Holo

768 36 11
                                    

Ooo

- Czyli brakuje już tylko Jungkooka? – zagadnął Jimin, gdy siedzieliśmy już przy stole.

- Na to wygląda. – odpowiedziałem. Rozejrzałem się po twarzach przyjaciół. Tyle czasu minęło. Tyle rzeczy się zmieniło. Każdy z nas dzieli teraz życie z kimś innym. Namjoona nie ma ,bo jest w wojsku. Sugi... Spojrzałem na śmiejącą się Leylę. Ciekawe czy da radę wytrzymać tyle czasu bez RM? HaRam rozmawiała z Nari. Chyba przypadły sobie do gustu. Dziewczyna Jina przypominała mi trochę z usposobienia moją HaRam. Hoseok jakoś się już pozbierał, ale i tak jest z nim słabo. Jimin i Ayla jak zwykle uchodzili za idealną parę. Zastanawiam się czy ich miłość przetrwa nasze wojsko? A co najważniejsze czy HaRam poczeka tyle na mnie? Zacząłem się o to martwić.

- Przepraszam za spóźnienie. – dosiadł się do nas Jungkook. Uśmiechnąłem się. – Powiększyliśmy zespół? – zażartował patrząc na twarze dziewczyn. Zaśmialiśmy się. – Nie wiedziałem, że wytwórnie stawiają teraz na mieszane zespoły. – HaRam się uśmiechnęła.

- Przyszedłeś sam? – dogryzł mu Jimin. Wyjął mi to z ust. Chociaż dałbym głowę, że gdyby Yoongi tu był dałby mu lepszą ripostę. Młodszy rozejrzał się dookoła.

- Na to wychodzi. – wzruszył ramionami. – Chyba ,że Pani prawnik się gdzieś jak zwykle zapodziała. – rozglądał się dalej. Jaka Pani prawnik? Wszyscy popatrzyliśmy na siebie zdziwieni. To żart? Czy nie?

- Jeong Mi-mi! – pomachał do dziewczyny w wysokich szpilkach, ubraną w czerwoną marynarkę. Miała do tego mocno czerwone usta i czarne jak heban włosy. Zrobiła na mnie wrażenie. Kim jest ta seksbomba? Nie mogłem uwierzyć ,że Jungkook umawia się z taką laską.

- Taehyung. – szturchnęła mnie HaRam. Zerknąłem na nią. – Przestań tak na nią patrzeć. – syknęła. Uśmiechnąłem się i wróciłem do rzeczywistości. HaRam jest o wiele piękniejsza.

- Poznajcie Mi-mi. – JK podniósł się i przedstawił dziewczynę. Uśmiechnęła się szeroko, ale zasłoniła usta dłonią. Jej paznokcie błyszczały oczywiście czerwienią.

Ooo

- Jak się czujesz w ciąży? – podeszła do mnie Nari. Jej koreański nie był wybitny. Czułam ,że się go wyuczyła. A do tego miała wąski zakres słownictwa. Zadawała pytania i udzielała krótkich odpowiedzi.

- Miewasz mdłości? – zdziwiłam się jej pytaniem. Chłopacy przygotowywali się do występu. Spojrzałam na nią zaciekawiona.

- Całkiem dobrze. Nie narzekam, ale nie mogę spać po nocach. – uśmiechnęłam się.

- Ja wymiotowałam. – zaśmiała się.

- Masz dziecko? – zaskoczyła mnie.

- Tak. – skinęła głową. - Mam syna. – uśmiechnęłam się.

- Ile ma lat?

- Cztery. – odpowiedziała i wyciągnęła telefon. – Chcesz zobaczyć? – skinęłam głową. Pokazała mi zdjęcie czteroletniego chłopczyka w okularkach. Był strasznie uroczy. – Ma na imię Shin-jae

- Ładnie. – przyznałam. – To jest syn…

- Jina? Nie. – pokręciła głową. – Miałam męża, ale umarł dwa lata temu.

- Przykro mi. – uśmiechnęła się blado. – Ale odkąd poznałam Seok-Jina… - zamyśliła się chwilę. – Jest lepiej. 

- W takim razie cieszę się. – skinęła głową.

- A jak Ci się układa z Taehyungiem? – zapytała. – Słyszałam , że mieliście ciężkie momenty.

- Dobrze. Dziękuję. – była bardzo ułożona. Aż ponadto miła i zachowawcza.  – Ale to prawda. Mieliśmy wzloty i upadki.

- Planujecie wziąć ślub? – skinęłam głową.

- Mam nadzieję, że będziecie szczęśliwi. - uśmiechnęła się.

ooo

- Łał to było coś! - uśmiechnęłam się do Ayli ,która klaskała najmocniej. Chłopcy tak jak obiecali wystąpili dla reżysera. Chciałam wiedzieć kim jest ten reżyser. Mówili tylko o nim reżyser. Więc przez cały wieczór mówiłam "reżyser". Bardzo go wychwalali i widać było ,że jest kimś ważnym.

- Jak się nazywa reżyser? - zapytałam Nari. Dziewczyna spojrzała na mnie zszokowana. Wszyscy śpiewali mu teraz sto lat.

- Bong Joon-ho. - odparła. - To jego film w 2020 roku zdobył Oskara. Zresztą on sam także. - powiedziała to tak jakby było to najoczywistszym.

- To nasz najlepszy reżyser! - odezwała się Ayla. Nasz? Zdziwiłam się ,że uważa się za Koreankę. Ale się nie odezwałam. Bardzo ją polubiłam ,więc nie chciałam być niegrzeczna.

- Oglądałaś Parasite? - pokręciłem głową, gdy Leyla na mnie spojrzała. - W takim razie nie przyznawaj się do tego. - poleciła.

- A przypadkiem nie studiujesz medycyny? - zwróciła się do mnie Mi-mi. Od początku mi nie pasowała. Dość wyniosła i przesadnie pewna siebie.

- Studiuję. - odparłam. Co to ma do tego?

- To powinnaś to wiedzieć. - rzuciła i odeszła od nas. Ayla zerknęła w moją stronę.

- Myśli ,że jest lepsza ,a Jungkook dawał jej kosza przez całe liceum. - warknęła. Widocznie też jej nie polubiła.

- Ubrała się na czerwono jak jakaś... - zaczęła Leyla.

- Nie mów tak. - przerwała jej Nari. - Jeszcze ktoś usłyszy. - blondynka prychnęła.

- Masz rację. - założyła ręce na krzyż. - I tak tabloidy ją obsamarują za mnie. - uśmiechnęłyśmy się wszystkie.

ooo

Nie oceniajmy zbyt pochopnie bohaterek ❤️
Napiszcie w kom , która bohaterka moich opowiadań jest najlepsza wg was lub ,która jest najciekawszą ❤️

BTS -VOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz