83

1K 95 8
                                    

-W sumie dość długo go nie było. -dodał Jimin.

-To w takim razie jak wyglądał Tae który był na zajęciach sportowych? -Suga próbował doszukać się prawdy, a gdy Namjoon miał zacząć wypowiedź, do pokoju w którym siedzieliśmy wparował Jhope.

-Słuchajcie.. -zaczął po czym za Hoseokiem pojawił się blond włosy chłopak. -Mamy mały problem. -dokończył, a wtedy do pokoju weszła jeszcze Erin z Taehyungiem którego widziałam na alchemii.

-To ich jest dwóch?! -Jungkook nie ukrywał swoich emocji w tym momencie.

-To ich jest dwóch?! -Jungkook nie ukrywał swoich emocji w tym momencie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

————
-Nie gap się tak na nią. -warknął siedzący obok mnie Jungkook w stronę ciemnowłosego klona.
Wszyscy przyglądaliśmy się temu dziwnemu zjawisku. Jeden Taehyung był bardzo rozpoznawalny, a co dopiero gdy było ich dwóch!...

-Demetria, tak tęskniłem za tobą. -zaczął blond włosy Tae.

-Jak do tego doszło? -krzywił się Jhope.

-Może to jakaś klątwa? -westchnęła Erin.

-Raczej to nie jest klątwa.. -RM przyglądał się tej dwójce jakby nie widział że wyglądają jak bracia.

-Namjoon, długo jeszcze będziesz się tak gapić? Zaczynam podejrzewać, że się zakochałeś. -ciemnowłosy Taehyung zjechał wzrokiem przyjaciela.

-Możemy pozbyć się jednego i wszystko wróci do normy. -zaśmiał się Jungkook.

-Ale głupki z was. -parsknął ciemnowłosy.

-Niby dlaczego? -zapytał Jimin.

-Wszystko przez nią. -wskazał na mnie palcem.

-To moja wina?

-Może niekoniecznie twoja wina, ale twoich zdolności. -wtrącił się blondynek uśmiechający się jakby chciał mnie pocieszyć.

-O czym mówicie? -skrzywił się Jhope.

-Banalne. -burknął ponury Tae. -Kiedy Jimin powiedział mi.. eh.. Kiedy pokłóciliśmy się w pokoju Sugi, nasza mała czarownica krzyknęła żebym wyszedł.. -teraz wskazał dłonią na jasnowłosego Taehyunga. -No to wyszedłem..

-Dosłownie... -Erin błąkała się w myślach jakby próbowała znaleźć logiczne wytłumaczenie.

-Czyli przez to, że Demi bardzo chciała żebyś wyszedł z pokoju, jej moc spowodowała że pewna osobowość wyszła z ciebie. -Yoongi drapał się po policzku.

-Brawo Sherlocku. -prychnął.

-Co teraz? -zapytał Jimin.

-Teraz to trzeba będzie ich jakoś połączyć, a do tego czasu niech jeden z nich się ukryje albo coś.

-Ja chętnie się schowam.. -wyrwał ciemnowłosy Tae. -W pokoju naszej czarownicy.

-Że co? -powiedziałam jednocześnie z Jiminem i Jungkookiem.

-No co? -zaśmiał się. -Przecież to jej wina. Teraz niech się zajmuje swoimi problemami, a poza tym.. -chłopak usiadł obok i objął mnie ramieniem. -Chyba lepiej żebym spędzał czas z Demetrią to przynajmniej będziecie pewni, że nic się nie stanie. -popatrzyłam po przyjaciołach z nadzieją, że się nie zgodzą na ten pomysł i wtedy odezwała się Erin.

druga Hekate /BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz