090 × scena XXXII część I

96 9 32
                                    

friendship is the purest love

- 🍁🍁 -

Odebrał swój bagaż i wyszedł przed lotnisko. Tłum ludzi odbierał mu nieco widoczności, jednak po kilku minutach udało mu się odnaleźć swoją rodzicielkę, która była w towarzystwie Renjuna. Chenle zdziwił się, bo nie spodziewał się, że przyjaciel przyjedzie razem z nią. Z delikatnym uśmiechem przytulił matkę, która mocno go objęła. Nie wiedział co się stało i miał wrażenie, że czeka na niego kolejna fatalna wiadomość, kiedy zauważył jej zmartwiony wyraz twarzy. 

- Co się stało? - spytał, kiedy się od niej odsunął. Wzrokiem przeskakiwał z kobiety na chłopca, czekając na odpowiedź, chociaż nie był pewny, czy chciał usłyszeć cokolwiek. W końcu zdarzyła się jedna dobra rzecz i nie chciał, żeby przez to zasypano go niedobrymi wiadomościami. 

- Chenle - odezwał się po chwili Renjun, podchodząc do przyjaciela. - Powiedziałem twojej mamie - dokończył półszeptem. 

Młodszy po chwili uśmiechnął się delikatnie, a Huang zdecydowanie się tego nie spodziewał. Myślał, że Zhong wybuchnie, zacznie krzyczeć, rzucać w niego obelgami, chcąc zakończyć ich przyjaźń. 

- 🍁🍁 -

a/n: wybaczcie wczorajszy brak.

19/12/26

˚habromania˚ ᶻᶜˡ⁺ᵖʲˢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz