ooo
- Hej BanRyu wszędzie Cię szukałam. - HaRam podeszła do nas dziwnie się zachowując. Za nią zauważyłem Hana. Lekarz spojrzał na nią i uśmiechnął się.
- Rozmawiałem z Taehyungiem i widocznie staliśmy na uboczu. - wyjaśnił dziewczynie. Skinęła głową wciąż lustrując nas wzrokiem.
- O z Tae? - zerknęła na mnie. Była spięta. Założyła ręce na ramiona.
- Tak. - przyznał. - Mówiliśmy ,że będzie to dla Ciebie ciężkie pół roku. Chcesz wrócić na uczelnię i jeszcze urodzić. - tłumaczył. Odwróciła się bokiem i zmroziła spojrzeniem Hana. Co on jej nagadał?
- Wszystko w porządku ,HaRam? - chwyciłem ją w łokciu. Popatrzyła mi w oczy i stanęła obok ,więc położyłem rękę na jej plecach.
- Tak, po prostu... Później Ci powiem. - szepnęła. - BanRyu znasz tamtą kobietę w czerwonym? - wskazała panią około pięćdziesięciu lat o bardzo zgrabnej sylwetce.
- Ta ,która stoi z twoim tatą? - Choi wolał się upewnić.
- Tak, dokładnie.
- To moja mama. - odparł. Dziewczyna zrobiła wielkie oczy.
- Twoja mama? - nie mogła uwierzyć. - Przecież jest taka młoda... - zaśmialiśmy się z Choiem.
- Mam trzydzieści lat. - oburzył się lekarz. Dziewczyna poczerwieniała.
- Przepraszam ,ale po prostu jestem w szoku. - przyznała szczerze.
- Nie wiedziałaś ,że nasi rodzice się spotykają? - zdziwił się, że HaRam nic nie wie.
- Nie... Od dłuższego czasu? - zapytała zupełnie zaskoczona.
- Od jakiegoś miesiąca? - gdybał.
ooo
- Nie wiedziałam ,że mój tata ma kogoś. - zaczęła, gdy wracaliśmy już do domu. Dochodziła trzecia w nocy. Byłem zmęczony i wyczerpany. Ciągłe pytania kim jestem mnie dołowały. Bo co miałem odpowiadać? Przyjacielem HaRam? Chłopakiem? Ojcem jej dziecka? Kim dla niej jestem? To pytanie gnębiło mnie przez cały wieczór.
- Ostatnio masz sporo na głowie. - odezwałem się i włączyłem migacz.
- I to jeszcze matka BanRyu. - mówiła dalej jakby myślała na głos.
- Jest ładna z tego co widziałem ,a do tego chyba dogaduje się z twoim tatą. - zgodziła się ze mną.
- W ogóle o czym rozmawiałeś z BanRyu? - zerknąłem na nią. Co ma na myśli?
- Trochę o Tobie, o jego pracy, o mojej pracy. O Go Arze... - spojrzała na mnie podejrzliwie.
- A co ona ma wspólnego z Tobą? - zadała pytanie ,które omal nie zwaliło mnie z nóg. Roześmiałem się.
- Nic? - uśmiechnąłem się, ale ona wciąż świdrowała mnie spojrzeniem.
- To po co o niej rozmawialiście? - była zazdrosna?
- Jesteś zazdrosna o Go Arę? - spytałem wprost.
- Tak. - przyznała od razu. Zaskoczyła mnie jej bezpośredniość. Zaniemówiłem. Nastała głucha cisza. Nie wiedziałem co o tym sądzić. Naprawdę miałem kompletny mętlik w głowie. Nie wiem czy się mną bawi czy mówi to wszystko na poważnie. Zaparkowałem samochód na podziemnym parkingu i zgasiłem silnik.
ooo
- HaRam. - powiedziałem patrząc przed siebie. - Kim jestem dla Ciebie? - spojrzałem na dziewczynę, która w nie mniejszym zdenerwowaniu niż ja przyglądała się mojej wypowiedzi.
- Nie wiem... Myślałam ,że może spróbujemy znów być razem. - moje serce przyspieszyło. - Mieszkamy razem... Mamy razem dziecko. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu... - mówiła, jakby chciała usprawiedliwić swoje słowa.
- Jesteś tego pewna? - wolałem się upewnić. Nie chcę znów cierpieć.
- A ty co o tym sądzisz? Zły pomysł? - zwątpiła.
- Chcę żeby to była wyłącznie twoja decyzja. - odparłem.
- Wszystkie moje decyzję należą tylko do mnie. - podkreśliła. - Jeśli nie chcesz związku. Po prostu mi powiedz. - poprosiła. - Zrozumiem. - dodała by mnie przekonać.
- Chcę z Tobą być HaRam. - powiedziałem i aż nie mogłem uwierzyć jak szeroko się wtedy uśmiechnęła.
- Naprawdę? - pytała głupio.
- To ja powinienem zadać to pytanie. - stwierdziłem. - Przecież Cię kocham. Tyle razy Ci to mówiłem.
- Wiem, ale myślałam ,że już ci minęło. - chwyciłem ją za rękę. - Myślałam ,że już nie chcesz bycia rodziną i tego wszystkiego. - dotknęła brzucha.
- Oczywiście ,że chcę. - zapewniłem. - Teraz wszystko się ułoży HaRam. - uśmiechnąłem się.
- Mam taką nadzieję Tae. - ścisnęła mocniej moją dłoń.
ooo
❤️❤️❤️
CZYTASZ
BTS -V
Fanfiction🎖#1 bts - 10.02.2021 🎖#1 tae - 24.02.2022 🎖#2 kimtaehyung - 24.05.2020 🎖#1 vbts -12.10.2020 🎖️#4 idol - 01.01.2021 HaRam po śmierci matki musi przeprowadzić się z Włoskiego miasteczka do wielkiego miasta jakim jest Seul. Musi zamieszkać z ojcem...