one last night part one
- 🍁🍁 -
Ostatnia noc w Pekinie zapowiadała się świetnie. Jisung spędził tutaj naprawdę świetnie czas i nawet nie wyobrażał sobie, że następnego dnia miał być już w swoim domu. Kiedy tylko o tym myślał, znów zaczął myśleć o rzeczywistości. Oczywiście, to co miał tutaj również było rzeczywiste, jednak to była jedynie odskocznia.
Z uśmiechem na ustach opuścił swój pokój i pokierował się na salę, na której miała odbyć się pożegnalna dyskoteka. Jeszcze przed wejściem zastał czekającą na niego Yiren i razem weszli do środka.
Sala była pełna. Ludzie tańczyli w obecności kolorowych światełek, przy naprawdę dobrej piosence, której Jisung nie znał.
Chwilę później wymieniał uśmiechy z rówieśnikami, którzy witali się z nim i jego przyjaciółką, a wszyscy z nich przekonani byli, że nie łączy ich tylko przyjaźń.
Wesołe chwile trwały, dopóki kolejna piosenka nie przeminęła, a po nie włączyła się inna. Nie byłoby w tym nic poruszającego, gdyby nie fakt, że przy tej piosence Jisung zawsze kołysał się w ramionach Chenle, tonąc w ciemnym morzu jego tęczówek.
- Jisungie! - po raz kolejny krzyknęła Meiqi, a on spojrzał na nią po kolejnej chwili. - Chodź, pójdziemy po coś do picia - dziewczyna uśmiechnęła się, na co on skinął głową i wciąż trzymając dłoń Yiren poszli na drugi koniec sali.
Jednak w jego głowie wciąż malował się obrazek jego i Zhonga i nie potrafił się pozbyć tego z głowy.
- 🍁🍁 -
a/n: wybaczcie tą długość, ale więcej nie dałam rady napisać ock.
sołjak tam u was promyczki?
19/10/18
edit 18/10/22: czemu to sb usunęło???
CZYTASZ
˚habromania˚ ᶻᶜˡ⁺ᵖʲˢ
Fanfiction▹ zakończone ◃ » jak powiedzieć komuś, kogo zniszczyłeś, że wciąż go kochasz, nie niszcząc go przy tym jeszcze bardziej? school!au [chensung] ;nct nie istnieje; wiek bohaterów zmieniony; angst; slash:boyxboy; songfic; ((plot bunny)) 🍁 akt I - 1...