081.

74 3 1
                                    

Nat's POV.

Od poznania tego, że jednak jestem w ciąży minęły już dwa tygodnie. Słuchałam właśnie jakiejś piosenki, gdy nagle w całym domu rozległ się głośne otwieranie drzwi. Wiem, że Cat jest u siebie bo jak tylko to słyszymy wyglądamy za pokoi. 

Słyszę głośne śmiechy oraz ciche przekleństwa. To na 100% nasi. Zeszłyśmy na dół, jak tylko zobaczyłam tych idiotów uśmiech pojawił mi się na twarzy. Zobaczyłam Jai'a, odrazy do niego poszłam. 

Przytuliłam się do niego, on oddał uścisk jeszcze bardziej mnie przytulając. 

- Tęskniłem - Powiedział i wbił mi się zachłannie w usta. 

- Ja też... Ja też - Powtórzyłam te słowa dwa razy. 

Spojrzał na mnie swoimi czekoladowymi oczami, widziała w nich prawdziwą tęsknotę. Chciało mi się płakać na myśl o tym, że mam zamiar go opuścić. Chyba zaszkliły mi się oczy, bo znów mnie przyciągnął do swojego ciała i mocno, ale to na prawdę mocno przytulił. \

- Wiem, że bardzo tęskniłaś kochanie - Powiedział.

- Nawet nie chcesz wiedzieć jak bardzo - Powiedziałam, a on znów mnie pocałował. 

- Robimy grupowe Tuli ! - Krzyknął Beau, wiedziałam, że jest głupi, ale nigdy nie myślałam, że aż tak... 

Wszyscy się przytuliliśmy. Było mego cute. 

- Idziemy coś zjeść na mieście - Krzykną mój chłopak ak wieczny głodomór. 

Zaśmieliśmy się wszyscy, ale się zgodziliśmy. Wyszliśmy z domu. Była chyba trzecia po południ, a znając chłopaków to dopiero początek tego co mogą zrobić. 

Tak jak mówiłam zanim doszliśmy do wielkiego budynku KFC musieliśmy się dwa razy cofać ponieważ:

Wszyscy zapomnieli portfeli.

Luke zostawił telefon. 

Beau zapomniał jakiś swoich gum.

James był spokojny do puki nie padł mu telefon i musiał iść po Paver Banka.

Daniel nie wziął prezentu dla Rose, bardzo chciał bym z nim tam poszła.

Jai, jak to on po prostu miała dla mnie jakiś drobiazg, ale zostawił go w domu. 

Wyszło na to, że byliśmy pod KFC dopiero o czwartej. Byłam głodna, jak nigdy wcześniej. Wszyscy zamówiliśmy to co zawsze zamawiam jak jemy w KFC. 

Dla mnie był kubełek z kurczakami i z Colą Cherry. Usiedliśmy przy wielkim stole. Wszystko było by spoko, gdyby nie zadzwonił telefon Daniela. 

- Halo ? - Zapytał się brunet - Co ? W jakim szpitalu ?! Zaraz tam będziemy 

Szybko się rozłączył, a ja i chyba każda osoba w naszym towarzystwie spojrzeli na niego z miną mówiącą 'wtf ?!'

- Rose jest w szpitalu, coś chyba połknęła... - Powiedział Daniel

- CO ?! - Krzyknęłam 

Wzięłam szybko moje jedzenie. Wszyscy wstaliśmy od stołu. Oczywiście w garści trzymaliśmy jedzenie. Wyszliśmy z budynku i poszliśmy w kierunku szpitala, który podała dla Daniela moja i jego rodzina. Zobaczyłam tylko ciocię Olivię. Widziałam, że była załamana.

- Olivia co się stało ?

- Ian i Rose jechali samochodem, bo byli na zastrzyku, już skręcali w naszą ulicę, ale wjechał w nich tir.

- Coś poważnego się stało ? - Zapytał się Jai, przytulając mnie 

- Dla Iana nic, ale Rose jest na OIOM'ie walczy o życie. 

Spojrzałam na Daniela, a on na mnie i szybko pobiegliśmy pod OIOM. Strasznie się bałam o moją małą gwiazdę. Spojrzałam przez szklane drzwi do pomieszczenia. Chciało mi się płakać. Mała dziewczynka podłączona do tylu sprzętów. Sunęłam się po ścianie i zaczęłam płakać. 

Wiem, że nie mogę się stresować, ale co na to poradzę ? Koło mnie usiadł Daniel. 

- Natasza bądź dobrej myśli - Powiedziała Daniel, ale i tak wiem, że był smutny 

- Daniel chciała bym, ale nie mogę. - Powiedziałam 

- Pamiętaj od kilku lat jesteśmy rodziną, a ja dopiero dwa miesiące temu się o tym dowiedziałem.

- Daniel muszę Ci coś powiedzieć - Powiedziałam, otarłam łzy z policzków. 

- No mów

- Przyrzekasz, że nikomu nie powiesz ?

- Przyrzekam jesteś moją rodziną, nikomu nie powiem 

- Jestem w ciąży, z Jai'em

- Kiedy się dowiedziałaś ? - Zapytał spokojny 

- Dwa tygodnie po waszym wyjeździe. 

Boże dziękuję wam !! Jesteście wspaniali. Mamy już 10 tysięcy wyświetleń. Daniel się dowiedział o ciąży Nataszy i to od samego początku tej historii tak miało być. 

Kocham xX 

YouTube For You!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz