35

3.7K 84 5
                                    

-A może weźmiesz się za mycie zlewu ? Zobacz jaki zasyfiony.-powiedziałam.
Adrian spojrzał na mnie z dużymi oczami jakbym mu kazała robić chuj wie co.
-Nigdy w życiu nie myłem zlewu.-powiedział.
Zaczęłam się śmiać,ciekawe kto mu myje u niego w domu...
-Myj zlew,ja idę spać. Zawołaj mnie ma makaron z truskawkami.
Poszłam się położyć,po chwili zasypiając.
Pev.Adrian
Myj zlew,japierdole jak się się myje zlew ?!
Wpisałem w internet : czym umyć zlew ?
Wyskoczyło mi jakieś gówno,więc opłukałem go wodą i miałem dalej w dupie,niech se sama myje zlew.
(Przysięgam,że pisząc to jestem czerwona ze śmiechu)
Poszedłem do mojego pokoju w poszukiwaniu słuchawek,naszła mnie ochota na śpiewanie,chodź nie umiałem.
Gdy skończyłem poszukiwania,podłączając je do telefonu,włączyłem muzykę i włożyłem do kieszeni.
Moja ulubiona piosenka „Meow" yey...
Zacząłem sobie śpiewać,idąc do kuchni.
Pev.Aniela
-Japierdole...-powiedziałam.
Poszłam do kuchni,zobaczyłam tam Adriana który tańczył ze słuchawkami i śpiewał.
To dość dziwne,nigdy nie widziałam go jak śpiewał i tańczył.
Wychodziło mu dość ładnie,chodź nie wiedziałam jaka to piosenka i jak ma rytm.
Usiadłam przy stole,słuchałam go z zainteresowaniem.
Nagle Adrian się odwrócił.
-Długo tu jesteś ?-spytał.
-Wystarczająco długo aby powiedzieć ci,że masz cudowny głos.
-Ty masz ładniejszy...-powiedział rumieniąc się,po czym podchodząc do mnie i mnie całując.
-Wyszorowałeś zlew ?-spytałam.
-No nie,bo nie wiem jak się do chuja myje zlew-w tym momencie wszedł mój tata.
-Kto miał myć zlew ?-spytał.
-Kazałam Adrianowi wymyć zlew.
-Umył ?-spytał.
-Nie,bo twierdzi,że nie wie jak.
-Daj chłopakowi spokój,sama umyj. Masz truskawki i ten makaron.
-Oooo literki kocham literki !!-krzyknął Adrian,gdy zobaczył makaron.
-Zamknij się.-powiedziałam.
-Wychodzę,nie będzie przez godzinę.-powiedział mój tata i wyszedł.
-Zagotuj makaron,ja włączę muzykę.-powiedziałam.
Poszłam do telewizora,łącząc go z telefonem włączyłam moją playlistę,jako pierwsze wylosowało się „break free" Ariana Grande.
Podgłosiłam tak aby było słychać w kuchni i pomogłam Adrianowi,bo znowu biedny nie wiedział co ma zrobić.
-Czemu ty nic nie umiesz ?-spytałam.
-Miałem siostrę,gotowała mi.
Zagotowałam makaron i dałam go Adrianowi,żeby odlał wodę.
Chociaż to potrafił zrobić w miarę dobrze.
Zrobiłam truskawki ze śmietaną i zmieszałam
je z makaronem.
Nałożyłam Adrianowi który już siedział przy stole z łychą.
Nałożyłam także,sobie siadając przy stole.
Adrian udawał chyba niezdarę.
Wszystko mu wypadało z rąk.
Udawałam,że tego nie widzę.
Po chwili gdy oboje zjedliśmy,Adrian wpadł na pomysł.
-Potańczmy sobie przed ślubem...mam zajebistą piosenkę do tego...proszę.
-Jestem pod wrażeniem,że na to wpadłeś.
Adrian włączył Ed'a Sheeran'a  „Photography"
-Ooo tak idealna...-powiedziałam.
Adrian odziwo tańczył zajebiście,tym razem to ja nie umiałam nic zrobić.
Gdy odchylił mnie do tyłu,aż się przestraszyłam.
Tańczyliśmy tak do paru piosenek,Adrian powiedział,że będziemy tańczyć do tej pory aż się nauczę.
Z czasem zaczęło mi iść lepiej,ale nadal było zjebanie.
Nawet nie usłyszeliśmy w którym momencie do domu wszedł mój tata i ściszył nam muzykę.
Usiadł na sofę i zaczął się nam przyglądać.
Udawałam,że go nie widzę.
Gdy w piosence było słowo „kiss me" Adrian to zrobił,lecz gdy zobaczył,że tuż za nim jest mój tata zaczerwienił się po raz drugi.
-Kto wpadł na pomysł z tańcem ?-spytał tata.
-Ja...-powiedział Adrian.
-Pamiętam jak tańczyliśmy tak z mamą Anieli,jak byliśmy młodzi...jej mama cudownie tańczyła-westchnął.
-Szkoda,że Aniela nie ma talentu do tańca,tak jak jej mama...
Zrobiło mi się smutno,było aż widać.
-Dzięki...-powiedziałam,wyrywając mu moją rękę poszłam do mojego pokoju.
Zamknęłam drzwi na klucz i zaczęłam szukać zdjęć mamy,zawsze kiedy tata o niej przypominał robiło mi się w chuj smutno...
Włączyłam muzykę,oczywiście tą smutną...
One Direction-18,było zawsze tą co mnie pocieszała,lecz tym razem mnie bardziej zdołowała...
Patrzyłam z płaczem na zdjęcie mamy,taty i moje kiedy byliśmy wspólnie nad morzem...
Jedyne zdjęcie do którego nie dograł tata,aby wyciąć mamę...
Zabronił mi do niej dzwonić,lecz ja miałam na to ochotę...
Wybrałam numer...lecz nikt nie odbierał...
Położyłam się na łóżko i patrzyłam w sufit.
Pev.Adrian
-Możesz być dumny,jest smutna zawsze słucha tej piosenki jak chcę się pocieszyć...-powiedział tata Anieli.
-Co powiedziałem nie tak ?-spytałem.
-O tańcu...lepiej jej nie mów takich rzeczy,nawet jeżeli to prawda,kocha cię jak nikogo innego,nie chcę pewnie słyszeć takich słów od osoby która jest dla niej ważna...może nawet najważniejsza.-powiedział.
-Staram się,ale nie wychodzi...-powiedziałem opuszczając głowę.
-Dobrze,że chociaż próbujesz...
Pev.Aniela
Po dłuższej chwili patrzenia się w sufit,wyrwało mnie powiadomienie w telefonie.
Mama: Coś się stało ?
Byłam w szoku.
Ja: Nie,chciałam tylko pogadać,tęskniłam...tata zabronił mi do Ciebie dzwonić...
Mama : Narazie nie mogę rozmawiać,możesz mi wszystko opisać,a ja zadzwonie potem,bo jestem teraz w pracy.
Ja : A więc tak,mam chłopaka,tak właściwie już jest moim narzeczonym bo niedawno mi sie oświadczył, chcę cię w każdym razie zaprosić też na ślub,nie wiem kiedy dokładnie będzie,ale dam ci znać...

Zaczęłam opisywać wszystko co chciałam jej powiedzieć...
Jak napisałam było mi lepiej...
Zeszałam na dół, szczerze już nie było mi tak smutno jak przedtem.
Nałożyłam sobie makranonu z truskawkami,co prawda już resztę.
Usiadłam do stołu i udało mi się podsłuchać rozmowę Adriana z moim ojcem...
-Naprawdę, jest cudna...-powiedział Adrian.
-Wiem o tym,ona nie potrafi tego docenić bo nigdy nie pokazano jej jak kochać-to prawda, nigdy mi nie pokazano.
-Ja chcę jej pokazać...-powiedział...
Uświadomiłam sobie,że może jednak nie chciał tego powiedzieć...
Miałam w oczach łzy,znowu...
-Adrian,ja idę się położyć,słabo się czuje.-powiedział idąc do swojego pokoju.
Gdy wyszedł poszłam do Adriana i się w niego wtuliłam,poczułam się lepiej.
-Skarbuś,co jest ? Czemu płaczesz ?-spytał.
-Naprawdę jestem cudna ?-spytałam
-Najcudowniejsza...-powiedział.
-Kocham Cię...-powiedziałam.
-Ja Ciebie też...-powiedział,przytulając mnie mocno do siebie.

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz