055.

147 9 0
                                    

Nat's POV.

Siedziałam z OG na ganku i z nim rozmawiałam, wszyscy domownicy już śpią, ale ja i mój kuzyn nie mogliśmy.

- Nat od kiedy jesteś z tym całym Jai'em ? - Zapytał się wiedziałam, że mój kuzyn nie będzie zadowolony, ale co mogłam na to poradzić 

- Oscar, od jakiegoś czasu, wiem może nie jesteś ze mnie zadowolony, ale serce nie sługa

- Oj Natasza nie oto mi chodzi... Nie chcę byś przeżywała coś takiego jak te trzy lata temu

- Oscar naprawdę spokojnie jak za ciąże to ucieknę i postaram się ukryć - Zaśmieliśmy się oboje 

- Nat idziemy spać bo pierdolisz głupoty - Powiedział chwycił mnie pod ramię i weszliśmy do domu. Szliśmy po domu w całkowitej ciemnicy i zastanawiałam się czy się nie wywalimy, ale chyba nie. Weszliśmy do mnie do pokoju, bo tam chłopaki mieli swoje miejsce do spania, oni na podłodze, a ja na łóżku. 

- Dobranoc OG

- Dobranoc Nat 

OG poszedł spać, a ja rozmyślałam o wszystkim. Już jak wiedziałam, że wszyscy co przebywali u mnie w pokoju śpią z pod poduszki wyjęłam mój telefon z zamiarem zmiany tapety na blokadzie jak i również na starcie. Blokada to zdjęcie moje i chłopaków, a startowy to jak całuję się z Jai'em. Weszłam w wiadomości i kliknęłam kontakt 'Jai♥'. Na ekranie na małą klawiaturę wpisałam krótką wiadomość. 

Me: Kocham Cię :*

Jai♥: A ja Ciebie Bardziej :*

Z bananem na twarzy wyłączyłam wiadomości i weszłam w aplikacje Facebook, zalogowałam się i od razu masa powiadomień, weszłam na profil Jai'a. Zobaczyłam, że zmienił status z 'wolny' na 'w związku', było tam nasze zdjęcie jak się całujemy, aww przeczytałam kilka komentarzy, a mój uśmiech się powiększył. 

Włączyłam mój profil i zrobiłam to co mój chłopak. Miałam jeszcze jedno zdjęcie całkiem inne, ale też jak się całujemy. Posiedziałam jeszcze chwilę. Na szafce nocnej leżała moje kamera i laptop zaczęłam montować film, było po 5 a.m kiedy poszłam spać. 

***

Wstałam po 10 o tej porze jak jest wolne mamy obiad. Poszłam do garderoby by wybrać ubrania. Wybrałam, szaro, czarne spodnie, białą bluzkę, biały sweterek i naszyjnik. Ubrana z rozczesanymi włosami zeszłam na śniadanie.

- Nataszo do mnie marsz - Powiedział swym surowym głosem tata, ołł mam chyba przesrane. 

- Tak ? - Zapytałam się 

- Czy ty jesteś z Jaidon'em Brooks'em ?

- Tak, a co ?

- Oby nie było tak jak z tamtym 

- Tato spokojnie nie będzie, ja kocham Jai, a on kocha mnie 

- Widziałem jak, on na Ciebie patrzył jak się pokłuciliście - Powiedział, a ja się do niego przytuliłam - Jego mówiła, że bardzo żałuje i, że kocha cię jak nikogo innego. 

- Tatuś jesteś najlepszy 

Pocałowałam go w policzek

Heeeej ! Jestem chora i może jutro pojawi się maraton, ale nie jestem pewna. Postaram się. Kocham :*



YouTube For You!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz