April
- Zabiłaś Heath'a?! - krzyknęła zdenerwowana Sasha.
- Tak i zabiję każdego kto zagrozi grupie.
- Nie ty tu rządzisz! To demokracja, sama to powiedziałaś!
- Spokojnie, możemy to jakiś rozwiazać - powiedział stając pomiedzy nami Shane.
- To ona ma jakiś problem - powiedziałam, a kobieta bardziej się zdenerwowała i próbowała mnie uderzyć.
- Ręce przy sobie - powiedziałam wyjmując pistolet.
- Grozisz mi?
- Skądże, ja tylko ostrzegam - w całą tą sprawę zaczął się mieszać Ron. Pociągnął mnie do tyłu za rękę.
- Uspokój się, bo to zmierza w naprawdę złym kierunku.
- Dobra - schowałam broń i zobaczyłam, że kobieta patrzy na mnie złym wzrokiem.
- Jutro tam wrocimy i zobaczymy czy coś lub ktoś tam został - powiedział Shane, a ja podeszłam do rannej Rachel.
- Nic ci nie jest?
- Nie, Sasha mi pomogła.
- Cieszę się...
- Ty też byłaś postrzelona.
- Ta, dawno temu - powiedziałam odchodząc od dziewczyny. Shane zaczął przeglądać nasze rzeczy.
- Mamy mało broni... Jutro wrócimy i zobaczymy czy coś tam zostało - powiedział mężczyzna patrząc na mnie.
Następnego dnia
- Ile mamy broni? - spytałam Aarona który siedział i jadł batona.
- Karabin, strzelbę, dwa pistolety, rewolwer i twoją siekierę - powiedział, a ja zobaczyłam jadące w naszym kierunku dwa auta.
- Nasi wrócili - auta zaparkowały koło stacji. Po kolei wyszli z nich Ron, Shane, Sasha, Rosita. Na końcu wyszla Cindy, musieli ją gdzieś znaleźć.
- Jak wygląda nasza sytuacja? - spytałam i podeszłam do Ron'a.
- Nie znaleźlismy żadnej broni, a oprócz Cindy nikogo nie znaleźliśmy - odpowiedziała Sasha.
- Twoja siostra jest w środku - skierowałam te słowa w stronę Cindy, a ta weszła na stacją.
- Więc co robimy? - spytała Rosita robiąc coś przy aucie.
- Powinniśmy gdzieś wyruszyć i znaleźć nowe i bezpieczne miejsce...
- A co z Ruth i Carl'em? - wtrąciłam się Sashy w zdanie.
- Poszukamy ich.
- Jak? Świat jest cholernie duży, a nie mówili gdzie dokładniej jadą. Wiemy tylko, że kierowali się na wschód. Powinniśmy na nich poczekać - usiadłam na ziemi biorąc swój plecak do rąk.
- A co jeśli Alpha jeszcze nie odpuściła i dalej nas szuka? Jesteśmy blisko miejsca naszego obozu.
- Ale nie możemy ich zostawić!
- Poczekamy do jutra, jeśli nie wrócą, jedziemy. Ty nie musisz - powiedziała wchodząc do budynku...
Hej! Dużo dialogów w tym rozdziale, mam nadzieję że to wam nie przeszkadza, a także że się podobał :) Cześć
#MrsRhee
CZYTASZ
✔Other Story - The Walking Dead
FanfictionApril i Ruth spotkały się przypadkowo na początku tego wszystkiego. Nie wiedziały wtedy, że to nie skończy się tak szybko. Los dał im siebie by razem przeszły przez apokalipsę zombie. Czy im się to uda?