029. 2/5

218 9 1
                                    

Nat's POV. 

Co może obudzić cię w domu w Szwecji ? Tak twoja własna siostra, a czemu ? Bo twierdzi, że jest już pora na wstanie.  Tak Amanda mnie obudziła, mała się na mnie rzuciła. Przytulała się do mnie jak do wielkiego miśka którego kiedyś dostała od Felix'a. 

- Już Amanda wstaje - Powiedziałam zaspanym głosem.

- Ciocia i wujek wołają na śniadanie, a ty i Olly* nie schodzicie 

- No już idź obudzić Olly'ego okej ?

- Już się robi ! 

Mała wstała i poszła do pokoju chłopaka. Z walizki wyjęłam czarne spodnie, sweter, bieliznę, kosmetyczkę i poszłam do łazienki. 

Szybko się umyłam, ubrałam bieliznę i na to ubrania, a potem zajęłam się makijażem i włosami. Makijaż zrobiłam mocny, ale i delikatny, a włosy związałam w kłosa. Nie wiem czemu, ale dziś miałam ochotę by po czuć się jak dawniej... Kiedy spędzałam tu całe miesiące, a nie jak teraz sporadycznie tu jestem.

Wyszłam z łazienki i zobaczyłam jak OG niesie Amandę na rękach.

- To chyba twoja siostra ?

- A twoja nie ? - Powiedziałam i się zaśmieliśmy. 

- Weź ją i idźcie na śniadanie powiedz, że zaraz przyjdę - Powiedział dając mi małą brunetkę 

- Okej 

Zeszłam z Amandą na dół i doszły do nas śmiechy z jadalni. Pewnie tam się wszyscy znajdują. Poszłam w stronę dźwięku i zobaczyłam, że mama, tata i ciocia śmieją się z żartu wujka. No tak wujek miał bardzo dobre poczucie humoru. Zawsze mnie pocieszał, jak nie na żywo to przez telefon czy internet.  

- Hej - Powiedziałam za uwarzyłam, że nie ma Brada - Gdzie Brad ?

- Poszedł na miasto ze starszymi - Czemu nie lubię określenia ze starszymi ? Bo czuje się dziwnie jakoś jakby ktoś kogoś obrażał, a mama nie lubi obrażać swoich chrześniaka. Najstarszy jest mojej mamy chrześniakiem. 

- Okej Oscar przyjdzie za raz musi się ogarnąć 

- Spokojnie, siadaj za raz dam ci śniadanie - Powiedziała ciocia 

- Dzięki cioci jesteś kochana - Powiedziałam i dałam jej buziaka w policzek. 

Amanda zeszła z moich rąk i poszła na swoje miejsce które jest zawsze koło mamy. Czy jestem zazdrosna ? Nie miałam już 13 lat jak się urodziła, więc przechodziłam już początkowy okres buntu. Nie wiem jak oni ze mną wytrzymali ? To są anioły nie rodzice. 

Do jadalni wszedł Oscar i usiadł koło mnie. 

- Witam wszystkich po tym jak, że nie typowej pobudce. - Powiedział to spojrzał śmiesznym wzrokiem na Amandę, a ta się zaśmiała - Mamo co jest na śniadanie ?! 

- Płatki za raz Tobie i Nataszy przyniosę - Do biegł nas głos z kuchni 

- Spoko - Powiedzieliśmy w tym samym czasie 

Zaśmieliśmy się. Tak ja i Olly jesteśmy tak zgrani, że myślimy prawie o tym samym. 

- Nat, będę miał do Ciebie sprawę 

- Ale po śniadaniu okej ?

- Okej

Ciekawe co ma mi do powiedzenia, ciocia przyniosła nasz posiłek, a ja z OG zaczęliśmy pochłaniać to co się znajdowało w misce. Ja niby chuda, a jem tyle ile wlezie, a Olly ? Chudy jak patyk, ale może to przez to, że tyle ćwiczy ? Tak Oscar tańczy i nikomu to nie przeszkadza. 

***

No siedzimy z Oscarem na ganku i czekam aż mi powie to co che mi powiedzieć.

- Mówisz czy nie ?

- Już wiesz to taka sprawa, mamy z chłopakami konto na YouTube i chcemy wrzucić filmik jak tańczymy i śpiewać i mamy nawet już obmyślone co i jak, ale nie wiemy kto by to mógł zrobić. Pomożesz nam swoim przyjaciołom ?

- Okej tylko gdzie my to zrobimy ? 

- Może w metrze ?

- Okej, ale pamiętaj, że ja i Brad będziemy robić to po raz pierwszy, więc nie spodziewajcie się jakiegoś super efektu. 

- Spoko

- Nat powiedz mi co my będziemy robić po raz pierwszy ?

- Mamy po móc dla Oscara i chłopaków chcą nagrać teledysk, a nie wiedzą jak

- Okej, ale wiecie, że zajmie nam to godzin jeżeli nie dni 

- Spokojnie, zaczniemy od jutra i trzeba ogarnąć innych ludzi po mogą nam

- Jesteście najlepszą rodziną 

Brad poszedł do domu bo jak on to stwierdził jest głodny jak wilk i po woli chciał nas zjeść.

- Nat idziemy na spacer ?

- Jasne 

Znów tak jak wczoraj zrobiliśmy zdjęcia, nie wiem czemu, ale zawsze jak tu jestem to robię tyle zdjęć, że nie wiem. Po drodze dołączyli do nas chłopaki. 

- Mam dla was dobrą informacje - Powiedział mój kuzyn - Jutro zaczynamy kręcić teledysk !

- CO ?! - Wdarła się cała trójka

- No Nat i Brad nam pomagają 

W ułamku sekundy byłam w objęciach Felix'a, Omara i Oscara

- Wież myśleliśmy, że już sam twój przyjazd będzie dla nas szczęściem, a nie takie rzeczy - Powiedział cała czwórka - Jesteś najlepsza wcale nie żałujemy, że przez Cię poznaliśmy - To powiedział trójka OG się nie odzywał. 

- Dzięki jesteście kochani ! -Pisnęłam i się mocno do nich przytuliłam.

Heeej ! Jak ja się ciesze, że wytrzymaliście chyba dwa dni ? Nie wiem... Słuchajcie... Mam dla was ogłoszenia parafianie ! W piątek rano jadę do Wrocławia ! Jutro napiszę wam nazwę snapa i będę wam wysyłać snapy ! Jadę pociągiem o 6 i zacznę wam wysyłać. Napiszcie mi w komentarzach wasze nazwy. Jutro jak już mówiłam możecie się spodziewać rozdziału z kręcenia teledysku. Jeśli już ktoś wie co to za teledysk niech napisze :* Kocham x

*- Oscar ma dwie ksywki ! Jedna to OG, a druga to Olly xD 


YouTube For You!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz