Ruth
- Pomyślałam ,że jutro mogłabym z kimś pojechać na wypad do Kingdomu. - Spojrzałam na bruneta.
- To pojadę z tobą.
- Nie ty przydasz się tu. Jako jedyny potrafisz łowić ryby. Zabiorę April. - Kiwnął głową i mnie pocałował po czym oboje się położyliśmy. Przytulił mnie i zasnęliśmy. Otworzyłam oczy rano i jak się okazało chłopak już wstawał.
- Przyniosę coś do jedzenia. - Powiedział po czym wyszedł z namiotu. Do środka weszła April.
- Hej. Miałam plan żebyśmy dziś pojechały sprawdzić Kingdom.
- Dobra, kiedy ruszamy?
- Jak najszybciej. - Powiedziałam i obie wyszłyśmy. Carl już szedł w moją stronę.
- Proszę. - Podał mi puszkę z kukurydzą. Od razu przypomniała mi się sytuacja z więzienia. Uśmiechnęłam się sama do siebie i otworzyłam ją.
- Dziękuję. - Po jakimś czasie zjadłam pół zawartości puszki i podeszłam do April , która stała obok zielonego auta.
- Jedziemy ? - Brunetka kiwnęła głową i obie wsiadłyśmy do pojazdu
**W DRODZE **
- Czemu wybrałaś mnie żebym z tobą jechała?- Odparła przerywając ciszę.
- Nie wiem. Tak jakoś wyszło. Jaki jest twój ulubiony kolor ? - Zapytałam uśmiechając się.
- Niebieski i biały, a twój?
- Szary i biały. Jak myślisz ktoś w królestwie przeżył ? Ja nie sądzę. - Spuściłam głowę na dół.
- Nie sądzę. - Powiedziała i spojrzała przerażonym wzrokiem przed siebie. Popatrzyłam przed siebie i ujrzałam rozwaloną bramę i parę krzątających się trupów. April wjechała do środka ,a zatrzymała się dopiero przy stołówce. Weszłyśmy do środka zabijając kilka trupów.
- April patrz ! - Powiedziałam ,a dziewczyna skierowała wzrok w moją stronę.
- Jak to możliwe ? Czyżby zadrapanie działało tak samo jak ugryzienie i śmierć ?
- Na to wygląda. - Odparłam i ruszyłam głębiej. Przeszukałam parę szafek i znalazłam puszki jak i zgniłe owoce.
- Masz coś ? - Zapytałam z nadzieją.
- Chodź i sprawdź sama. - Poszłam w stronę brunetki która starała się otworzyć metalowe drzwi.
- Ani drgną.
- Bo tam jest mechanizm otwierający to. - Wskazałam na dźwignie zawaloną gruzem i drzewem.
- Zmieszczę tam rękę , daj mi chwilę. - Wsunęłam dłoń w szczelinę i starałam się dosięgnąć dźwigni. Wysuwałam każdy palec jak najdalej. Nagle usłyszałam warczenie ,a później poczułam okropny ból. Szybkim ruchem wysunęłam rękę i spojrzałam na nią. Z mojego serdecznego palca ciekła krew i widniała dosyć głęboka rana. Spojrzałam w głąb szczeliny i ujrzałam trupa próbującego się wydostać. Zdałam sobie sprawę z tej sytuacji. Jestem zarażona..
*******************************************************************
Czy to koniec ?
#MrsGrimes
CZYTASZ
✔Other Story - The Walking Dead
FanfictionApril i Ruth spotkały się przypadkowo na początku tego wszystkiego. Nie wiedziały wtedy, że to nie skończy się tak szybko. Los dał im siebie by razem przeszły przez apokalipsę zombie. Czy im się to uda?