67

1.2K 82 7
                                    

-Jakie obiboki? Pokazuję Jungkookowi co się zmieniło z takich przyziemnych spraw.

-Ta jest niezła.. -skomentował demon, a Jimin skupił się na jakimś obrazku.

-Pokaż..

-Pokaż

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Aish.. ta jest lepsza. -skwitował Jimin.

-Pokaż to. -wyrwałam chłopakom magazyn i zobaczyłam same półnagie modelki.

-No co? -zaśmiał się Jimin kiedy mordowałam go spojrzeniem. -Bądź co bądź, jest meżczyzną. Musi wiedzieć jak wygląda ówczesny kanon piękna.

-Nie psuj mi go. -złapałam Jungkooka za rękę i podniosłam z kanapy, a magazynem cisnęłam w wampira. -Jungkook, do siebie. Poczytaj może coś do testów.

-Ale czym ty się przejmujesz? -zaśmiał się demon kiedy nie miałam siły żeby go popchnąć w kierunku drzwi.

-Rozumiem że zaprzyjaźniłeś się z Jiminem, ale ten wampir namiesza ci w głowie.

-Ty wiesz że ja nadal tu jestem? -zapytał siedzący na kanapie Jimin.

-Demi, nie wiem dlaczego się aż tak martwisz. Boisz się że jakaś dziewczyna mi się spodoba? -po słowach Jungkooka, Jimin parsknął śmiechem, a ja pewnie zdążyłam zrobić się czerwona. Dlaczego on jest tak cholernie pewny siebie i nie boi się mówić takich rzeczy wprost?!

 Dlaczego on jest tak cholernie pewny siebie i nie boi się mówić takich rzeczy wprost?!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

——————
-Daj torbę. -Tae wskazał na mój bagaż. Podałam mu ciężar i obróciłam się do reszty by ogarnąć sytuację.

-Niczego nie zapomnieliśmy? -zapytałam opierając się o samochód.

-Raczej nie. -sapnął Yoongi.

-Suga kierujesz pierwszy. -rozkazał Namjoon.

-Dlaczego ja?

-Bo tak powiedziałem. -RM wzruszył ramionami a towarzystwo ukrywało śmiech.

-Dobra wsiadajcie. -Jhope machnął ręką i zajął miejsce obok kierowcy.
Pomachaliśmy ostatni raz Jinowi i jego mamie po czym ruszyliśmy.
Tym razem byłam mądrzejsza i nie usiadłam z Erin. Taehyung też nie wydawał się być chętny do rozmowy, więc usiadłam na samym końcu z Jiminem i Jungkookiem.
To też był błąd.......
Chłopcy byli tak wczuci w rozmowę ze sobą że każdy w samochodzie zaopatrzył się na stacji benzynowej w stopery do uszu.

-Ale pleciugi z was.. -warknęłam po siódmej już (nieudanej) próbie zaśnięcia chociaż na parę minut.

-Ple.. co? -zaśmiał się Jimin.

-Pleciugi. Coś jak papla, plotkara połączona z papugą.. stare słowo. -wyjaśnił Jungkook.

-Dalej nie łapię. -Jimin dostał głupawki przez nowo poznane słowo.

-Chodzi o to że gęba wam się nie zamyka. -warknęłam.

-Za jakie grzechy oni się tak dogadują.. -westchnął siedzący przed nami Yoongi. Każdy domyślił się że komentuje to co dzieje się na tylnych siedzeniach.
———

Obudziłam się jak zwykle przed budzikiem. Przekręciłam się na bok i zauważyłam, że moje rzeczy znów są poprzestawiane, a na krześle wiszą ubrania.

-Czy ja mam tu ducha, który interesował się modą? -zapytałam wydostając się spod pościeli. Wstałam do biurka i spoglądałam na strój przygotowany przez psotliwe duszyczki. -No w sumie macie gust kochani.. -przechyliłam głowę i sięgnęłam po ubrania.

Dziś jest ten dzień. Nowy semestr w Szkole Istnień. Wszystko wróciło do normy.. wampiry trzymały się razem. Jimin znów chodził dumny jak paw, a z Tae jedynie wymieniałam się spojrzeniami tak jak sprzed roku. Znów był dla mnie tylko tym głupim wampirem który trzyma się z Jiminem. Demony oddaliły się na drugi plan. Namjoon jest praktycznie niewidoczny. Mam wrażenie że mało kto wie o jego istnieniu.. A czarownice? Jak zwykle, były zajęte nauką magii i siedziały w grupach czytając książki niczym opętani. Jednak była sprawa, która nie dawała mi spokoju.. od wczoraj nie widziałam się z Jungkookiem. Czy ostatecznie zdał testy i został przyjęty na uczelnię?

-Demetria! -obróciłam się na pięcie i zobaczyłam biegnącą Erin.

-Hej, co ty taka zabiegana? -uśmiechnęłam się.

-No jak to dlaczego? Ciekawa jestem czy JK został przyjęty.

-Hej, wiadomo już co z Jungkookiem? -ni stąd ni zowąd obok nas pojawił się Yoongi.

-Hej, właśnie też o to spytałam. -zaśmiała się Erin.

-Sama nic nie wiem. -wzruszyłam ramionami. -JK nie daje znać od wczoraj.

-Dziwne. Podobno wczoraj poznał wyniki. -skrzywił się Suga.

-Może ich nie zdał? -oczy kumpeli rozszerzyły się do granic możliwości.

-Kto nie zdał? -zza Erin wyskoczyła Lili.

-Oh hej Lili.. -zaskoczyła mnie jej obecność.

-Kto nie zdał? -Yoongi zaczął palić głupa.

-No o to właśnie zapytałam.

-Ale że co? -przyglądałam się tej dwójce z uwagą i próbowałam być poważna.

-Myślałam że mówicie o jakiś testach. -Lili wyglądała na zagubioną.

-Ale jakie testy? -tej gry podjęła się nawet Erin.

-Może się przesłyszałam.. tak czy siak, jak wam minęły ferie? -dziewczyna ukazała swój anielski uśmiech.

-Spoko. W porządku. -zaczęliśmy mówić jednocześnie.

-A to prawda co mówią? -Lili pochyliła się w naszą stronę z wielkim wytrzeszczem.

druga Hekate /BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz