040.

179 11 0
                                    

Jai's POV.

Jak się czułem wiedząc, że Nat się we mnie zakochała ? Nie wiem jak to określić, ale chyba... Zajebiście nie wiedziałem, że mamy tyle wspólnego. Nie tylko chodzi tu o hobby, ale też o to,  że jeździ na desce, serfuje. No po prostu ideał. 

Siedzimy u niej w pokoju i gadamy o głupotach. Nie wiem czemu powiedziałem, że nie chce by była moją dziewczyną, ale po prostu się bałem, no i tyle. Pocałowałem ją w policzek, a potem w usta. Wiedziałem, że jej się podoba. W jaki sposób ? Poczułem jak się uśmiecha. 

- Jai całujemy się już szósty raz - Powiedziała śmiejąc się

- I co - Pogłaskałem ją nosem po policzku, a ona zaśmiała się pod nosem - Co Cię śmieszy ?

- Nic - Powiedziała i się zarumieniła

- No powiedz 

- Drugi raz nic ode mnie nie wyciągniesz - Uśmiechnęła się, a ja rzuciłem się na nią z łaskotkami, a ona już nie mogła się powstrzymać alby się nie zaśmiać

- Jai...przes..tań... mnie... łaskotać - Powiedziała śmiejąc się, a ja nie miałem ochoty przestać, ale usłyszałem krzyk Brada

- Zamknijcie się ! Co się drzecie na pół domu to, że jesteście w sobie zakochani to nie znaczy, że możecie mnie budzić !

Przewróciłem oczami, a Nat wykożystała to i uciekła, ale odpowiedziała brat

- Dobrze będziemy cicho !- Krzyknęła i uciekła do garderoby ? 

Złapałem ją za rękę i pociągnąłem do siebie i przykułem do ściany. Pocałowałem ją delikatnie, ale zachładnie. Co nie moja wina za bardzo ją kocham. Oderwaliśmy się od siebie, a ja dostałem wiadomość od mamy.

Mama♥: Za dziesięć minut masz się wstawić w domu bo będzie za raz obiad

Która jest godzina ? 16 ?

- Nat muszę iść 

- Czemu ?

- Za raz mam obiad 

- No okej 

- Przyjdę po ciebie jutro okej 

- Okej 

Odprowadziła mnie do drzwi, a ja wziąłem moją deskę i pojechałem do domu. Odłożyłem deskę na tył, a potem poszedłem do domu.

- Jestem !

- Obiad masz na stole i nie marudź co to jest - Powiedziała moja mama

- Okej 

Wszedłem do kuchni, a na stole stał mój obiad, eee coś czego nie lubię... Pomidorówka 

- Mamo serio ?!

- Tak 

Przewróciłem oczami, ale zacząłem jeść zupę. Od dziecka nie lubiłem pomidorowej... Ona jest ohyda 

Zjadłem i poszedłem do mojego pokoju i zobaczyłem tam, że mama posprzątała. Oo mamy problem. Na pewno wkurzyła się na to, że sprzątała mój syf, ale nie moja wina ja nie potrawie sprzątać !

Nat♥: Jak tam ?

Me: Beznadziejnie 

Nat♥: Czemu ?

Me: Pomidorówka 

Nat♥: Nie lubisz ?

Me: Nie lubię i nic na to nie poradzę 

Nat♥: Ja tam ją lubię 

Me: Nie wkurzaj mnie 

Nat♥: Spokojnie :D Kocham cię 

Me: Ja ciebie też :* 

Heeej ! Jutro szkoła :D Ja się ciesze nie wiem jak wy. Dziś byłam na zakupach. Mam nowe buty, koszulę i na rzutkę i ja cię nie mogę jestem w 1c, a jest tam 6 osób z mojej klasy. Ja, moja przyjaciółka i koledzy, ale mniejsza jestem z nią w klasie tylko szkoda, że druga przyjaciółka poszła do 3... Ale mniejsza wiecie jak trudno było mi zliczyć i pocałunki ? Teraz jest ich 8 :P Kocham i pozdrawiam x Gotowi do szkoły napiszcie, od jutra szkoła na tvn ! :D Mój ulubiony serial x Pozdrawiam zmęczona z zakupów :* ♥

YouTube For You!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz