Bez wahania uniosłam kubek i przyłożyłam do ust. Ciepły płyn rozpieszczał moje zmysły a myśl o tym że ktoś zrobił kawę specjalnie dla mnie, cieszyła jeszcze bardziej.
Rozległ się dźwięk otwieranych drzwi i po chwili zobaczyłam Jina.-Dzień dobry. -uśmiechnął się.
-Hej. -mój głos był jeszcze słaby i zachrypnięty. Chłopak wszedł do pomieszczenia z niewielką tacą, którą postawił na stoliku. Był to rogalik oblany czekoladą i jeszcze ciepłe tosty z dżemem. -pięknie pachnie. -uśmiechnęłam się i znów upiłam łyk kawy.
-A jeszcze lepiej smakuje. -zaśmiał się siadając obok. -Jak się dzisiaj czujesz? -zapytał jakby ze zwyczajnej troski.
-Dużo lepiej niż wczoraj. Dziękuję że pytasz. -chwyciłam rogalika i wzięłam kęs. Chłopak zaczął się śmiać. -No co?
-Jesz jak dziecko. -zaśmiał się. Domyśliłam się, że pewnie usmarowałam się czekoladą i teraz wampir się ze mnie nabija więc odstawiłam kawę i zaczęłam wycierać buzię. -Czekaj. -chłopak poprawił się na sofie. -Po pierwsze..-Jin obie ręce wyciągnął do mojej twarzy i zdjął okulary o których zapomniałam. -Uroczo wyglądasz w okularach ale te wolałbym zatrzymać. -wiedziałam że zaraz spalę buraka. -A po drugie.. -wampir lekko przekręcił głowę i przyłożył dłoń do mojego policzka po czym kciukiem przejechał w okolicach mojej górnej wargi. Jeszcze nigdy nie myślałam o wycieraniu twarzy w tak erotyczny sposób jak w tej chwili, przysięgam.
Wampir zabrał dłoń i oblizał kciuka z czekolady. -Już w porządku. -puścił mi oczko i wstał.—
Wyszłam z biblioteki najedzona i w dobrym humorze w towarzystwie Jina. Nie obyło się jednak bez spotkania po drodze wampirzej matki chłopaka. Spuściłam wzrok i schowałam się za Jinem. Chłopak złapał mnie za rękę i przywitał się z mamą po czym niestety się zatrzymał.-Może byście się ubrali? -kobieta skarciła mnie chłodnym spojrzeniem a moje policzki aż piekły ze wstydu.
-Moja wina. Pracowaliśmy całą noc nad pewną sprawą i dopiero skończyliśmy. -usprawiedliwił Jin. -Poza tym, Demetria wygląda ślicznie w tych ubraniach i jest moim gościem. Ma prawo czuć się jak u siebie i chodzić jak zechce. -spojrzałam w górę na wampira a on lekko uścisnął moją dłoń.
Kobieta wyglądała jakby dotknęły ją słowa syna, chociaż nie wiem co było złego w tym co powiedział chłopak. Zrobiło mi się wstyd że jestem tematem ich sporu.-Nie Jin, twoja mama ma rację. Nie powinnam wychodzić ze swojego pokoju w takim stroju. -kobietę zaintrygowała moja wypowiedź. -Przepraszam proszę pani, już idę przyprowadzić się do porządku. -lekko ukłoniłam się w jej stronę i puściłam dłoń chłopaka. Wampir patrzył na mnie jakby wiedział że właśnie tak postąpię i odprowadził mnie swoim uśmiechem.
Pobiegłam schodami na górę i na zakręcie wpadłam na Yoongiego. O mały włos a zetknęlibyśmy się nosami. Chłopak odruchowo złapał mnie za ręce żebym się nie przewróciła i zaczęliśmy się cicho śmiać.
-Wybacz. -nerwowo uśmiechnęłam się od ucha do ucha i chłopak zrobił to samo.
-Jasne, nie chciałem. -podrapał się po karku i odsunął o krok. -Gdzie byłaś? -zapytał trochę speszony.
-Ja? Jadłam śniadanie i..
-Nie, chodzi mi o to gdzie byłaś w nocy? -spojrzałam na niego trochę zdezorientowana przez pytanie.
-U siebie? -ryzykuję tym kłamstwem ale pewnie prędzej czy później każdy by się dowiedział.
-Byłem u ciebie, ale zastałem puste łóżko. -miał mnie, ale nie pozwoliłam mu na długo czuć się tak odważnie.
-Mogę wiedzieć co robiłeś w nocy w moim pokoju? -teraz to Yoongi się speszył.
-N..no wiesz.. jaa.. chciałem pogadać.
-Pogadać? O czym?
-No tak po prostu.. o wszystkim.. -wtedy drzwi od sypialni Erin się otworzyły.
-Ludzie jest wcześnie. Możecie troszeczkę ciszej? Dziękuje. -po czym znów schowała głowę w swoim pokoju. Wymieniłam się spojrzeniem z Yoongim i już bez słowa wyminęliśmy się by pójść w nasze docelowe miejsca.
————
-Może chodzi o symbolikę tych liczb? -zapytał Jhope.-Właśnie. Numerologia to coś co jest bardzo związane z czarownicami. To by się zgadzało. -poparła go Erin.
-No to jak wytłumaczysz 2360? -zapytał Jimin.

CZYTASZ
druga Hekate /BTS
Hayran Kurgu•inspirowana powieścią JK Rowling „Harry Potter" •wampiry, demony, czarownice •będą romanse :33 •bts w rolach głównych + jedna czarownica