-Niby o czym? -zmarszczyłam czoło.
-No że byliście w domu wampirów. -wyszeptała.
-A co mielibyśmy tam robić? -Erin była oburzona. -Po jaką cholerę miałabym jechać do tych.. do tych..
-Erin spoko, ktoś puścił plotkę na szkole bo może byłyśmy widziane jak odwozili nas na dworzec kolejowy. -spojrzałam kumpeli prosto w oczy mając nadzieję że zrozumie moje kłamstwo. Dziewczyna stała chwile z otwartą buzią po czym zaczęła mówić.
-Aaa.. mówisz jak jechałyśmy do ciebie! -na szczęście załapała... -Faktycznie, podwozili nas na pociąg.
-Tak czy siak, nikt z nas nie był w żadnym domu wampirów. Kto ci takie bajki opowiada? -Suga wydawał się być poddenerwowany.
Lili zadzwonił telefon więc odeszła gdzieś na bok. Kiedy cieszyliśmy się kłamstwem, zrobiło się zamieszanie na korytarzu.-O co kaman? -Erin zaczęła się rozglądać.
-O. Mój. Boże. -takiego komentarza od Sugi się nie spodziewałam. Wychyliłam się zza innych uczniów i zobaczyłam niespodziankę.
-To ten nowy?... Przystojny jest... proszę powiedz że jest wampirem.. -rozległ się szum rozmów na widok nowego ucznia Szkoły Istnień.
-Jungkook? -mimowolnie jeden kącik ust uniosłam w górę. Chłopak szedł korytarzem i w uniformie uczniowskim wyglądał naprawdę męsko jak na umysłowego dzieciucha.
Demon zauważył mnie i nie zwracając uwagi na tłum uczniów podszedł jak gdyby nigdy nic.-No hej. -uśmiechnął się ukazując swoje białe ząbki.
-Hejka. -powiedziałam słabo słyszalnym głosem i wypuściłam całe powietrze z płuc. -No proszę proszę. Czyli jednak się dostałeś. -uśmiechnęłam się do wysokiego demona.
-Jak ci poszło? -Suga kiwnął głową.
-Miałem najsłabszy wynik z numerologii.
-Czyli ile? -nalegała Erin.
-75%
-To był najniższy?! -dziewczyna była w szoku.
-Tak powiedziałem.
-No dobra, a reszta? -dopytał Yoongi.
-Nie jestem pewien ale nauczyciele pytali skąd mam taką wiedzę skoro nie chodziłem do szkoły. -Jungkook nie wytrzymał i zaczął się chichrać.
-Tak czy siak, mogłeś powiedzieć już wczoraj że zdałeś. Wiesz ile ja nie mogłam spać przez ciebie? -zwróciłam uwagę. Jungkook mrugnął swoimi czarnymi oczami i nagle przytulił się do mnie.
-Dziękuję że się tak o mnie martwisz. -jego głos odbijał się od mojej skóry powodując przyjemne wibracje.
Demon jednak został odepchnięty ode mnie.-T-Taehyung.. -spojrzałam na prowodyra zamieszania.
-Nie znasz zasad nowy? -warknął wampir.
-Tylko dziękowałem Demetrii za pomoc. Nie rozumiem o co się czepiasz Taehyung. -Jungkook wyraźnie trzymał nerwy na wodzy ale było po nim widać że wiele nie brakuje żeby stracił panowanie nad sobą.
-Gościu zluzuj. -Yoongi próbował się wtrącić ale wampir nie słuchał.
-Z tego co mi wiadomo jesteś demonem. Nie wiem czy jesteś tego świadom, ale nie masz prawa do kontaktów cielesnych z uczennicą innej rasy. -Tae kolejny raz popchnął JK. Widziałam już zbierających się gapiów. Nie chciałam żeby Jungkook miał problemy już pierwszego dnia.
-Taehyung. -podeszłam do niego i położyłam dłoń na jego przedramieniu. -Nic się nie stało. Sam powiedziałeś, jest nowy. Jungkook zapamięta że ma trzymać się zasad. -chłopcom unosiły się klatki piersiowe jakby zaraz mieli na siebie skoczyć. Stanęłam na palcach by być bliżej ucha wampira. -Daj mu spokój. Ludzie się gapią, chcesz żeby zaczęli gadać? Pamiętaj że mamy tajemnice Hekate. -wampir popatrzył mi w oczy i się uspokoił.
-Radzę uważać. -wampir wskazał palcem na JK i odwrócił się do nas plecami po czym odszedł w tylko jemu znanym kierunku.
-No co? -warknęłam w kierunku uczniów zainteresowanych sytuacją sprzed chwili. Gdy ludzie się rozeszli wymieniliśmy się spojrzeniami i każdy poszedł w swoją stronę.
——————
Erin przybiegła do mnie ile sił w nogach i wpadła do pokoju jakby przed kimś uciekała.-H-hej.. wszystko w porządku? -zapytałam zmieszana tą sytuacją.
-Musimy pogadać. -powiedziała niskim, stanowczym głosem i usiadła tuż obok mnie.
-Co się stało?
-Są nowe plotki. Mam nadzieje, że nie dotrą do rady nauczycielskiej, bo będzie po tobie.
CZYTASZ
druga Hekate /BTS
Fanfiction•inspirowana powieścią JK Rowling „Harry Potter" •wampiry, demony, czarownice •będą romanse :33 •bts w rolach głównych + jedna czarownica