47

2.7K 72 8
                                    

Rano gdy się obudziłem uznałem,że pojadę sobie na miasto,bo Aniela spała.
Naszła mnie ochota na tatuaż,ale nie wiem czy Aniela nie będzie zła.
Wsiadłem do auta i pojechałem sobie jednak na tatuaż.
Napisałem do Anieli : Nie ma mnie w domu.
Aniela : Zauważyłam,gdzie jesteś ?
Ja : Robię tatuaż.
Aniela : Jakiś ładny ?
Ja : Tak,na czole napis „nie dotykaj mojego chuja"
Chciało mi się śmiać.
Aniela : Pojebało Cię chyba.
Ja : Może i pojebało.
Nie odpisywałem jej już bo,wybrałem wzór.
Pev.Aniela
Czekałam aż wyślę mi zdjęcie tego napisu.
Byłam ciekawa czy mówi serio.
Czekałam długo,a przynajmniej wydawało mi się,że długo.
Nagle usłyszałam powiadomienie.
Adrian : Patrz.
Ja : Na co ?
Adrian :

(Próbowałam wyszukać najbardziej podobnego chłopa do niego,ale to było najlepsze co znalazłam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Próbowałam wyszukać najbardziej podobnego chłopa do niego,ale to było najlepsze co znalazłam.
Ja : Ustawiam na tapetę.
Adrian : Jakaś baba mnie pytała czy chce się z nią umówić.
Ja : A co jej powiedziałeś ?
Adrian : Że chętnie pójdę.
Ja : To se idź.
Adrian : Mam iść ?
Ja : Rób co chcesz.
Czułam,że żartuje,ale wkurwiał mnie.
Adrian : Jadę do domu już,zaraz będę
Ja : Idź sobie do tej laski.
Adrian : Kupię ci czekoladę i już nie będziesz się obrażać.
Jasne,nie będę.
Może miał racje.
Rozebrałam się i poszłam się umyć.
Adrian pewnie wrócił,bo usłyszałam jak się drzwi otwierają.
Pev.Adrian
Ciekawiło mnie gdzie jest Aniela.
Położyłem się na łóżko,ale zapomniałem,że mam w samochodzie kwiaty i czekoladę bo sama czekolada to jednak trochę za mało.
Poszedłem po nie i znowu wróciłem,ale Anieli nadal nie było.

Poszedłem po nie i znowu wróciłem,ale Anieli nadal nie było

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zachciało mi się do kibla więc poszedłem.
W kiblu znalazła się moja zguba.
-Wyjdź.-powiedziała.
-Muszę szczać,nie zwracaj uwagi na mnie.
Aniela odwróciła się,a ja próbowałem na nią nie patrzeć,żeby mi nie stanął.
Udało się,ale gdy nagle na nią spojrzałem stało się to czego się obawiałem.
Podszedłem do Anieli,rozebrałem się i wlazłem jej pod prysznic.
Złapałem w talii i pocałowałem.
Ona odrazu spojrzała na mój tors.
-Nie bolało cię ?-spytała.
-Nie.-zaśmiałem się.
-Ja też bym chciała...-powiedziała patrząc na mnie.
-Tobie tata musi napisać zgodę.
-Ty mi napisz.
-Nie jestem twoim opiekunem,tylko mężem.-powiedziałem z uśmiechem na twarzy.
-Jesteś moim tatą.
-Dobra,napisze ci...ale jak nie przejdzie to zobaczysz co ci zrobię.-powiedziałem posyłając jej podejrzliwe spojrzenie.
-Co mi zrobisz ?-spytała łapiąc mnie za kutasa.
-Zostaw.-powiedziałem.
-Nie.
Zaczęła walić mi ręką.
-Aniela...bo cię tu zostawię.
-Dobra,nara.-wyszła z łazienki nawet się nie ubierając.
Peb.Aniela
O kurwa kwiatki, czekolada...postarał się.
Kwiatki wsadziłam do wody i wróciłam na łóżko zjeść czekoladę.
Po chwili zadzwonił do mnie tata.
-Halo ?-powiedziałam.
-Jak tam ?-spytał.
-Git,Adrian kupił mi kwiaty i czekoladę którą teraz jem.
-A dzieci będziesz mieć ?-spytał śmiejąc się.
-A chcesz być już dziadkiem ?-spytałam.
-Przydałoby się.
Adrian wyszedł z kibla, oczywiście nago bo jakby inaczej.
-Dziwnie się zachowujesz.
-To skoro się dziwnie zachowuje to przyjedźcie wieczorem.-rozłączył się.
-Z kim rozmawiałaś ?
-Z tatą,dziękuję za czekoladę i kwiatki, kocham Cię.
-A zostawiłaś mi chociaż kawałek ?
O tym nie pomyślałam...
-Nie.-zaśmiałam się.
-Aha, dzięki...-powiedział,
-Zaraz wrócę.-ubrałam się i wyszłam.
Po chwili wróciłam z dużą czekoladą dla Adriana.
-Proszę,cała dla Ciebie.-wręczyłam mu.
-A pojedziesz ze mną potem na siłownię ?-spytał.
-Pojadę...
Adrian wziął się za jedzenie.
-Chciało ci się ?-spytał.
-Zrobiło mi się Ciebie szkoda.

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz