082.

70 4 0
                                    

Natasza's POV.

Z Rose już wszystko w porządku, od jakiś trzech dni jest już w domu. Chłopaki przyjechali na tydzień i już musieli wracać. Zastanawiacie się pewnie czy jestem jeszcze w Los Angeles, czy też nie. Mam być tu jeszcze tydzień. Cat ma jechać do Melbourne razem ze mną. Wyszło, że za tydzień bo tak nam będzie lepiej. 

Dzisiaj musiałam się spakować. Płakałam jak na to patrzyłam. Miało wszystko być idealnie, ale tak nie jest bo zaszłam w ciąże. Miałam być szczęśliwa obok Jai'a, ale nie wyszło. Miałam z nim spędzić resztę życia, ale spędziłam z nim cudowne kilka miesięcy. Znalazłam nasze pierwsze wspólne selfe oraz różne zdjęcia i pamiątki. 

- Natasza płaczesz ? - Zapytała się Cat

- Płaczę -  Potwierdziłam

- Pamiętaj, że robisz to co chcesz i co Ci serce podpowiada. 

- Chciała bym zostać, ale nie chcę by rozwalił sobie przez mnie karierę. - Powiedziałam szlochając 

- Pamiętaj, że wszyscy Cię kochamy i szczerze jakbym nie była tak dobrą przyjaciółką powiedziała bym Ci, żebyś została z nami. 

- Jesteś najlepszą przyjaciółką jaką mam. - Powiedziałam i się do niej przytuliłam. 

- Pamiętaj, że masz jeszcze Dana, a jego to zaniedbałaś - Powiedziała, a ja strzeliłam Face plama. Zaniedbałam mojego przyjaciela. 

- Masz rację, nie gadałam z nim dawno. 

- Nawet nie wiesz jak dawno - Usłyszałam głos Dana. Odwróciłam się przodem do drzwi i go zobaczyłam 

Wstałam z podłogi i do niego podbiegłam. Rzuciłam mu się na szyję, na prawdę on tu stoi. 

- Cieszę się, że Cię widzę - Powiedziałam i zaczęłam mocniej płakać. 

- Ja też się cieszę. - Powiedział i mocno mnie przytulił - Czy to prawda, że jesteś w ciąży ?

- Tak to prawda. 

- Lecę z wami do Australii - Powiedział - Dawno nie widziałem twojej mamy.

- Tak, pewnie jesteś głodny i chcesz swój przysmak, który ona tylko umie robić.

- Tak... 

Pomogli mi się spakować. Zabrałam prawię wszystko oprócz niektórych zdjęć. Zostawiłam mu je na pamiątkę. Zeszliśmy na dół usiedliśmy w salonie na kanapie. Widziałam już lekko mój brzuch. Bałam się jak chłopaki zadzwonią do nas na Skype to jak zobaczą, że mam lekko widoczny brzuch to by coś podejrzewali. 

Jak mówiłam rozmawialiśmy z chłopcami na Skype. Rozmawialiśmy bardzo długo. Śmiałyśmy się bardzo mocno, ale ja już czułam, że nie dam rady bez nich żyć. Będzie trudno, ale jak nie ja to kto ? No właśnie nikt, wiecie gorzej być nie może niż ostatnia rozmowa z chłopakiem przed twoją wielką ucieczką. 

- Chłopaki ja i Cat jedziemy za tydzień do Australii. -  

- Kiedy wrócicie ?

- Na pewno przed waszym powrocie - Powiedziała Cat spoglądając na mnie. 

- Dobra my kończymy bo zaraz koncert. 

- Pa! 

Pożegnaliśmy się i poszliśmy do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia. Zrobiliśmy coś bardzo prostego, zwie się to naleśniki i jest bardzo dobre. 

Chcę być szczęśliwa z Jai'em, ale boje się, że mnie odrzuci z powodu dziecka. Wiem, że nie powinnam tak mówić, ale już tak mam. Od zawsze tak było. 

- Natasza, Dan mówi, że będzie mieszkał napszeciwko Ciebie, będzie Ci pomagał z dzieckiem 

- Spoko 

- Już za sześć dni będziemy w Australii - Powiedziała - Boisz się jak to powiesz rodzicom ?

- Powiem i ma jak już będę w domu tam w Australii, pójdziesz ze mną tak ?

- Oczywiście, że pójdę. 

Chcę was przeprosić, że nie dodaję rozdziałów regularnie tak jak mówiłam, ale od teraz bierzemy wersję b)

- Poniedziałek 

-Środa 

- Czwartek 

- Piątek 

- Niedziela

Kocham xX

YouTube For You!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz