-2360.. to zapis Księgi... -wszyscy spojrzeli teraz na Jina który wyglądał jakby właśnie odkrył Amerykę.
———
-Księga życia?! Oszalałeś?! -Erin podniosło się ciśnienie. -Ta księga w ogóle nie powinna powstać! -dziewczyna wymachiwała rękoma w każdą stronę.
-Być może, ale jednak jest. -odparł Taehyung.
-To nie w tej księdze są zapisane wszystkie badania nad każdym z przedstawicieli poszczególnych ras? -uśmiechnął się Jimin.
-Weź nawet tak nie mów. -burknęła Erin.
-Tak czy siak, nie dowiemy się jaki związek ma Księga z dziennikiem bo jej nie mamy. -Jhope opadł na oparcie sofy i się w niej zanurzył.
-Czyżby? -wtrącił się Jin unosząc lekko brew ku górze.
———
Wielka stara książka zrobiła niemały huk gdy spotkała się z blatem biurka.-Ale.. skąd... jak..?! -wszystkie czarownice zebrane w pomieszczeniu były podniecone na widok historycznej księgi mimo tego, jak okrutne rzeczy ponoć się w niej znajdują.
-To oryginał?! -Jhope wyglądał na wściekłego.
-Spokojnie. Księga życia jest bezpieczna w sejfie w ministerstwie ras. -odpowiedział spokojnie Jin. -Tylko nikt nie wie, że oryginały były i są dwa..
Jin usiadł przy biurku i otworzył legendarną skarbnicę wiedzy.-Po jakiemu to? -skrzywił się Jimin.
-To jest zapisane demotyką.. -Jhope wydawał się być zachwycony.
-Demotyką? -powtórzył Namjoon.
-Demotyka to starożytny zapis którym sporządzano osobiste notatki. -dodałam.
-Ktoś potrafi to przeczytać? -Erin wyglądała na zniesmaczoną.
Wtem poczułam na swojej talii dotyk. To była dłoń Jina.-Myślę że jest tu ktoś, kto nie będzie miał z tym problemu. -przysunął mnie do siebie i usiadłam mu lekko na kolanie. Nie żebym była speszona tą sytuacją, ale Jin wydawał się być przy tym taki spontaniczny, czuły i jakby to było coś normalnego że siadam mu na kolanach więc postanowiłam skupić się na Księdze i nie zwracać uwagi na jednoznaczny wzrok Taehyunga.
-Tyle że ja tu nic nie rozumiem. -powiedziałam skanując znaczki.
-Skup się Demi. -Erin próbowała mi kibicować.
-Może ty nie potrafisz tego przeczytać, ale za to Hekate potrafi? -wtrącił się Taehyung.
-Poproś ją żeby przeczytała. -zaśmiał się Namjoon.
-Niby jak.. -warknął Jimin.
Wlepiłam wzrok w zapisaną stronę i czekałam tak dobre cztery minuty.-Nie.. nie dam rady. To na nic. -odsunęłam się od książki i oparłam o ramię Jina.
-Może trzeba jakoś obudzić w tobie Hekate? -Namjoon zaczął się zastanawiać, a reszta zaczęła się śmiać.
-Nie głupi pomysł. -przyznał Yoongi bacznie skanując moje ciało.
-O czym ty znowu myślisz? -skarciła go Erin.
-Chyba wiem jak obudzić w niej Hekate.
———
-Jesteś pewien że to się uda? -Erin patrzyła na mnie z przerażeniem.
CZYTASZ
druga Hekate /BTS
Fanfiction•inspirowana powieścią JK Rowling „Harry Potter" •wampiry, demony, czarownice •będą romanse :33 •bts w rolach głównych + jedna czarownica