88

1.4K 42 1
                                    

-Już dobrze ?-spytał kiedy przestałam się trząść.
-Może,ale...nigdy już tak nie rób.
-Mam nie przytulać cię ?
-Nie,nie duś mnie...możesz podduszać,ale nie dusić.
-Przepraszam,straciłem wtedy kontrolę nad sobą...
-Przyznam,że dość często ją tracisz...
-Postaram się już nie tracić.
Złączył nasze usta pocałunkiem,po czym włożył ręce pod moją bluzkę.
-Ej,stop nie tak szybko,wszystko powoli...
-Czyli teraz nawet ruchanie idzie na drugi plan,super...-odszedł smutny idąc na górę.
Wzięłam Szymona z sofy i zaniosłam go do jego łóżka,po czym poszłam do Adriana.
-Obejrzymy może jakiś film ?-spytałam.
-Zachowujesz się tak jakbym był znowu tylko twoim ochroniarzem,przestań się mnie bać...
-Trudno mi to zrobić po tej sytuacji...
-Chciałem tylko się ruchać,co w tym trudnego ?
-To,że musisz dostać nauczkę,że tak się nie robi.
-I co,pójdziesz sobie teraz ?-spytał.
-A żebyś wiedział,Szymon śpi. Poradzisz sobie.
Uśmiechnęłam się i wyszłam.
Założyłam buty i dzwoniąc do Miguela poszłam.
-Halo ?-odebrał.
-Wychodzimy na drinka,dawaj.
-Nie mogę,jestem w pracy.
-Ah,okej...-rozłączyłam się i zadzwoniłam do Josha.
-W czym mogę pomóc ?-spytał.
-Wychodzimy na drinka,nie przyjmuje odmowy.
-Mogę zabrać Oskara ?-spytał.
-No możesz...
-Dobra to się zaraz w parku widzimy.
Po rozmowie poszłam do parku.
Gdy czekałam na Josha i Oskara zadzwonił Adrian.
-Co chcesz ?
-O której wrócisz ?
-Nie wiem.
-Skarbuś,powiedz proszę,jak wrócisz to się ucieszysz.
-Około 21,ale sama nie wiem...
-Bądź o 21:30,dobrze ?-spytał słodko.
-Dobra,będę. Kocham Cię.
-Czyli jednak,ja ciebie też...
Rozłączyłam się po czym zobaczyłam idących do mnie Josha i Oskara.
-Adrian każe mi być o 21:30 w domu,odprowadzicie mnie potem ?
-Jasne,tylko nie upijesz się.-powiedział Josh.
-Aha,czemu ?!
-Bo skoro mamy cię odprowadzić to nie możesz być pijana.-powiedział Oskar.
-Właśnie,napijemy się ,ale ty mniej.
-Eh no dobra...
Poszliśmy do sklepu,kupiliśmy dwie flachy oraz czteropaka.
-Gdzie idziemy pić ?-spytałam.
-Nad jezioro,najlepiej.
-Nad jeziorem będzie zimno.-skomentowałam.
-Dam ci bluzę...-powiedział Oskar.

Sr ze krótkie ale spać mi się chce,dobranoc

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz