-Zadajesz za dużo pytań. -powiedział trochę rozbawiony i złożył pocałunek na moich ustach. Nie mogłam się oprzeć uczuciom jakie mi towarzyszyły i oddałam gest natychmiast. Wampir bez problemu uniósł mnie w górę tak, bym mogła owinąć się nogami na jego biodrach. Dłonie chłopaka dzielnie podtrzymywały moje pośladki. Poczułam chłód ściany na plecach. Tae przywarł mnie do niej tak mocno, że na spokojnie mogliśmy się puścić, a ja i tak bym się nie zsunęła na podłogę. Wampir włożył dłonie pod moją koszulkę i sprawnie ją ze mnie zrzucił. Gdy materiał wylądował gdzieś na podłodze, swoje pocałunki przeniósł na szczękę, potem szyję i obojczyki. Mój oddech stał się ciężki i nierówny, co chyba tylko nakręcało chłopaka.
W ułamku sekundy znaleźliśmy się na łóżku. Obstawiam że to zasługa jego wampirzych zdolności. Taehyung złapał moje nadgarstki na równi z moją głową i leżąc na mnie pieścił każdy skrawek mojego ciała. Wilgotne ścieżki, drobne zaczerwienienia. Tego właśnie oczekiwało moje ciało. Kiedy jego język napotykał moją skórę miałam wrażenie że zaraz spłonę.
Chłopak ucałował jedną pierś, a zaraz po niej drugą. Mimo tego że obie wciąż były ukryte po części pod stanikiem, chłopak wyglądał jakby mu to nie przeszkadzało.
Nasze spojrzenia się skrzyżowały i znów zrobił ten gest. Znów oblizał usta i zbliżył się twarzą do mojej.-Rzuciłaś na mnie urok? -zapytał zmęczonym głosem.
-Niby po co miałabym to robić? -uśmiechnęłam się.
-Bo działasz na mnie jak magnes. -oboje zaśmialiśmy się i znów nasze usta zapragnęły bliskości.
Kiedy Taehyung tak obsypywał mnie pocałunkami, jego dłoń zaczęła delikatnie błądzić po mojej nodze. Kolano, udo, biodro...
Moje ciało niczym pod wpływem jakiegoś zaklęcia wiło się z każdym ruchem ręki chłopaka.Zaczął zachłannie całować moją szyję. Poczułam w pobliżu mojego krocza niemałą erekcję wampira. Nasze ciała ocierały się o siebie podnosząc temperaturę w pokoju do chyba maksymalnej. Odchodziłam od zmysłów kiedy tak napierał na mnie swoim ciałem, a biodra co chwilę unosiły mi się ku górze jakby dosłownie prosiły o atencję.
-Tae.. -sapnęłam już trochę zmęczona bezustannym podnieceniem. Chłopak jednak nie reagował tylko wciąż tworzył nowe ślady na mojej szyi. -Taehyung.. -ponowiłam próbę kontaktu, lecz to też na nic się zdało. Miałam nawet wrażenie, że te jego przygryzanie skóry stało się bardziej agresywne.
W tym momencie zapaliła mi się czerwona lampka. W końcu to wampir. Próbowałam jakoś odsunąć od siebie wampira, a przynamniej zrzucić go z siebie, lecz to nic nie dało. Chłopak był jak w transie, a moje słowa do niego nie docierały.

CZYTASZ
druga Hekate /BTS
Fiksi Penggemar•inspirowana powieścią JK Rowling „Harry Potter" •wampiry, demony, czarownice •będą romanse :33 •bts w rolach głównych + jedna czarownica