macie kolejny bo widzę jak powiadomienia szaleją
___________________-Jak to pochłonęłam księgę? -siedziałam na łóżku cała czerwona z uczucia bezradności.
-Najwyraźniej tak musiało się stać skoro księga zniknęła. Poza tym cud że nic się w tobie nie zmieniło. -RM podał mi szklankę wody.
-Można jej jakoś pomóc? -zapytała Erin.
-Na chwile obecną niech ta cała sprawa z kradzieżą ucichnie. Potem pomyślimy co robić. -wtrącił się Yoongi.
-Chcesz trzymać to w tajemnicy? -Jimin wyglądał jakby był oburzony.
-Chcesz żeby wybuchła wojna? -Tae skarcił Jimina i gdy w odpowiedzi dostał milczenie, wrócił spojrzeniem na moją osobę.
-Trzeba będzie znaleźć ci alibi w razie pytań o ten znak na ręce. -Yoongi wskazał na mnie.
-Jest jeszcze jeden problem. -wtrącił się Taehyung.
-Jej zapach się zmienił. -dodał Jimin.
-Co w związku z tym? -zapytałam jakby to był najmniejszy problem w tym momencie. -Przecież mi grozi wiezienie!! Zapach przy tym to pikuś.
-Sam zapach nie jest problemem.
-Tylko co ten zapach wywołuje. -znów wtrącił się Jimin.
-Jimin.. -Erin patrzyła na niego niezrozumiale.
-Księga musiała nadać ci zapach który przyciąga do siebie magiczne istoty. -oznajmił Jimin.
-Dlatego teraz uczniowie i nauczyciele mogą trochę inaczej reagować względem ciebie. -dodał Namjoon.
-Ja jakoś nic nie czuję. -odparła Erin, a Yoongi ją poparł.
-Demony i wampiry mają bardziej wyostrzone zmysły niż wy. -Namjoon wydawał się być teraz pewniejszy siebie.
-Może jednak pójdziemy do dyra wyjaśnić tą całą sytuację? -zapytałam zrezygnowana.
-W żadnym razie kochana. -Erin zerwała się na równe nogi. -Będziemy cię kryć, a w międzyczasie chłopaki wykminią jak wydobyć z ciebie tą książkę. -wskazała na JHopa i resztę.
-Damy rade Demi. -Jhope złapał moją dłoń i uścisnął ją wysyłając mi jednocześnie swój promienisty uśmiech.
———
Gęsta mgła spowija ciemny las. Kroczę ścieżką wydeptaną przez leśnych mieszkańców jakbym czegoś szukała.
Rozwidlenie. Idę w prawo. Ścieżka wydaje się być bezpieczna, ale czy w krzakach nie kryją się mordercze zwierzęta? Nie bez przyczyny ten las jest zakazanym dla uczniów, a w szczególności po zmroku. Kolejne rozwidlenia, lewo, lewo, prawo.. strumyk. Woda mieniąca się pod wpływem promieni księżyca na błękitno srebrzysty kolor.
Z oddali widać szkołę i jezioro. Czyżbym znalazła wyjście z lasu?
Idę w stronę dobrze znanych mi krajobrazów.
Strach zaczyna gładzić mnie po plecach. Odwracam się i widzę ślepia wpatrujące się we mnie jak w swoją zdobycz.
Zamiast uciekać, stoję. Zza wilka wyłania się kobieta z obrazka w książce. Jej oczy również błyszczą.Zachłysnęłam się powietrzem i usiadłam na łóżku.
-Matko... sen..
——-
-Ile razy już ci się to śniło? -zapytała Erin wciągając parówki, które udało jej się zdobyć na śniadanie.-Odkąd był ten incydent.. -przewróciłam oczami żeby domyśliła się o czym mówię.
-I codziennie masz ten sam sen? -zapytał Jhope. Tak naprawdę to śnię na zmianę o Taehyugu i o tym lesie, ale nie chciałam im zdradzać tych szczegółów.
-T.. tak.
-Kłamie. -przerwał mi Namjoon czytający książkę przy swoim stoliku.
CZYTASZ
druga Hekate /BTS
Fanfic•inspirowana powieścią JK Rowling „Harry Potter" •wampiry, demony, czarownice •będą romanse :33 •bts w rolach głównych + jedna czarownica