7

16.2K 177 62
                                    

W nocy obudziłam się bo miałam zły sen...zawsze tem sam.
Śniło mi się jak mój tata rozwodził się z mamą...
Nie był to zwykły rozwód.
Był to rozwód który odbił się ostro na mojej psychice i przez dłuższy czas bałam się bliskości,ale gdy już przyzwyczaiłam się do niej ponownie nie miałam tego snu więc musi stać się coś złego.
Po chwili wstałam z łóżka i powędrowałam w stronę pokoju Adriana...
Już gdy szłam korytarzem usłyszałam dziwne dźwięki...
Poczułam także łzy na policzkach ale to pewnie przez ten sen.
Lekko uchyliłam drzwi i spytałam:
-Tatusiu...mogę spać tutaj ?
Adrian słysząc to szybko się zakrył kołdrą nie wiedząc że i tak już wszytko widziałam.
-Co się stało mała ?-spytał
-Miałam zły sen...-podeszłam do niego i usiadłam na nim w rozkroku...
Uśmiechnął się ale po chwili mnie zdjął.
-Ej..bo tatuś będzie miał problem w spodniach-zaczął się śmiać.
-To go zaspokoje.-uśmiechnęłam się już wkładając rękę pod kołdrę.
-Zostaw,bo ci nie pozwolę tu spać.
Moja mina posmutniała.
Położyłam się obok Adriana który przytulił mnie do siebie,po czym pocałował leciutko w czoło.
-Spij dobrze mała-uśmiechnął się.
-Kocham Cię...-wypowiedziałam już prawie przez sen...
-Też Cię kocham słońce...-gdy wypowiedział te słowa zasnęłam.
Rano gdy się obudziłam zobaczyłam śpiącego jeszcze Adrianka,wyglądał tak słodko😍
Wstałam z łóżka i postanowiłam że spotkam się z Joshem ale najpierw zrobię dla nas śniadanie.
Zrobiłam naleśniki,zaniosłam 4 tatusiowi i go obudziłam...
-Jeszcze chwila...-powiedział sennym głosem.
-Naleśniki...-nie dał mi dokończyć.
-GDZIE ?-momentalnie zerwał się z łóżka.
-Tu.-pokazałam na talerz.
-Dziekuuuje skarb że mi zrobiłaś jeść-spojrzał na mnie wzrokiem nadziei.
-Ja...będę iść się spotkać z...-nie mogę mu powiedzieć,że z chłopakiem,kurwa...-przyjacielem.
Spojrzał na mnie z buzią wypchaną naleśnikiem.
-Nie pozwalam.
-Tatuś no proszę...za te naleśniki...proszę-zrobiłam słodkie oczka.
-No dobła,ale masz godzinę.-powiedział z pełną buzią.
Uśmiechnęłam się i wyszłam z pokoju zjeść swoją porcje po czym poszłam się ubrać...oczywiście jak zawsze były to czarne jeansy oraz jakiś w tym samym kolorze croptop i czarne vansy.
Napisałam jeszcze do Josha: Będę u Ciebie za 10 minut
Odpisał odrazu:okej czekam
Pomalowałam brwi oraz rzęsy,rozczesałam włosy i mogłam iść.
Wyszłam z pokoju a na dole zostałam bruneta.
Mył talerz.
Miałam już wychodzić ale usłyszałam jego słowa: tak bez pożegnania ?
Wróciłam się do kuchni.
Pocałowałam go w usta i przytuliłam.
-Wystarczy ?-spytałam niechętnie.
-Ta,możesz iść potem za to cię ukaram.
Wyszłam z domu trzaskając drzwiami.
Za 10 minut tak jak obliczyłam byłam u Josha.
Chłopak gdy mnie zobaczył złączył nasze usta namiętnym pocałunkiem.
-Tęskniłem...-wyszeptał.
-Ja też...
-Wychodzimy. Mam już wszystko zaplanowane-zrobił uśmiech pedofila.
Bałam się co wymyślił tym razem...kiedyś wymyślił wyścigi na których omało mnie nie zabił.
Trzymał mnie za rękę a ja szłam za nim.
Po czasie doszliśmy do kina.
Było to dość normalne jak na niego.
-Wiem,że wyszła dwa dni temu nowa cześć twojego ulubionego filmu,więc wykupiłem ostatnie dwa bilety-przytuliłam go mocno bo od dawna czekałam na drugą cześć.
-Jesteś kochany-wzmocniłam swój uścisk.
-Dusisz mnie...Anielaaaa....
-ojj...przeprasam.
Weszliśmy do kina i kupiliśmy takie tam duperele popcorn itp.
Weszliśmy do sali kinowej i czekaliśmy aż skończą się nudne reklamy które tylko sprawiały że byłam coraz bardziej ciekawa co będzie się działo w nowej części.
💕🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️💕
PO FILMIE
🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️💕🧚🏻‍♂️
Spojrzałam na telefon...minęły aż dwie i poł godziny a może więcej od kąd nie wracałam...wiedziałam że Adrian będzie na mnie zły ale stwierdziłam że tylko mnie upomnie i na tym się skończy.
Szliśmy z Joshem do jego domu,on mnie niósł a ja byłam w niego wtulona.
Kiedy doszliśmy odrazu jak wszedł,poszedł na sofe i mnie na nią rzucił.
Zaczął rozbierać wzrokiem po czym zrobił to standardowo.
Najpierw moja bluzka,potem spodnie...
✨😏✨😏✨😏✨😏✨😏✨😏
PO RUCHANKU
✨😏✨✨😏✨😏✨😏✨😏✨
-Odprowadzić cię czy zostajesz na noc ?-spytał nadal na mnie leżąc.
-Sama wrócę...-powiedziałam niepewnie.
-Nie chce żebyś wracała sama...odprowadzę cię. Kiedyś gdy cie nie odprowadziłam twój ojciec zabronił mi kontaktu z tobą więc wole żeby się tak nie stało.
-No dobra...
Oboje się ubraliśmy i wyszliśmy z jego domu...
💫❤️💫❤️💫❤️💫❤️💫❤️💫❤️
POD MOIM DOMEM
(Dom Anieli)
💫❤️💫❤️💫❤️💫❤️💫❤️💫❤️
Gdy miał już odchodzić znowu mnie pocałował a ja to odwzajemniłam...
Denerwowałam się czy Adrian to widzi czy nie.
-Muszę iść...-odepchnełam go od siebie i szybko otworzyłam drzwi do domu wchodząc do niego.
Już na samym progu usłyszałam wkurwiony głos Adriana,gdy go ujrzałam wiedziałam że jest nachlany.
-GDZIE TY BYŁAŚ KURWA TAK DŁUGO ?!?!-złapał mnie mocno za nadgarstek i przycisnął do ściany.
Odwracałam wzrok...bolało.
-NO GDZIE BYŁAŚ SUKO ?!?!-krzyczał.
Miałam łzy w oczach...
-U kolegi...-odpowiedziałam cicho przez płacz.
Podniósł moją głowę i nie wiem czy przypadkowo czy celowo walnął nią o ścianę...na co ja zaczęłam jeszcze bardziej ryczeć...
-ŻAŁUJE ŻE SIĘ ZGODZIŁEM NA TO WSZYSTKO!!!-złapał mnie za włosy i pociągnął za nie do kuchni...mimo to że mówiłam aby przestał on nie słuchał...
Ponownie popchnął mnie na ścianę...to zabolało bardziej.
-JUŻ NIGDY NIGDZIE NIE WYJDZIESZ ROZUMIESZ ?!?-mówił przez zaciśnięte zęby.
Nic nie odpowiadając płakałam jeszcze bardziej.
Złapał mnie za bluzkę i ponownie rzucił mną o ścianę.
-ROZUMIESZ CZY NIE ?!?!
-T-tak...-odpowiedziałam cichym głosem załamującym się przez płacz...po tym Adrian mnie puścił a ja opadłam na dół...
Nie miałam siły wstać...znowu zaczęłam się bać bliskości...wiedziałam że przez ten sen będzie coś złego i to się stało...mimo to że próbowałam wstać nie mogłam...słyszałam ciągle dźwięk rozwalania przez Adriana ścian...a po chwili kroki w moją stronę...

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz