94

875 73 3
                                    

-Idź Namjoon. -oznajmiła Lili, a jej głos przepełniony był dumą i nadzieją na lepsze jutro.... dosłownie.
Tak jak powiedziała, tak Nam wyszedł przed szereg i wraz z innymi przedstawicielami stanął na środku areny.

-Przed sobą macie niezbędny ekwipunek dla swoich drużyn. W nim znajdziecie między innymi mapę oraz wytyczony szlag którym musicie podążać by ukończyć zawody. -prowadzący olimpiadę wyjaśnił wszystko i na koniec dodał... -Pamiętajcie że każde zboczenie ze ścieżki niesie swoje skutki.. a teraz wracajcie do swoich drużyn i niech Hekate będzie miała was w swojej opiece. -ułożył dłoń na klatce piersiowej i odesłał liderów z powrotem.

-Oficjalnie uważam zawody za rozpoczęte. -w tle rozbrzmiał przerażający dźwięk dzwonów, a każda drużyna rozeszła się w kierunku swoich szlaków.

-Dobra, Jimin i Taehyung.. wy zajmiecie się rozeznaniem terenu i naszego położenia względem innych grup.

-Co? -skrzywił się Tae.

-Nie chcemy przecież natknąć się na inną grupę. -stwierdziła Lili i w sumie miała rację. Mogłoby dojść do bójki.

-Yoongi, Demetria -Namjoon wskazał na naszą dwójkę. -Wy zajmijcie się magią która może jakoś wpłynąć na nas podczas wędrówki. Nie wiemy co nas spotka a wy jesteście najlepsi w te klocki.

-Jasne. -odpowiedział pewnie Suga, jednak nie uszło mojej uwadze jak chłopak się trzęsie z nadmiaru adrenaliny.

-Jhope i Lili.. wy idziecie na końcu szyku i pilnujecie czy nie mamy ogona. -para przytaknęła. -A ja i JK zajmiemy się mapą. -westchnął i rozłożył wielki brystol by spojrzeć na ścieżki które miały nas doprowadzić do końca tego koszmaru.

—————
-Jesteś pewien że dobrze idziemy? -zapytał Jhope rozglądający się na wszystkie strony.

-Tak przyjacielu. -Nam właśnie wykańczał resztki swojej cierpliwości.

-To dlaczego jeszcze nie mieliśmy żadnego zadania? -ciągnęła Lili.

-Właśnie. -dodał Jimin. -Jakoś tu za cicho. -wtem Jimin wraz z Tae zatrzymali się, a cała grupa razem z nimi. Wszyscy rozglądaliśmy się, jednak dookoła nas był tylko gesty las.

-Ani jednej żywej duszy. -westchnął Yoongi.

-No właśnie. -mruknął pod nosem Taehyung.

-Pole pustelnika..-Namjoon się ożywił.

-Co? -zapytałam zaskoczona jego reakcją.

druga Hekate /BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz