95

1.4K 45 2
                                    

Zostałam sama,na blacie leżał telefon Maszy.
Próbowałam podsunąć krzesło.
Moje nogi nie były związane bardzo więc mogłam się swobodnie poruszać.
Wybrałam numer do Adriana zanim Masza zdążyła przyjść.
-Zabierz mnie od niej...
-Aniela ?-spytał.
-Tak,zaraz pewnie przyjdzie...-znowu płakałam.
Rozłączyłam się po czym przewaliłam krzesło,aby nie było ze gdzieś dzwoniłam.
Nagle przyszła Masza z nożem w ręce.
Znowu przyłożyła mi go do gardła.
-Dojdź sobie dalej sama do domu,nie obchodzi mnie jak to zrobisz,wyślę Adrianowi gdzie jesteś,ale będzie musiał dokładnie poszukać. -dalej nie brała noża spod mojego gardła.
-To ostatni raz kiedy Ci odpuszczam,jeszcze raz Adrian mi podpadnie,a obiecuje,że Cię zabije,rozumiesz ?-spytała uśmiechając się.
-Mhm...
Nie odwiązała mnie,lecz najpierw pobiła.
-Mam nadzieje,że Adrian cię już nie będzie chciał.-zabrała mi bluzę,kopiąc w brzuch.
-Wysłałam mu gdzie jesteś.-wywaliła mnie z samochodu gdzieś obok autostrady.
Pev.Adrian
Dostałem wiadomość od Maszy : Autostrada A24.
Odrazu tam pojechałem.
Rozglądałem się po bokach.
Nagle zobaczyłem Anielę,była dość mocno pobita co było widać na pierwszy rzut oka.
Podjechałem do niej.
Zsiadłem i poszedłem.
-Wszystko okej ?-spytałem.
-Nie za bardzo...
Przytuliłem ją do siebie.
-Jesteś cała zimna...-powiedział.
-Jedźmy do domu...
Wziąłem ją na ręce i wsadziłem na motocykl.
Lekko mnie przytuliła,a ja odjechałem.
Po około 20 minutach byliśmy pod domem.
Znowu wziąłem Anielę na ręce i wniosłem ją do domu.
-Ziiiimno...-powiedziała.
-Zaraz się położymy,będzie cieplej.
Położyłem Anielę na łóżko,przykryłem kocem i położyłem się obok przytulając ją.
-Zaraz przyjdę.-powiedziałem.
Chciałem żeby się wykąpała bo była cała poturbowana.
Pev.Aniela
Zarzucając na siebie koc poszłam do Szymona.
Spał w swoim łóżku.
Patrzyłam się na niego,za nim też tęskniłam.
Po chwili wzięłam go na ręce i przytuliłam.
-Kochanie kąpiel gotowa,zapraszam.
-A co uważasz,że śmierdzę ?-spytałam.
-Masz na sobie krew,twoja bluzka...-przerwałam mu.
-Ah no tak,już idę...
-Pójść z tobą ?-spytał.
Wzięłam go delikatnie za rękę i pociągnęłam za sobą do łazienki.
Pev.Adrian
Szedłem z uśmiechem na mordzie.
Aniela gdy doszła do łazienki rozebrała się.
Mierzyłem ją wzrokiem od góry do dołu.
Weszła do wanny po czym zmyła krew ze swojej twarzy.
Popatrzyła się na mnie.
-Mam przyjść tak ?-spytałem.
-Tak.
Rozebrałem się i wszedłem do niej.
Aniela usiadła mi na kolana.
Dotknąłem ją za brzuch lecz ona jęknęła.
-Co się dzieje słońce ?-spytałem.
-Kopnęła mnie...
-Pomasuje w łóżeczku,dobrze ?-spytałem.
-Taak.-pocałowała mnie.

Sory,że krótkie.
Idę spać.

My hot Daddy|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz