April
Gdy Ruth poszłam przywitać się z resztą, ja wyjęłam tabletki z torby i wsadziłam je do kieszeni. Od razu skierowała się w kierunku Ron'a. To nie będzie łatwa rozmowa... Pociągnęłam go za rękę i oboje zeszliśmy na dół.
- Coś się stało? - spytał zaskoczony moimi czynami.
- Tak - posmutniałam i spojrzałam w ziemię - Ron, ja jestem w ciąży...
- Co? - spytał zdziwiony, ale gdy na niego spojrzałam uśmiechał się - To wspaniale...
- Nie, słuchaj Ron... Ja mam tabletki. Mogę to wszystko zakończyć. Nigdy nie chciałam mieć dzieci, a już na pewno nie w takiej sytuacji... Ale to nasze dziecko i nie chciałam sama podejmować tej decyzji... - powiedziałam, a chłopak posmutniał. Chciało mi się płakać. Niezależnie co teraz zrobię, będzie źle...
- April... Kocham ciebie i będę kochał to dziecko, ale jeśli go nie chcesz, zrób to. To twoje ciało, więc nie mogę cię do niczego zmusić. Zrób to co mówi ci serce - pokiwałam głową i zaczęłam odchodzić w kierunku lasu.
- Gdzie idziesz?
- Muszę to wszystko... Przemyśleć - powiedziałam, a chłopak zniknął mi z zasięgu wzroku. Zaczęłam zbierać patyki, a gdy skończyłam rozpaliłam ognisko. Usiadłam koło niego i zaczęłam gapić się w płomienie. Przez moją głowę przeleciało tysiące różnych myśli. Jeśli to zrobię, nie wiem mam pewności jak zareaguje Ron. Jeśli tego nie zrobię nie będę szczęśliwa i będę zagrażać grupie. Ciężarna to same problemy. Można to stwierdzić po ciąży Rebbecy. Trzeba było znaleźć odpowiednie miejsce, jej krzyki mogły przywołać szwędaczy, a teraz ona nas zatrzymuje. Dlaczego ja? Dlaczego kurwa muszę mieć tego jebanego pecha... Wyjęłam pudełko z tabletkami i wysypałam je wszystkie na moją dłoń. Zaczęłam płakać, a łzy kapały na pigułki. Patrzyłam na nie jeszcze chwilę i wrzuciłam je do ognia. Jeszcze będę tego żałować. Bardzo... Powoli wstałam i skierowałam się w kierunku mojej grupy. Gdy tam doszłam bez słowa usiadłam przy ścianie. Ron przysłał mi pytające spojrzenie, a ja przecząco pokiwałam głową. W tym momencie koło mnie usiadła Ruth.
- Co zrobiłaś?- nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo w sumie to nic nie zrobiłam.
- Nic...
Hej! Jak odczucia po tym rozdziale i o decyzji April. Mam nadzieję, że rozdział się podobał :) Cześć
#MrsRhee

CZYTASZ
✔Other Story - The Walking Dead
FanficApril i Ruth spotkały się przypadkowo na początku tego wszystkiego. Nie wiedziały wtedy, że to nie skończy się tak szybko. Los dał im siebie by razem przeszły przez apokalipsę zombie. Czy im się to uda?