64

2.2K 68 7
                                    

Nagle źle się poczułam,chciało mi się wymiotować...
-Adrian,rzygać.-powiedziałam na co on zjechał na poboczę.
Wyszłam z auta i się wyrzygałam po czym znowu wsiadłam.
Adrian nie odzywając się ani słowem pojechał dalej.
Przez całą drogę się już nie odzywał co było dziwne.
Pev.Adrian
Dostałem SMS od taty Anieli,że zniknęły mu pieniądze i,że to ja pewnie ukradłem...
Problem,że to nie ja bo nawet nie wiem gdzie jej ojciec chowa pieniądze.
Przez całą drogę nie potrafiłem się odezwać słowem.
Dojechaliśmy nad morze.
Widziałem,że Aniela się źle czuje,więc postanowiłem wziąć ją na ręce nic jej o tym nie mówiąc. Poszedłem odrazu to opuszczonego domu,który wcale nie wyglądał na opuszczony bo miał nadal meble w bardzo dobrym stanie i łóżko,całkiem wygodne.
Zawsze kiedy jechałem nad morze spędzałem w tym domu dużo czasu z Maszą,lecz teraz zamierzałem go kupić dla mnie i dla Anieli.
Drzwi były zamknięte więc pozostało się włamać,tak jak zawsze.
-Co ty robisz ?-spytała Aniela gdy zacząłem się włamywać.
-Włamuje się do naszego...-przerwała mi.
-NASZEGO DOMU ?!-krzyknęła.
-Nie krzycz,tak do naszego,chciałem kupić ten właśnie.
-Ile kosztuje ?-spytała.
-145 tysięcy...-powiedziałem.
-Mam milion ileś,starczy.
-To weź wytłumacz swojemu ojcu,że to ty mu ukradłaś pieniądze,a nie ja.
-Potem mu powiem.
Udało mi się włamać,wszedłem pierwszy,a Aniela zaraz za mną.
Zaczęła się rozglądać,pierwsze co zrobiła jak zobaczyła schody to pobiegła na górę.

Zaczęła się rozglądać,pierwsze co zrobiła jak zobaczyła schody to pobiegła na górę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pobiegłem za nią,zastałem ją patrzącą się na zachód słońca.
Stałem w drzwiach,opierając się o nie gdy nagle Aniela rzuciła się na mnie i powiedziała:
-Kocham Cię najmocniej na świecie,jesteś cudowny,kochany,kocham Cię.
-Miło,ja Ciebie też-powiedziałem.
-Źle się czuje...-powiedziała.
-Połóżmy się spać...to był męczący dzień kochanie...
-Nieee.-powiedziała ziewając.
-Oj,chyba jednak tak.-pocałowałem ją w czoło i położyłem na łóżko.
Położyłem się obok niej i ją przytuliłem.
-Śpij.-rozkazałem.
-Chciałabym karę,a nie spać...-powiedziała kładąc rękę na moje spodnie.
-Kara taka,że masz nie dotykać mojego chuja i iść spać.
Zabrałem jej rękę.
-Inną chcę,50 klapsów byłoby idealne.
-Boje się bo jesteś w ciąży teraz...
-Chce karę...
-Nie.-odpowiedziałem wstając z łóżka.
-Mam spać sama ?-spytała.
-Ta,to twoja kara.
Poszedłem lekko wkurwiony położyć się na dół,mieszkanie z nią to udręka,ale w każdym razie już na tym polega miłość,czasem myślisz „Ale bym ją udusił tą poduszką" ale w głębi ją kochasz i przykrywasz kocem żeby nie zamarzła.
Położyłem się na sofę i patrzyłem w sufit,było mi zimno.
Po kilku godzinach poszedłem do Anieli,bo nie mogłem zasnąć,ona także chyba nie mogła bo gdy wszedłem uśmiechnęła się do mnie.
-Zimno.-powiedziałem.
-Chooodź,przytulę.-powiedziała.
Położyłem się do niej,a ona zakryła mnie kocem po czym przytuliła,po chwili zasypiając.
Ja zasnąłem po około godzinie,ale ważne,że wreszcie mi się udało zasnąć i nie było mi już zimno.

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz