Draco's POV
– Potter! – krzyknąłem.
– Co!? – odwrócił się w moją stronę.
– Miałeś kurwa nie palić!
– I? – zapytał, trzymając papierosa między palcami.
– Masz natychmiast przestać! Daj mi to!
– Zwariowałeś!? – wrzasnął.
– Nie! To ty zwariowałeś! – odparłem.
– Ja!? – zapytał – Myślę, że to Ty zwariowałeś!
– Spierdalaj! Ale daj mi tego papierosa! Powiedziałeś, że nie będziesz palił!
– Powiedziałem, że POSTARAM SIĘ nie palić! To jest to, co powiedziałem!
– Dawaj mi to! – krzyknąłem.
Podszedłem do niego i wyrwałem papierosa spomiędzy jego palców. Zgasiłem go szybko w popielniczce.
– Co Ty kurwa robisz!? – zapytał wściekły.
Zignorowałem jego pytanie. Wziąłem paczkę papierosów ze stolika i uciekłem do sypialni. Zamknąłem drzwi zaklęciem zamykającym. Po chwili usłyszałem, że wali w drzwi.
– Spierdalaj! – krzyknąłem.
– Jak oddasz mi papierosy!
– To będziesz tam stał wieczność!
– A wpuścisz mnie do środka!?
– Powiedziałem "Spierdalaj"!
Uderzył otwartą dłonią w drzwi i usłyszałem, że schodzi po schodach.
Sam wyjąłem jednego papierosa z paczki i zapaliłem go zapalniczką. Zaciągnąłem się porządnie. Jestem takim hipokrytą.
~•~
Znowu czekaliśmy w poczekalni przed gabinetem Pana John'a Smith'a. Potter wyłamywał palce ze stresu.
– Mógłbyś przestać? – niemal warknąłem na niego.
– Nie! – odparł agresywnie.
Czuję, że stresuje się przeze mnie, a nie chcę, by się przeze mnie stresował.
– Przestań! – warknąłem.
– Albo co!? – krzyknął.
– Albo Cię już nigdy tu nie zabiorę!
– To sam tu przyjdę! – prychnął.
– Pierdol się. – mruknąłem.
– Z Tobą? Zawsze. – odparł.
Znów zaczął wyłamywać palce.
– Potter! – podszedłem do niego.
Złapałem go za nadgarstki i podniosłem je tak, że nie mógł złączyć palców.
– Ty skur... – zaczął.
– Tak? – przerwałem mu.
– Ty skurwysynie!
Próbował wyrwać swoje ręce z mojego uścisku, ale byłem silniejszy od niego. Mierzyliśmy się nawzajem morderczymi spojrzeniami. Ten oto moment wybrał sobie mój psycholog na wyjście ze swego pomieszczenia.
– Przepraszam? – zaczął.
Posłałem Harry'emu ostatnie mordercze spojrzenie i odsunąłem się, puszczając jego nadgarstki.

CZYTASZ
𝑻𝑰𝑴𝑬 // 𝒅𝒓𝒂𝒓𝒓𝒚
FanfictionCo, gdyby Draco i Harry chodzili do psychologa? I gdyby ich związek wisiał na włosku? Czyli powojenne Drarry, gdzie Draco i Harry są już razem, ale niesamowicie się im nie układa. Draco podjął wielki krok - zaczął chodzić do psychologa, żeby zmienić...