27

4.3K 86 1
                                    

Obudziłem się dopiero rano,totalnie straciliśmy poczucie czasu,wstałem z łóżka i postanowiłem zrobić sobie coś do jedzenia.
Postawiłem na kanapki z serem,bo nie chciało mi się zbytnio napracowaywać.
Po chwili usłyszałem krzyk Anieli.
Szybko pobiegłem zobaczyć co się dzieje.
-Co jest ?-spytałem.
-P-Pająk !!!-krzykneła.
-Uważaj,bo cię zje-podszedłem do pająka i go zabiłem.
-Zamówisz mi coś do jedzenia ???
-Pająk wystarczy.Nie trzeba zamawiać.
-Sam se jedz pająka.
-Co Ci zamówić ?-spytałem.
-Frytki z maka,chesseburgera,20 nugettsów i shakea.
-Shake to ci zaraz dam chcesz ?-spojrzałem na swojego kutasa.
Aniela sama pociągnęła mnie na łóżko i zdjęła mi bokserski.
-Nie powiedziałem,że możesz.
-Sama sobie pozwoliłam.-zaczęła lizać go od góry do dołu,następnie zniżając się do moich jąder zaczęła je lekko ssać,aż nagle do pokoju weszła moja siostra.
-Przestań dyszeć,bo mama zaraz będzie.
-Aniela,przestań na chwile.
Pev.Aniela
Założyłam mu bokserski,a on wstał.
-Na chuj przyprowadzasz mi tu matkę ?!-brzmiał na wkurzonego.
-Chciała Cię zobaczyć,opowiedziałam jej o twojej dziewczynie.
-I na chuj to zrobiłaś ?!-krzyknął.
-ubieraj sie,pojedziemy do maka.-powiedział odwracając się do mnie i całując mnie w czoło.
Wzięłam z jego szafy bluzę,spodnie były za duże więc uznałam,że bluza wystarczy.
-Gotowa ?-spytał już także ubrany.
-Weź bluzę,rano jest zimno.-powiedziałam.
-Martwisz się o mnie ?-spytał.
-Nie wiesz jak bardzo.
Podałam mu bluzę i wyszliśmy z domu.
-Adrian ! Miło cię widzieć!-krzyknęła kobieta wychodząca z alejki obok.
-A mi Ciebie nie,chodź jedziemy.
Oboje wsiedliśmy na motocykl i pojechaliśmy do maka.
Na miejscu Adrian zamówił mi wszystko co mu mówiłam.
-Jak odbierzemy zamówienie,idziesz ze mną do kibla i kończysz loda,zrozumiałaś ?-spytał
-Nawet nie wiesz jak bardzo tego pragnę.
Nic nie odpowiadając,tylko mnie przytulił lekko się uśmiechając.
-Tak właściwie to czemu uciekamy przed twoją mamą ?-spytałam.
-nienawidzę jej po prostu za to,że mnie zostawiła.
Przytuliłam go,spoglądając na jego twarz.
-Musisz się ogolić.
-Potem pojadę i się ogole.-powiedział,patrząc na mnie,tak jakby chciał mnie pocałować.
-Chcesz buziaka ?-spytałam.
-A jak myślisz ?
Dałam mu buziaka po czym poszłam odebrać moje zamówienie.
-Podzielisz się ze mną ? Jestem głodny...-powiedział niepewnie.
-Podzielę,co chcesz to bierz.
-To chodź,zjemy u Ciebie,zrobisz mi loda,ja pojadę po coś na przebranie i przyjadę do Ciebie.
-Eh,no okej...
Gdy dojechaliśmy do mojego domu,szybko weszliśmy aby nie obudzić taty,lecz po chwili zauważyłam,że jednak go nie ma.
-Jak widać twój tata się nawet nie martwił,bo wie,że jesteś ze mną.
-Mój tata darzy cię sympatią,to dziwne.
Podzieliłam się z Adrianem jedzeniem,gdy zjedliśmy zabrałam się za loda.
-Mogę dyszeć czy ktoś jest ?-spytał
-Nikogo nie ma
Zaczęłam od tego na czym skończyłam czyli lekkim ssaniu jąder,wiedziałam,że Adrian to kocha bo gdy mu to robiłam dyszał głośniej.
-Koo-ocham Cię-wydyszał.
-Ja Ciebie bardziej.

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz