♯ O kobietach na dzień kobiet

261 34 21
                                    

czyli: bohaterki, superbohaterki i inne fajne dziewczyny.

Chciałabym z okazji tego dnia podzielić się z wami krótką listą kobiet, które w jakimś stopniu podziwiam, lub postaci, z którymi się czasami mogę utożsamić. Specjalnie wybrałam pięć fikcyjnych i pięć prawdziwych, żeby móc pokazać całe spektrum i różne aspekty kobiecości, które cenię. Zarówno w internecie, jak i w telewizji, czy komiksach.

Muszę przyznać, że coraz bardziej cieszę się, że zaczynamy żyć w czasach, w których kobiety w końcu dostają odpowiedniej jakości reprezentacje w kinie. Świat zaczyna się zmieniać nawet jeśli robi to cholernie powoli, zaczynamy mówić głośno i w końcu ktoś zaczyna nas słuchać. I choć nadal przed nami daleka droga, to ja mam wrażenie, że idziemy w dobrą stronę.

Emily Clarkson

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Emily Clarkson

Ostatnio dużo się mówi o tym, że media społecznościowe mają na nas zły wpływ. Młode dziewczyny oglądają modelki na Instagramie i zaczynają mieć kompleksy, wierzyć w to, że wszystko, co widzimy, jest takie perfekcyjnie, jak na zdjęciach. Widziałam dużo postów na temat tego, by ograniczyć obserwowanie nierealnych profili dla własnej samooceny.

Więc dziś przedstawię wam osobę, którą totalnie należy obserwować, bo jest jedną z najfajniejszych lasek na Instagramie. Możecie kojarzyć jej ojca, jeśli kojarzycie taki popularny program Top Gear, ale jeśli nie, to nie ma żadnego znaczenia. Em jest pisarką, felietonistką i przede wszystkim feministką. Tworzy cudowny kontent w mediach społecznościowych, doskonale bawiąc się tą konwencją. Jak na przykład wrzucając zdjęcie stylizacji na jakąś oficjalną imprezę i dopiero na drugim zdjęciu pokazując, że musiała odpiąć ekspres w spodniach, bo za dużo zjadła. Czy udostępniając przerobione fotki z wakacji, by później wrzucić krótki filmik o tym, ile i co tam poprawiła w Photoshopie.

Em walczyła z bulimią, z samooceną, z kompleksami i cudownymi dietami. I teraz z całym tym bagażem doświadczeń tworzy bardzo fajne miejsce w internecie. To cholernie pozytywna osoba, która jest jak dobra znajoma z Londynu, bo jak zapytacie ją o adres wegańskiej knajpy, to od razu wam odpisze. A w relacjach będzie się cieszyć waszym szczęściem, jak napiszecie, że przydarzyło wam się coś miłego.

To po prostu spoko laską. Taka, z którą chciałoby się iść na piwo, bo wiesz, że macie podobne poglądy.

Nawet jeśli jej tata jest milionerem, a ona w sumie nie musiałaby w życiu robić nic. A robi i robi dużo. Nie, tylko jeśli chodzi o popularyzację feminizmu, body positivity, ale też świadomość zaburzeń odżywiania, czy obrazu świata.

totalnie nieobiektywnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz