April
Obudziłam się dosyć późno, koło Ron'a. Wstałam, przetarłam oczy i zobaczyłam jak Carl oczyszcza rany Ruth. Usłyszałam szelest liści, a z pomiędzy drzew wyszedł Shane.
- Widzę, że większość już wstała. Zostaniemy tu jeszcze trochę, a ja pójdę przeszukać okolicę - powiedział i zaczął coś wyciągać ze swojego plecaka. Ja zaczęłam budzić Ron'a. Kiedy otworzył oczy pocałowałam go, a ten się do mnie uśmiechnął.
- Wstawaj - powiedziałam i poszłam dogaszać ognisko.
- Wy też widzieliście te głowy - spytałam, a Ruth i Shane dziwnie na mnie spojrzeli.
- Jakie głowy? - zapytała dziewczyna, a ja zaczęłam im wszystko tłumaczyć.
- Głowy ludzi powbijane na słupy. Nie wiemy kto je zostawia, ani po co. Myślałam, że może wy coś o nich wiecie.
- Nic takiego nie widzieliśmy - stwierdził Shane i założył plecak - Ja ruszam. Powinienem zdążyć przed zachodem słońca.
- Jasne - swoją drogą wydaje mi się, że nie będzie tu zbyt wiele rzeczy, ale może on po prostu lubi spacerować. Nie wiem, jeszcze z nim nawet dobrze nie rozmawiałam. Atmosfera jest jakaś dziwna. Nie możemy tak cały czas siedzieć.
- Ma ktoś wodę? - spytałam, a Carl rzucił do mnie butelkę. Wzięłam łyka i ją zamknęłam.
- Kto jest za tym, żeby zagrać w butelkę?
- Czemu nie - usiedliśmy w kółku, a ja zaczęłam kręcić. Wypadło na Ruth.
- Pytanie czy wyzwanie?
- Wyzwanie.
- Dobra, więc zanurkuj w jeziorze - dziewczyna wstała i podeszła do brzegu. Powoli zaczęła wchodzić do wody, a kiedy sięgała jej już do pasa zanurzyła głowę. Kiedy wyszła jak gdyby nigdy nic usiadła na swoim miejscu i zakręciła. Wypadło na Carl'a.
- Pytanie - chłopak wybrał, a dziewczyna chwilę się zastanawiała i uśmiechnęła się pod nosem.
- Co dokładnie czułeś jak zobaczyłeś gitarę znaczy jeśli ją widziałeś?
- Radość, że żyjesz i smutek, że nie mogę cię znaleźć - przytulił dziewczynę i zakręcił butelką, tym razem padło na mnie.
- Wyzwanie.
- Zaśpiewaj coś i zatańcz do tego !
- Ale ja nie umiem śpiewać.
- Przecież widziałem, że umiesz - powiedział Ron, a ja posłałam mu mordercze spojrzenie.
- No dobra, ale potrzebuje partnera do tańca - pociągnęłam chłopaka za rękę, a ten wstał i złapał mnie w tali.
- Co mam robić?
- To co zwykle robi się w tańcu - zaczęłam śpiewać piosenkę ,,Say Something" i powoli zaczęliśmy tańczyć. Słyszałam śmiechy Ruth i Carl'a gdy skończyliśmy zaczęli bić nam brawa. Ponownie usiadłam do koła i wzięłam butelkę w rękę i zaczęłam nią kręcić. Znów wypadło na Carl'a.
- Wyzwanie.
- Pocałuj się z Ron'em...
- Co?! - zrobił minę jakby zobaczył ducha, a ja zaczęłam się śmiać.
- Żartuję... To jezioro jest w miarę małe. Zrób kółko wokół niego z Ruth na plecach.
- Dobra - wstali, a dziewczyna usiadła mu na barkach.
- Do zobaczenia - powiedzieli, a chłopak zaczął biec. Usiadłam Ron'owi na kolana i spojrzałam mu w oczy.
- Cholera, jak ja cię kocham - zaczęłam całować chłopaka, a ten powoli zaczął wstawał. Zaczepiłam się na jego szyi, a ten zaczął wchodzić do jeziora.
- Nie mów, że to zrobisz.
- Przykro mi - powiedział i upuścił mnie do wody. Złapałam jego rękę i wciągnęłam go pod wodę. Ja wypłynęłam, a chłopak dalej był pod wodą. Chwilę się nie wynurzał, a ja zaczęłam go wyciągać. Położyłam go na brzegu i zaczęłam budzić.Nagle otworzył oczy i zaczął się śmiać.
- O ty! - uderzyłam go łokciem w brzuch i usłyszałam krzyk.
- Udało się! - Carl przybiegł sadzając Ruth na ziemię i usiadł obok niej. Butelka znowu poszła w ruch,a szczęściarzem którego wskazała był Ron.
- Więc pytanie czy wyzwanie? - spytał Carl i się zaśmiał.
- Pytanie.
- Jak bardzo bałeś się kiedy Negan zabił Enid i Noah, a potem zabrał April - nie spodziewałam się takiego pytania, ale w sumie sama jestem ciekawa.
- Cholernie się bałem. Ale nie o siebie. Wtedy myślałem tylko o niej i o tym, co on może jej zrobić. Ale po tym jak mu się postawiła, wiedziałem że nikt jej tak łatwo nie pokona- jeszcze nikt nie powiedział o mnie tylu miłych rzeczy.
- Co tu się działo - usłyszałam głos i odwróciłam się. Zobaczyłam Shane'a z kilkoma puszkami jedzenia.
- To długa historia...
Hej! To już setny rozdział. Łał tak szybko to zleciało. Ten honorowy rozdział był bardzo luźny i spokojny, a jednak dużo się w nim działo. Mam nadzieję że się podobał. Cześć :)
#MrsRhee 💘🦄
CZYTASZ
✔Other Story - The Walking Dead
FanficApril i Ruth spotkały się przypadkowo na początku tego wszystkiego. Nie wiedziały wtedy, że to nie skończy się tak szybko. Los dał im siebie by razem przeszły przez apokalipsę zombie. Czy im się to uda?