120.

44 5 0
                                    

Natasza's POV

Nim się obejrzałam trzeba było już szykować weselne. Ile rzeczy wydarzyły się przez ten czas. Cat już urodziłam, chłopca. Ma na imię Matt i jest wcześniakiem, urodził się prawie dwa miesiące przed terminem. Braliśmy się o nią jak i o małego, ale nic mu nie jest. Mia już umiałam chodzić, mówiła trochę po naszemu, a trochę po swojemu. Czy była wybredna? Nie chciała jeść przez jakiś czas niektórych potrwa i się już bałam, że coś jest nie tak. Ale tylko niepotrzebnie się martwiłam, moja mama jak i mama mojego narzeczonego powiedziały mi, że zawsze tak było. Ja nie chciałam jeść i Jai z Lukiem nie chcieli jeść. 

Siedziałam jednym z najlepszym salonie sukni ślubnych w Los Angeles. Przymierzała kolejną białą suknię. Na kanapie przed przymierzalnią siedziały, Cat z Mattem, dziewczyny Beau i Daniela. Wyszłam w kolejnej sukni, sięgała mi do kostek, miała dużą objętość, na gorsecie była koronka. 

- Jak ty ładnie wyglądasz Natasza - Powiedziała Pola

- Dziękuję, chyba ją wezmę

- Bierz ją, serio ładnie wyglądasz - odezwała się Lea.

- Doba biorę.

Weszłam do przymierzalnia i ubrałam w swoje ubrania.

Wyszłam z przymierzalni i zabierając suknię podeszłam do kasy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłam z przymierzalni i zabierając suknię podeszłam do kasy.

- Należy się 1000$

Podałam jej kartę kredytową, którą dał mi kiedyś tata. Wpisałam kod. Kobieta po chwili zapanowała mi suknie do pokrowca, a następnie do torby. Oddała mi kartę. Całą czwórką wyszliśmy z salonu.

- Będziesz piękne wyglądać, będą ci zazdrość.

Wiem. Krótkie i bez sensu, ale już zaraz wesele i koniec 😭😭😭

Kocham was XX

YouTube For You!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz