Idąc korytarzem przypomniały mi się te wszystkie wspomnienia kiedy mama zabierała mnie tu gdy byłam mała. Moja mama była najlepszą przyjaciółką z mamą Pedriego i kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Hiszpanii na stałe praktycznie codziennie byłam w tym ogromnym domu i codziennie widywałam się z Pedrim, który po pewnym czasie stał się moim najlepszym przyjacielem.
Dotarłam do salonu a w środku zobaczyłam garść ludzi tańczących do piosenki Katy Perry. Jedną z tych osób był Pedri. Gdy zobaczyłam chłopaka moje usta niekontrolowanie się uniosły.
— Pedri! — Zawołałam, a chłopak odwrócił się do mnie
Brunet też się uśmiechnął po czym do mnie podbiegł i oboje rzuciliśmy się sobie w ramiona. Zaciągnęłam się jego perfumami i przymknęłam oczy.
— Tęskniłam stary — poklepałam go po plecach
— Ja też... Cholernie — Odrzekł kiedy się od siebie odsuwaliśmy
— Dzięki, że zjebałeś mi początek wakacji i przysłałeś po mnie Gaviego — Westchnęłam spoglądając na Pabla, który właśnie tańczył z jakąś brunetką
— I w ogóle co to za impreza? Jeszcze po południu? — Rozejrzałam się dookoła
— Taka mała niespodzianka z okazji twojego przyjazdu — Uśmiechnął się, a ja się rozpłynęłam
— Kocham twój uśmiech — Oznajmiłam po czym jeszcze raz wtuliłam się w jego tors
— A ja ciebie — Zaśmiał się
Po chwili oboje podeszliśmy do barku gdzie Pedri nalał mi drinka po czym podszedł do głośnika aby ściszyć muzykę.
— Uwaga! Uwaga! Chciałbym wam kogoś przedstawić — Krzyknął do osób w pomieszczeniu
Wszyscy momentalnie się zatrzymali i ucichli, a oczy skierowali na mnie. Uśmiechnęłam się ciepło, ale wbrew pozorom bardzo się stresowałam i zaczęłam bawić się moimi rękami.
— Pamiętacie jak mówiłem Wam o Ivy? — Spytał kładąc rękę na moich ramionach
Wszyscy tylko pokiwali głowami, a Pedri kontynuował
— To onaUśmiechnął się po czym delikatnie poklepał mnie po plecach dodając mi otuchy.
— Cześć — Pomachałam i znów uniosłam kąciki moich ust
Spojrzałam na każdego z osobna ale mój wzrok zatrzymał się na Gavim który znudzony stał oparty o ścianę, a gdy tylko złapaliśmy kontakt wzrokowy przewrócił oczami. Wystawiłam w jego stronę środkowy palec po czym odgarnęłam włosy spadające mi na twarz. Brunet nawet nie zareagował tylko popatrzył na mnie z nienawiścią.
— Też nie lubisz Gaviego? — Spytała nagle jakaś brunetka podchodząc do mnie
— Ja go nienawidzę — Oznajmiłam spoglądając na dziewczynę
Dziewczyna tylko zaśmiała się po czym delikatnie mnie objęła.
— Jestem Ámbar — przedstawiła się po czym spojrzała w kierunku swoich przyjaciół i rzekła
— A to Lucas, Ángel i Rosa— Cześć!! — Krzyknęła dziewczyna i niemal rzuciła mi się w objęcia
Potem podeszli do mnie chłopcy, którzy byli niemal identyczni. Oboje mieli jasne blond włosy i niebieskie oczy. Uśmiechnęłam się kiedy zobaczyłam jak w tym samym czasie wystawili rękę w moja stronę. Trochę zdezorientowana podałam ręke najpierw jedynemu, a następnie drugiemu.
— Bliźniaki... O proszę jak ciekawie — Powiedziałam miło, a oni tylko kiwnęli głowami
— To co robimy? — Spytała Ámbar podchodząc do głośnika
— Myślałam, że mamy imprezę — Stwierdziłam odwracając się w stronę Pedriego
— Mamy, ale nasze imprezy są trochę... inne... — Powiedział Pedri
— Inne? — Zadałam pytanie patrząc na uśmiechniętego chłopaka
— Nieco bardziej szalone — Powiedział Ángel
W tym samym momencie usłyszeliśmy dzwonek do drzwi...
CZYTASZ
Siempre contigo || Pablo Gavi || Pedri ||
JugendliteraturSiedemnastoletnia Ivy Davis po przyjedzie do swojego brata na wakacje zaczyna czuć coś do jej przyjaciela Pedriego z którym już od dawna się nie widziała, a zarazem uświadamia sobie, że jej uczucia względem największego wroga Gaviego to zupełna odw...