ZAKOŃCZONE książka dla beki tak trochę
Wiedziałam,że bez niego nic już nie będzie takie samo.
Nic.
Żaden pokój,żadne miejsce...
Czułam,że sobie nie poradzę.
Czy właśnie na tym polega miłość ?
Tata Anieli poszedł do niej na górę. Po chwili dało się usłyszeć krzyk. Pev.Aniela -CZEMU MNIE OBUDZIŁEŚ -Zejdź na dół coś zjeść. -Nie chcę,jadłam. -Nie jadłaś,nie kłam. -Nie zejdę,bo Adrian tam jest. -Albo schodzisz albo masz karę.-powiedział po czym wyszedł. Nie chciałam mieć kary,więc zeszłam tak jak prosił i zjadłam kanapkę. Adrian cały czas na mnie spoglądał,myślał iż chyba nie widzę. -Widzę jak się patrzysz...-powiedziałam. -Anielciaa,pojedziemy gdzieś razem ? Obiecuję,że będzie fajnie,przepraszam,że nie skomentowałem. Wiesz,przecież...dla mnie w każdej odsłonie jesteś piękna i zawsze będziesz. -Adrian !-zawołał go mój tata. -Idę !-krzyknął Pev.Adrian Tata Anieli zamknął drzwi. -Słuchaj,Aniela ma za kilka dni urodziny,kończy 17 lat wiesz o tym prawda ? -Tak,wiem...nie wiedziałam tylko,że ma urodziny. -Znam ją trochę i wiem jaki ma gust,mogę z tobą pojechać wybrać pierścionek,jeżeli chcesz.-zaproponował. -Tak,bardzo chętnie. -Teraz jedziemy ?-spytałem. -Tak. -Muszę jej powiedzieć,że z Panem jadę. Niech pan już idzie. -Czekam w aucie. Otworzyłem drzwi i podchodząc do Anieli przytuliłem ją. -Słońce,twój tata mnie do czegoś potrzebuje,będę za dwie góra trzy godzinki dobrze ? -No nie za bardzo,mam ochotę na loda... -Kochanie...nie teraz. -Kocham Cię i do później.-całując ją w czoło wyszedłem. Pev.Aniela Nie wiedziałam totalnie do czego mój ojciec potrzebuje Adriana jakoś nigdy go nie potrzebował. Korzystając z okazji,że nikogo nie ma w domu włączyłam muzykę,podgłaszając. Pev.Adrian Po pół godzinie zastanawiania się zdecydowaliśmy się.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Kupujemy coś jeszcze ?-spytałem. -Aniela nie leci na kasę,ale przyjmie każdy prezent,nie wiem czy coś jeszcze innego chcesz. -Myślę,że to wystarczy. Zajechaliśmy jeszcze po podstawowe zakupy po czym pojechaliśmy do domu,zostało mi jeszcze tylko zarezerwować jakąś ofertę za granicę. Odrazu na progu usłyszałem głośną muzykę. -ANIELA ŚCISZ TO !!!-krzyknął jej tata. Nie posłuchała się go,więc stwierdziłem,że wkroczę do akcji. -Ścisz albo do Ciebie nie przyjdę.-powiedziałem. Zadziałało. Podbiła do mnie i mnie przytuliła tak,że prawie mnie udusiła. -Teskniłaś ?-spytałem. -Tak, bardzo.-pocałowała mnie w usta. -Idź do pokoju,zaraz przyjdę ok ?-spytałem. -Będę czekać.-powiedziała z uśmiechem. Poszedłem do swojego pokoju z laptopem. Weszłem na stronę lecz nie wiedziałem przez jakieś kilka minut czy wybrać Chorwację czy Grecję,może Bługarię... Po jakimś czasie przemyśleń zdecydowanie wybrałem Chorawację. Problem był w tym,że ja po chorwacku nie gadam. Może jakoś tam po angielsku potrafię,ale to tak 2/10... Zamówiłem wycieczkę,rozebrałem się do gaci i poszedłem na Anieli. -Je...-powiedziałem gdy zobaczyłem nagą Aniele. -Zaskoczony ?-podeszła do mnie,popychając mnie na ścianę... Mój kutas stanął...
