104-OSTATNIA

2.2K 42 22
                                    

-To zrobisz mi tego loda ?-spytał.
Pev.Adrian
Aniela odrazu uklękła i zdjęła moje spodnie razem z majtkami.
Zaczęła powoli mi obciągać.
Po chwili doszedłem jej w usta na co ona oderwała się ode mnie.
-Teraz spać.
-Ah no dobra...-powiedziałem.
Poszliśmy spać wtuleni w siebie.
W nocy obudził mnie Szymon,poszedłem do niego,zostałem z nim do momentu gdy się nie uspokoił.
Po długim czasie poszedłem znowu spać do Anieli.
Miałem dla niej na dziś niespodziankę,chciałem zabrać ją ze sobą do mojego tatuażysty,aby także ją wytatuował.
Rano zrobiłem  jej śniadanie.
Tym razem chciałem się postarać,ale wyszło średnio bo nie tak jak chciałem.
Zaniosłem Anieli do łóżka śniadanie.
(Przepraszam,że będzie takie nudne,ale w chuj znudziło mi się pisanie tej książki i nie mam totalnie weny,a pisze to tylko ze względu na was)
Jednakże byłem takim niezdarą,że wywaliłem wszystko na podłogę.
Aniela zerwała się z łóżka.
Podeszła do mnie.
-Nic ci nie jest ?-spytała patrząc mi głęboko w oczy.
-Boli mnie ręka...-powiedziałem.
-Jedziemy do lekarza,ubieraj się.
-Nie,nie potrzebuje...jest dobrze.
-W tej chwili ubieraj się i jedziemy.
-To ty weź Szymona ogarnij i siebie.
Aniela poszła przygotować Szymona,a ja się ubrałem.

Aniela poszła przygotować Szymona,a ja się ubrałem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pev.Aniela
Ubrałam się i czekałam z Szymonem na to aż Adrian otworzy auto.

Aniela Ubrałam się i czekałam z Szymonem na to aż Adrian otworzy auto

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-A będę mógł potem ci ws...-przerwałam mu.
-Nie,nie będziesz mógł wsadzić.
-Ale...
-Nie ma ale.
Adrian otworzył auto,a ja zapięłam Szymona i wsiadłam do przodu.
-Dobrze,że to lewa ręka.-powiedział.
-Prawa byłaby lepsza nie mógł byś robić mi palcówki.
-Lewą też umiem.
-A czego nie umiesz ?
-Walić nie umiem lewą.
Zaczęłam się śmiać.
-Nie wiem co cię bawi.
Pev.Adrian
Okazało się,że mam złamaną rękę.
-Wiedziałem,że tak będzie.
-Teraz chce zobaczyć jak walisz lewą.
-Jak ?
(Leżąc na moim kocyku czuje się jak na kolanach u crusha)
-Srak.-odpowiedziała po czym wsiadała z Szymonem na kolanach na przód.
Wyjechałem z parkingu,ale auto wyjeżdżające zza zakrętu walnęło w nas.
Wtedy wiedziałem,że piekło na Ziemii się skoczy,a my znajdziemy się 3 metry nad niebem...

                                   Koniec.

Dziękuje za wszystko,kocham was ❤️🥺

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz