083.

57 4 0
                                    

Natasza's POV.

Nim się obejrzałam już miałam być na lotnisku i lecieć do Australii na resztę mojego życia. Dotknęłam dziś brzucha przez materiał bluzki. Wiem, że powinnam to częściej robić, ale ja nie potrafię. Boje się, że jak dotknę brzuch to zacznę płakać, ale już chyba coraz rzadziej chce mi się płakać jak dotykam mojego brzucha. Zeszłam z walizką na dół.

- DAN ZABIERZ OD NIEJ TĄ CHOLERNĄ WALIZKĘ ! - Krzyknęła Cat

- Spokojnie jestem w ciąży, a nie jakoś śmiertelnie chora.

- Nie denerwuj mnie - Powiedziała Cat - Pamiętaj, że jak Jai Cię znajdzie to masz jakieś 50 % szans na to, że Cię nie udusi, a zacznie się zajmować waszym dzieckiem

- Haha bardzo śmieszne Cat.

- No wiem, że bardzo.

- Jak tylko pojedziesz tu z powrotem jadę na miesiąc do Szwecji, nie mówi nikomu gdzie jestem proszę

- Nie powiem nie jestem taka - Powiedziała - Wiesz, że Cię kocham, ale pamiętaj ja mam być chrzestną

- Oczywiście, że będziesz - Powiedziałam i się uśmiechnęłam.

- Dziewczyny chodźcie przyjechała już taksówka - Powiedział Dan

- Już idziemy

Zamknęłyśmy drzwi, a klucz wrzuciłyśmy za wycieraczkę. Będę tęskniła za tym miejscem... Będę miała teraz tylko problemy. Ale ja bardzo chcę po tym jak Cat wróci tu do Los Angeles polecieć do Szwecji, jest tam bardzo fajnie. 

Napisałam do mojego kuzyna czy jest obecnie w Szwecji czy gdzieś indziej. Tak jak myślałam nie ma go teraz w Szwecji, muszę z nim pogadać jak tylko będę już w Australii. Ciekawe jak on na to zareaguje, a co dopiero jak napiszę o tym do Harry'ego. On zwariuje, to jest pewne i znając go przyleci do Australii najbliższym samolotem. 

***

Byliśmy już na lotnisku, a ja czułam już pustkę i tęsknotę za tym miejscem, chcę by było tak jak na początku, ale się tak nie da. Muszę uciec, a co najśmieszniejsze to to, że uciekam do Australii, a jego mama mieszka dwa domu dalej, nie ja jestem po prostu mądra. 

- Pasażerze lotu 143 Los Angeles - Melbourne proszeni są do odprawy - powiedział głos kobiety w głośniku. 

Poszliśmy  w trójkę za grupką ludzi, którzy szli w stronę odprawy. Zastanawia mnie ile osób tak jak ja ucieka przed tym by jej chłopak nie dowiedział się, że jest w ciąży. Pewni żadna, boje się tego jak mnie znajdzie, a już na świeci będzie nasze dziecko ? Jak ja powiem temu maluchowi, że uciekłam od jej ojca ? Czemu ja jestem tak głupia i mu po prostu tego nie powiem... Może dla tego, że już raz zawiodłam się na chłopaku. Nie chcę wracać do przeżyć z Perth. 

Wsiedliśmy na pokład samolotu, usiadłam przy oknie. Samolot zaczął wznosić się na ziemię. Zaczęłam podziwiać to co muszę tu zostawić. Z moich oczu poleciały samotne łzy. Chciało mi się bardzo płakać. Była właśnie taka możliwość, że nigdy już nie wrócę do Los Angeles. 

Poczułam jak ktoś przyciąga mnie do swojego ciała i mnie mocno przytula, była to moja przyjaciółka Cat, zawsze nią będzie. Jeszcze bardziej zaczęłam płakać. 

- Nat może spróbuj się zdrzemnąć, może to coś da ?

- Dobra spróbuję. 

Odprężyłam się w fotelu i zamknęłam oczy. Szybko odpłynęłam do krainy morfeusza.


YouTube For You!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz