odezwał się, przerywając starszemu. Nie zrozumiał ani słowa, a jeśli Renjun nie mówił składnie, to ewidentnie coś musiało być na rzeczy.
- Nie słyszałeś jeszcze? - spytał Huang, kiedy udało mu się z lekka opanować oddech. Chenle pokiwał przecząco głową, jednak dopiero po chwili zdał sobie sprawę, że jego rozmówca tego nie widzi.
- O czym? Co mnie ominęło? - spytał po dłuższej chwili ciszy. - Renjun, odezwij się i powiedz to w końcu.
- Chodzi o Yuqi, miała wypadek - młodszy miał ochotę zalać go pytaniami o jej stan, w jakim jest szpitalu i już wstał z łóżka, niemalże wybiegając z pokoju, jednak zanim zdążył się odezwać, usłyszał końcówkę jego wypowiedzi.
W jego głowie echem odbijały się słowa "nie przeżyła operacji" i brzmiały tak intensywnie, jakby faktycznie ktoś stał nad jego uchem i w zapętleniu je powtarzał, choć w rzeczywistości zakończył rozmowę telefoniczną kilka godzin temu.
Był środek nocy, a on siedział na parapecie. Ponownie wpatrywał się w gwiazdy, a ciepły wiaterek muskał jego twarz. W oddali mógł zobaczyć dwójkę ludzi idących po chodniku i w rzeczy samej bardziej wyraziste były ich śmiechy nich sylwetki i wtedy zaczął się zastanawiać, dlaczego oni się cieszą, kiedy on zapomniał jakie to uczucie.
- 🍁🍁 -
a/n: nie było wcześniej, bo mnie dopiero emocje puściły sksks przepraszam.
19/11/05
CZYTASZ
˚habromania˚ ᶻᶜˡ⁺ᵖʲˢ
Fanfiction▹ zakończone ◃ » jak powiedzieć komuś, kogo zniszczyłeś, że wciąż go kochasz, nie niszcząc go przy tym jeszcze bardziej? school!au [chensung] ;nct nie istnieje; wiek bohaterów zmieniony; angst; slash:boyxboy; songfic; ((plot bunny)) 🍁 akt I - 1...
