Przepraszam za błędy
Nat's POV.Siedzę z Gemmą, ciocią i wujkiem na lotnisku, Harry nie mógł być z nami bo powiedział, że się zlecą fanki i w ogóle.
- Pasażerowie lotu Londyn-Melbourne proszeni są do odprawy.
Wstałam z krzesełka i zaczęłam się żegnać z ciocią, wujkiem i Gemmą
- Gemm widźmy się w lutym
- Masz to jak w banku - Powiedziała i mnie przytuliła i dała mi buziaka w policzek, a ja jej też dałam buziaka w policzek.
Przytuliłam się do Anne
- Natasza, powiedz swojej mamie, żeby przyleciała do nas
- Tak zrobię ciociu
Przytuliłam się jeszcze do wujka i już poszłam w stronę odprawy, odwróciłam się i im pomachałam, w oczach miałam łzy. Szybko przeszłam prze odprawę, byłam już w samolocie.. Czeka mnie męczący lot..
***
Do moich nozdrzy w darło się charakterystyczny zapach powietrza w Australii... To oznacza, że za raz ląduję.
Byłam już na hali w której czekała moja rodzina. Z daleka zobaczyłam moją małą siostrę, a ona jak tylko mnie zobaczyła pod biegła do mnie
- Natasza ! - Pisnęłam Amanda
- Amanda ! - Mała rzuciła mi się na szyję i nie chciała puścić
Szłam tak z małą aż nie podeszłam do Baradley'a i rodziców
- Nat jak ja Cię długo nie widziałem - Powiedział Brad i się do mnie przytulił
- Ja Ciebie Bradley też długo nie widziałam
Przytuliłam się do mamy i taty
- Mamo ciocia chce byś do niej przyjechała
- Postaram się, ale nie wiem czy się uda
- Ciocia może zrozumie
Wyszliśmy z hali i wsiedliśmy do samochodu, jazda minęła mi miło bo to jest dzień w którym zobaczę moich przyjaciół...Byliśmy pod domem wysiadłam z samochodu, wzięłam swoją walizkę, a mama rzuciła mi klucze do domu. Brad pomógł mi wnieść walizkę do mojego pokoju.
- Dzięki za pomoc
- Za raz tu będą - Powiedział i wyszedł z mojego pokoju, a ja z walizkę poszłam do mojej garderoby. Rozpakowałam się, a wszystkie brudne ubrania wrzuciłam do kosza na brudy, a nowe ubrania płożyłam na szafki. Wróciłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko. Nagle do pokoju wparowali moi przyjaciele. Beau jak to on rzucił się na moje ciało, a reszta prócz Jai'a zrobiła to samo.
- Kochani wiem, że tęskniliście za moją zajebistością, apel zejdzie ze mnie okej ? - Powiedziałam ledwo słyszalnym głosem, ale i tak zeszli ze mnie,ale usiedli na moim łóżku
- Jak było ? - Powiedział Beau z Cat razem
- No super.. Jak przyjechałam to pojechałam do domu cioci, a potem jeden dzień zakupów, spotkanie że znajomymi, znów zakupy, no i tak miną mi ten tydzień
***
Siedziałam z Jai'em na dachu jednego z garaży. Moja głową była na jego kolanach. Jai na chybił się i złożył na moich ustach soczystego całusa.
- Nat muszę się o coś zapytać
- To się pytaj - uśmiechnęłam się do niego
- Zostaniesz moją dziewczyną ? - Zapytał się, a ja mogę się założyć, że moja twarz jest czerwoną jak dojrzały pomidor
- Jai pewnie, że nią zostanę - powiedziawszy to Jai bardzo mocno mnie pocałował
- Kocham Cię moja dziewczyno
- Ja Ciebie też mój chłopaku
Heeeej ! Jai i Nat są razem!!!! Nie wierzę !! Jaram się, ale w 060. będzie drama tam Wiem możecie być na mnie źli, ale nie moja wina, laptop się popiół, a nie chciałam by były błędy. Tak przepraszam za jakie kol wiek błędy. Ostatnio zresetowała telefon i naprawiła wszystko :) To tyle na dziś, więcej rozdziałów nie mam napisanych ;)
CZYTASZ
YouTube For You!
RandomNat- Dziewczyna, która od dziecka marzyła by nagrywać na YouTube. Brat jej pomagał. Teraz ma już ponad dwa miliony subów. Przeprowadza się z rodziną do Melbourne. Czy tam zacznie nowe życie? Jai- Wraz z rodzeństwem i przyjaciółmi nagrywa na YouTu...