April i Ruth spotkały się przypadkowo na początku tego wszystkiego. Nie wiedziały wtedy, że to nie skończy się tak szybko. Los dał im siebie by razem przeszły przez apokalipsę zombie. Czy im się to uda?
Brunetka wyszła ,a ja wybuchłam płaczem. Weszłam pod kołdrę i zakryłam się nią cała po to żeby nikt nie słyszał jak płaczę. Po jakimś czasie moja poduszka przesiąkła moimi łzami. - Ruth. - Usłyszałam głos Carl'a i od razu zeskoczyłam z łóżka i wtuliłam się w jego tors. - Przepraszam, jestem idiotką i tchórzem ,a tak naprawdę cholernie mi na tobie zależy.- Chłopak przytulił mnie do siebie. - Nie płacz proszę. - Brunet pocałował mnie w górę głowy ,a ja spojrzałam na niego. Starł łzy z moich policzków,a ja pocałowałam go w jego policzek. - Carl ja ciebie też kocham. - W końcu to powiedziałam . Carl ujął moją twarz w dłonie i zetknął nasze usta razem. Tym razem nie protestowałam. Odwzajemniłam pocałunek , oderwaliśmy się dopiero kiedy brakło nam powietrza. - Jak mogłaś myśleć ,że podoba mi się April ? - Zapytał śmiejąc się. - Nie wracajmy do tego. - Nie ma sprawy panno Grimes. - Mam nadzieję ,że te Kocham cię jest równo znaczne z tym ,że jesteśmy parą ? - Powiedział zaciekawiony. - Oczywiście. -Odpowiedziałam wesoła i usiadłam na łóżku on zrobił to samo co ja. - Muszę cię o coś zapytać. - Pytaj śmiało. - Dlaczego wtedy uciekłaś? - Zatkało mnie. - To trochę głupie. - Proszę. - Okej. A więc bałam się ,że kiedy umrę będziesz cierpieć. - Nie pozwolę na to. - Powiedział i rozwalił się na moim łóżku. - Hej grubasie zejdz z mojego łóżka! - Nie ma szans. - Powiedział to i rozwalił się jeszcze bardziej. - Chcesz to się połóż koło mnie. - Dobra to ja idę do twojej celi spać.
- Nie no chodz tu. - Wyszłam i ruszyłam w stronę jego celi. Niedaleko jego "pokoju" jest cela Ron'a. Zerknęłam tam i zauważyłam ,że April śpi razem z nim. Dotarłam w koncu do pomieszczenia i od razu się położyłam. Bardzo szybko odpłynęłam w głęboki sen. Otworzyłam oczy i okazało się ,że stałam się jednością z ścianą , a przyczyną tego był Carl który najwidoczniej przyszedł do mnie w nocy.
- Carl ! Carl obudz się ! - Chłopak zaczął szukać czegoś ręką.
- Carl co ty robisz? - Zapytałam.
- Szukam twojego wyłącznika.
- Głupek. - Powiedziałam i ruszyłam w stronę krat od celi.
- Gdzie panna Grimes się wybiera ?
- Po coś do jedzenia . Co Ci przynieś ?
- Zostań ja pójdę. - Momentalnie wstał i wybiegł z celi bo wiedział ,że bym go zatrzymała. Po jakimś czasie siedzenia i czekania na niego zaczęło mi się nudzić więc zaczęłam rozglądać sie po pomieszczeniu. Znalazłam małe lusterko które od razu wzięłam do ręki i oglądałam rany jakie zostały mi po Woodbury. Rana na brwi już się zrosła i robi się blizna , siniaki zmieniły kolor ,a na ból ręki już nie zwracam uwagi. Na oglądaniu ran przyłapał mnie Carl. - Przyniosłem jabłka i .. Ruth co ty robisz ?
- Ja tylko patrzę jak bardzo mnie oszpecił.
- Przestań. Jesteś przepiękna . Nie ważne jak wyglądasz ja zawszę będę cię kochał. Mam nadzieję ,że ten skurwiel umierał w męczarniach. - Upuścił tacę z jedzeniem.
- Niezdaro ! A chciałam to jeść ! - Zaśmiałam się a chłopak usiadł na łóżku koło mnie. Chciałam posprzątać to co rozwalił.
- Zostaw ja posprzątam. - Powiedział i cmoknął mnie w usta po czym kucnął ,a ja spojrzałam na wejście w którym stała April...
*********************************************************************************Koniec rozdziału w którym jest przełom ! Ruth jest z Carlem ! <3 Jeżeli się podobało zostaw gwiazdkę i kom ! <3
#MrsGrimes
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.