36

3.3K 80 10
                                    

Pev.Adrian
Aniela wtulona we mnie zasnęła,lecz mój kutas chyba chciał czego innego...
Stanął...
Zaniosłem Anielę do jej łóżka,zakryłem i poszedłem zwalić.
Nie chciałem dochodzić na pościel,więc wyciągnąłem butelkę spod łóżka i w niej doszedłem.
Poszedłem i położyłem się do Anieli.
Obudziłem się dopiero o 6...obudziłem Anielę,bo musiała iść do szkoły.
-Nie chcę do szkoły,źle się czuje...
-Ubieraj się,odwiozę cię.
Ubrała się w spódnice,jeszcze tą pod którą chciałem jej wsadzić rękę...ale niech już będzie.
-Musisz się na mnie patrzeć ?-uśmiechnęła się.
-Tak.-ziewnąłem.
Uczesała się w warkocze,kochałem ją w tym wydaniu.
-Możemy jechać tak ?-spytałem.
-Tak,a zwolnisz mnie z lekcji ?-spytała.
-Po co ?-spytałem.
-Chciałbym...albo dobra,nie ważne...
-Skoro nie ważne to jedziemy.
Pev.Aniela
Pomyślałam,że mógłby mnie zwolnić dlatego,żebym mogła wybrać suknię ślubną,ale po chwili stwierdziłam,że zabiorę Anastazję.
Wsiedliśmy na motocykl po czym pojechaliśmy,byłam w niego wtulona,będzie mi brakowało jego obecności przez tyle godzin,przez wakacje się przyzwyczaiłam do jego obecności...
Po około 20 minutach dojechaliśmy do szkoły.
-Będę tęsknić...-powiedziałam patrząc mu w oczy.
-Wytrzymasz,to nie tak długo...jak wrócisz to obiecuje,że będziesz mogła się mną nacieszyć,okej ?
-To przyjedź po mnie potem.-przytuliłam go,stałam tak przez dłuższy czas,do momentu kiedy nie zadzwonił dzwonek,szybko go pocałowałam i pobiegłam na lekcje.
-Dzień dobry,przepraszam za spóźnienie...-powiedziałam wchodząc do klasy.
Usiadalam koło Anstazji tak jak zawsze,odrazu napisałam jej karteczkę.
„Zrywamy się z lekcji ? Pójdziesz ze mną wybrać sukienkę"
Dałam jej,a ona odrazu odpisała,że pójdzie.
Nagle usłyszałam moje imię.
-Odpowiedzi udzieli Aniela,proszę.-powiedział pan nauczyciel.
-Nie wiem.-odpowiedziałam.
-Kolejna 1,pora się poprawić.
Szczerze,miałam wyjebane,i tak postawi mi 2.
Po około 20 minutach lekcja dobiegła końca...
Wyszliśmy z Nastką ze szkoły i poszłyśmy.
-Tak właściwie to gdzie idziemy ?-spytała.
-Adrian mi się oświadczył,niedługo planuje ślub...chciałam wybrać,suknie...
-Trafiłaś na dobrą osobę,moja mama nam pomoże.-uśmiechnęła się.
-Dlatego o tobie pomyślałam,Ala mnie już trochę wkurza...
-Mnie też,ciagle tylko się wtrąca w czyjeś życie.
-To prawda.
Pev.Adrian
Czemu by nie włożyć garnituru i zobaczyć czy przytyłem ?
No czemu kurwa nie ?
Jak postanowiłem tak zrobiłem,wkładając garnitur odziwo wyglądałem seksownie.
Spodnie także wyglądały git,nie pasowało mi tylko jedno,buty.
Postanowiłem znaleść swoje z balu maturalnego,o ile nie były za małe.
Przemierzyłem i były idealne.
-Zajebiście-powiedziałem sam do siebie.
Zrobiłem sobie parę zdjęć w lustrze.
Jedno chciałem wysłać Anieli,ale się powstrzymałem. Niech będzie to dla niej niespodzianka.
Pev.Aniela
Po kilku godzinach wybierania zdecydowałam się z Anastazją na :

Aniela Po kilku godzinach wybierania zdecydowałam się z Anastazją na :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Adrian będzie zachwycony,wiedziałam to.
Kupiłyśmy suknie,zaniosłam ją do mojej szafki,w której się zmieściła i dalej poszłam z Anastazją na lekcję.
Zostały co prawda tylko ostanie dwie,więc nie opłacało mi się iść, ale poszłam.
Napisałam do Adriana.
Ja:hej, tęsknię...
Adrian : a ja się nudze
Adrian : ubrałem garnitur i se w nim siedzę
Ja : XD CO czemu
Adrian : Ślub niedługo, obiecywałaś,że jak wrócimy.
-Za ile koniec lekcji ?-spytałam Nastki.
-Za 20 minut.
Ja : za 20 minut masz po mnie być.
Adrian : w garniturze przyjadę XD
Ja : Nie,co prawda tez mam suknię ślubną...
Adrian: kupiłaś ?
Ja : tak,dziś
Adrian : dobra to ja się przebieram i jadę,kocham cię
Ja : Też cię kocham, jedź ostrożnie ❤️
Adrian : postaram się
Zrobiło mi się niedobrze, chciałam wymiotować...
-Proszę pana,mogę wyjść ? Niedobrze mi...-powiedziałam
-Idź, Anastazja idź z nią.
Wyszłyśmy razem z klasy i poszłyśmy do łazienki.
-Dlaczego ci niedobrze ?-spytała.
-Chyba jestem w ciąży... ostatnio nie zabiezpieczyłam się z Adrianem...
-o chuj...
W łazience zwymiotowałam.
Zadzwonił dzwonek,poszłam do szafki wsiąść rzeczy i suknię,żegnając się z Nastką poszłam do Adriana.
Czekał już na mnie.
-Pokażesz mi w domu ?-spytał.
-Nie,to będzie niespodzianka...Po za tym,muszę ci coś powiedzieć w domu...
Wsiadłam na motocykl,a Adrian odwracając do mnie głowę spytal: coś ważnego?
-Myślę,że tak...
Po kilku minutach byliśmy w domu.
Powiesiłam suknię w pokoju zostawiając tam także rzeczy.
Zeszłam na dół do Adriana.
-Co chciałaś powiedzieć słońce ?-spytał pzytulajac mnie do siebie.
-Chyba jestem w ciąży...-powiedziałam niepewnie.
-Jesteś pewna ?-spytał.
-Nie,ale dziś wymiotowałam...
-Pojadę po test,poczekasz ?-spytał.
-tak...-pocałowałam go w usta i poszłam do pokoju się położyć,nadal źle się czułam...
Pev.Adrian
Pojechałem po test.
W każdym razie cieszyłem się,że możejest w ciąży,chciałbym zobaczyć siebie w roli ojca.
Dojechałem do apteki i kupiłem Anieli test po czym znowu wróciłem się do domu.
Szczerze to,nie było warto,lecz z drugiej strony będę wiedział,czy się postarałem.
Wręczyłem Anieli test i poszedłem na nią poczekać.
Kiedy wyszła z łazienki po paru minutach,widać było smutek na jej twarzy.
-Jesteś czy nie ?-spytałem.
-Sam zobacz...-pokazała mi pozytywny test.
-Kurwa,jak się cieszę !!-krzyknąłem.
-Serio się cieszysz ?-spytała.
-Tak,w chuj się cieszę...chodź,aż muszę cię przytulić !!
Aniela podeszła się do mnie przytulić.
-kocham Cię,bałam się twojej reakcji...
- Ja ciebie też kocham,a moja reakcja mogłaś się spodziewać,że będę się cieszył bo przecież sam chciałem dziecko,wyłącznie z tobą.
-Tylko,że jak pojawi się dziecko,ja i tak jestem dla Ciebie najważniejsza.
-A czemu miałbyś być nie ważna ?
-Bo skupisz się na dziecku,a nie na mnie...już nie będzie ruchania codziennie...-zasmuciła się.
-Będziejeszcze częściej,obiecuje. A loda tak właściwie możesz zrobić mi teraz,chcesz ?
Pev.Aniela
Zobacz jak stoi.-uśmiechał się,na co ja też odrazu sie zaśmiałam.
Zabrałam się za robienie mu loda,to poprawiło mi humor.
Byłam szczęśliwa,że go mam bo szczerze to nikt inny nie potrafił spowodować,żebym z takiego smutku była w chuj szczęśliwa.

Dziękuje za 122k,kocham was.
Jesteście cudowni,że tak szybko to wbijacie.

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz