018.

303 15 1
                                    

Jai's POV.

Czemu poszedłem do Nat ? Nie wiem... Jestem dziwny, a może chodzi o to, że się zakochałem ? Nie raczej nie, a może ? Co ja pierdole?! Luke ma szczęście... Spotkał Cat i nic mu do szczęścia nie jest potrzebne.

- O czym chciałeś pogadać? - No o czym ja miałem z nią gadać? A nasz filmik
- Zdradzisz mi o czym będzie nasz filmik?
- Nie, nie wiem...
- No weś...
- Okej, a co byście chcieli?
- Jakiś cheleng*
- To może 5 minut makijaż cheleng?
- Spoko, ale kiedy i gdzie?
- Za garażami są fajne miejsca
- Spoko
- Za tydzień w Sobotę?
- Okej, ale nic nie obiecuje, Luke może się umówić z Cat
- To mu to powiesz, że nie może,ale ja tak ogólnie to biorę tam Cat.
- Spoko.

Gadaliśmy chyba że dwie godziny, ale nie wiem... Może ja mam pecha? Znam ją od imprezy u nas w domu, a to było tak jakoś z tydzień temu... No okej.

- Nat muszę iść
- Spoko
- Pamiętaj, że w piątek idziemy na kolacje
- Okej o 18?
- Tak
- No dobra.

Wyszedłem przez balkon do mojego pokoju... Nie wierze ja i ona tak do siebie pakujemy, że aż wcale... Nie wiem co oni takiego w nas widzą? Mam wrażenie, że tylko ja wiem co to znaczy zawód miłosny... Była taka blondynka. Byłem z nią szczęśliwy, ale wszystko co dobre szybko się kończy... Ona zaczęła imprezować więcej niż ja i chłopaki, ale na początku mi to nie przeszkadzało, ale po tym jak przyłapałem ją ze szkolną gwiazdą w jednej z męskich kabin... Odrażające, ale od tamtej pory nie miałem prawdziwej dziewczyny... Arian była od skocznią, ale nie mogła być moją dziewczyną, bo najnormalniej był dziwną... Ale ona to przeszłość... Tak jak większość dziewczyny na jedną noc...

Luke's POV.

No nie wiem jak ja mam się zachować... Jestem trzeźwy, a mi się tak dobrze rozmawia jak jestm po paru procentach... Nie wiem jak ja z nią będę dziś rozmawiać... No objąłem ją w talii i pocałowałem w policzek.

- Za co?
- Za to, że jesteś w stanie ze mną wytrzymać.
- Ale tak źle być nie musi?
- No nie wiem... Idziemy do maka?
- Jasne głodna jestem.

Jedyne co mi przyszło do głowy to, to, że nie daleko z tond jest Mak. No nie wiem, czy sobie to tak wyobrażała, ale nie moja wina... Nie wiem jak z nią rozmawiać. Podwinąłem rękawy bluzy, a dla Cat zaświeciły się oczy... Nie wiem czemu, no niby do szkoły chodzę w długich rękawach, a może ona nie widziała, że mam tatułaże ? Nie wiem.

- Luke mogę zobaczyć twoje tatułaże ?

- W sobotę będziesz widziała na pewno.

- Trzymam cię za słowo Luke'y

- Nikt

YouTube For You!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz