Draco's POV
– Jesteś szczęśliwy. Coś się stało? – zapytał mnie Pan Smith.
Jak poprzednio, ja i Harry siedzieliśmy na jednej kanapie, a Pan John Smith naprzeciw nas na drugiej.
– Tak. – odpowiedziałem.
– Co takiego? – uśmiechnął się.
– Znalazłem pracę. – odparłem.
– Jaką? – zapytał z zainteresowaniem.
– W kwiaciarni naszego przyjaciela ze szkoły.
– Lubisz go? – nie spodziewałem się tego.
– Kogo? – zdziwiłem się.
– Tego przyjaciela.
– Tak, myślę, że tak.
Zapisał coś w swoim bardzo kolorowym notatniku. Zawsze mnie ciekawi, co on w nim takiego zapisuje.
– Gotowaliście coś razem w tym tygodniu? – kontynuował.
– Robiliśmy herbatę. – odparł Harry.
– Jaką? – Pan Smith spojrzał na niego.
– Owocową. – odpowiedział.
– Mhm. – zanotował coś – Robiliście razem coś jeszcze?
– Byliśmy razem dwa razy na spacerze w parku. – wtrąciłem się.
– To świetnie. – uśmiechnął się.
– Dużo się kłóciliście?
– Tak. – odpowiedzieliśmy w tym samym czasie.
– To niedobrze. – mruknął i znów coś zapisał w tym swoim głupim notatniku – Próbowałeś przepraszać, Draco?
– Nie mogę być tym jedynym, który przeprasza. – prychnąłem.
– Czasem trzeba się poddać.
– Czasem trzeba się też przeciwstawić. Nie mogę wiecznie ulegać!
– Rozumiem, ale nie możesz się też wiecznie przeciwstawiać.
– W tym tygodniu przeprosiłem tego skurwysyna całe DWA RAZY!
– Mógłbyś, proszę, nie przeklinać?
– Nie, nie mógłbym. – warknąłem.
– No dobrze... Chcecie herbaty? – zapytał niespodziewanie.
Harry spojrzał na mnie pytającym wzrokiem.
– Co? – burknąłem.
– Chcesz herbatę?
– A Ty? – spytałem już odrobinę spokojniej.
– Nie wiem. – wzruszył ramionami.
– To się zdecyduj. – mruknąłem.
– Nie, nie chcę. – odpowiedział w końcu.
– Ja też nie. – wymamrotałem.
Mogłem jednak przespać trochę więcej godzin tej nocy, zamiast użalać się nad samym sobą.
– Już zbliżamy się do końca, Draco. – powiedział mój psycholog – Mógłbyś wyjść, Harry?
– Dlaczego? – zapytał – Myślę, że wszystko, co mówi Pan Draco, może Pan też powiedzieć mi.
– Tak, ale są sprawy, o których na razie nie chcemy, żebyś wiedział.
Potter wstał, posłał mi spojrzenie mówiące, że porozmawiamy o tym w domu i wyszedł.
CZYTASZ
𝑻𝑰𝑴𝑬 // 𝒅𝒓𝒂𝒓𝒓𝒚
FanfictionCo, gdyby Draco i Harry chodzili do psychologa? I gdyby ich związek wisiał na włosku? Czyli powojenne Drarry, gdzie Draco i Harry są już razem, ale niesamowicie się im nie układa. Draco podjął wielki krok - zaczął chodzić do psychologa, żeby zmienić...