Rozdział 8 - Dywizjon siódmy

418 24 13
                                    

Wszystkie testy minęły mu szybciej, niż się spodziewał. Sprawdzano ich chyba pod każdym kątem. Do testu sprawnościowego i umysłowego dodano jeszcze odporność na presję, znajomość zaklęć, uleganie emocjom, poświęcenie i wiele innych. Wyniki egzaminu były ściśle tajne i nikt nie wiedział, jak każdemu poszło. Wszyscy wywnioskowali, że dywizjonów będzie tyle, ilu egzaminatorów, czyli siedem. Mieli także pewność, że część zostanie usunięta ze szkolenia.

Harry powoli przyzwyczajał się do porannego wstawania i, co musiał przyznać z niechęcią, kłótni z Jasonem o bzdury. Nie wiedział, o co brunetowi chodzi i dlaczego tak go traktuje, skoro nic mu nie zrobił. Domyślił się, że ma to związek z tym, że jest nieszczęsnym Wybrańcem, bo w sprzeczkach często do tego nawiązywał, ale nic poza tym. Pytał go o to, ale ten zwykle chamsko odpowiadał i rozpoczynała się kolejna awantura. Z pozostałymi chłopakami w pokoju nie było takich problemów. W wolnym czasie Alano uczył go przydatnych zwrotów po hiszpańsku, przy czym często wybuchali śmiechem. Listy dostawał i wysyłał co niedzielę. Silver pisała co tydzień, odpowiadając na jego listy sprzed tygodnia. Zwykle przekazywała wiadomości od pozostałych, aby nie wysyłać mu całych stert listów. Tęsknił za nią i resztą swoich bliskich. Myśl, że zobaczy ich dopiero za pięć miesięcy, była trochę dobijająca, ale musiał sobie z tym radzić. Evelyn także skupiła się na swoich studiach i pracy, aby oderwać myśli od tej świadomości. Pisała mu, że wróciła do mieszkania z Blake i Jasmine, bo w jego pustym domu czuła się nieswojo, gdyż brakowało jej czyjegoś towarzystwa.

Na ostatnim wykładzie z psychologii profesor ogłosił, że po kolacji wszyscy mają wyjść do holu, gdyż zostaną ogłoszone dywizjony. Na jego polecenie każdy spakował swoje rzeczy, ponieważ mieli zmienić pokoje. W trakcie kolacji panowała nerwowa atmosfera – zdawali sobie sprawę z tego, że dzisiaj może być ich ostatni dzień na szkoleniu. Grupkami zebrali się w holu. Alano, Fabian i Oliver stali obok Harry'ego, czekając na wyniki. Pojawili się egzaminatorzy wraz z mężczyzną, który zapoznawał ich z zasadami obowiązującymi w ośrodku oraz wysłał ich świstoklikami.

— Zostaniecie przydzieleni do odpowiednich dywizjonów i opiekunów, którzy będą nadzorować waszą pracę na zajęciach i poprowadzą większość z nich — rzekł. — Przywołany zostanie jeden z egzaminatorów. Odczyta on listę swoich kadetów. Jest ich siedem, w każdym mniej więcej po piętnaście osób. Jeśli ktoś nie zostanie wyczytany w żadnym dywizjonie, to niestety oznacza, że nie został przyjęty. Wywołane osoby prosimy o ustawienie się w grupkach pod ścianą według dywizjonów. Opiekun pierwszego dywizjonu...

Im bliżej było końca, tym bardziej nerwowa stawała się atmosfera. Oliver wraz z Matthewem zostali przyjęci do pierwszego dywizjonu, Blanca do drugiego, a Fabian do trzeciego. Po wyczytaniu szóstej grupy Harry i Alano nadal nie zostali wezwani, dlatego zerkali na siebie trochę nerwowo. Jason zaciskał szczękę, opierając się o ścianę. Każdemu z nich zależało na dostaniu się do dywizjonu.

— Opiekun siódmego dywizjonu, Tony Hurt.

Do przodu wyszedł facet mogący mieć najwyżej pięćdziesiąt lat. Miał twardy wyraz twarzy i przeszywające, czarne oczy. Był dość mocno umięśniony, jego twarz pokrywało kilka blizn, a lekki zarost był idealnie przystrzyżony. Krótko ścięte, brązowe włosy pokryte lekką siwizną miały dokładnie taki sam kolor jak zarost.

— Navid Clive. — Z każdym nazwiskiem emocje były coraz większe. — Alano Corrales. — Hiszpan wypuścił wstrzymywane powietrze i ruszył do Navida. — Jason Downey. — To było jego być albo nie być. Dostrzegł, że wymieniani są według pokoi i alfabetycznie. Nikogo z jego pokoju już nie było, więc... — Harry Potter.

Miał wrażenie, że powietrze uchodzi z niego jak z balonu. Alano wyszczerzył się do niego szeroko, gdy ruszył w kierunku swojego dywizjonu. Z Jasonem spojrzeli na siebie niechętnie. Musieli męczyć się ze sobą kolejne siedemnaście miesięcy.

Bitwa Myśli/Instynkt MordercyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz