-Wiem.. -oddałam mu skromnym uśmieszkiem, bo na myśl o pewnym wampirze ciężko było mi się uśmiechnąć.
-Dalej o nim myślisz? - zapytał ze spokojem, a gdy nie uzyskał ode mnie odpowiedzi, wypuścił powietrze ustami i przyciągnął do siebie zamykając w ciepłym uścisku. -Daj spokój Demi. To nie twoja wina. Taehyung jest wybuchowy i tyle.
-Nic nie rozumiesz Jungkook.. -burknęłam w jego koszulkę.
-Dziewczyno, przyjaźnię się z Jiminem i znam twoje emocje.. Nic przede mną nie ukryjesz. -słyszałam radość w głosie Jungkooka. Odsunęłam się od demona by mu się przyjrzeć.
-Że co?
-Mówię tylko, że wiem o waszym pocałunku i o tym, że Taehyung ci się podobał. -uniósł głowę i zaczął się rozglądać jakby czegoś szukał. -Albo dalej ci się podoba. -wrócił spojrzeniem w moją stronę i czekał na odpowiedź, a mnie skręcało na samą myśl o tym, co teraz czuję do tego wampira.
-Tae już nie ma. -odpowiedziałam sucho, a Jungkook prychnął śmiechem pod nosem.
-Skoro tak.. -sapnął i wstał z łóżka, po czym wyciągnął do mnie rękę. -To idziemy się zabawić.
-Słucham? -uniosłam brwi zainteresowana na co ten demon mógł wpaść tym razem.
-No chodź. Będzie fajnie, obiecuję. -złapałam dłoń Jungkooka i dałam się wyciągnąć z mojego azylu jakim była moja sypialnia.
----------
-Las? -popatrzyłam zrezygnowana na Jungkooka, a ten zaczął się rozbierać. -Em przepraszam bardzo, ale co ty robisz?? -zapytałam zdezorientowana.
-Jak zmienię się w wilka, zniszczę ubrania. -wyjaśnił ze spokojem i patrząc mi prosto w oczy ściągnął spodnie, a ja odruchowo odwróciłam się by dać mu trochę prywatności. Słyszałam jak demon zaczyna się śmiać.
-Co cię tak bawi? -zapytałam jakbym wcale nie była speszona.
-Weź moje ubrania i nie ma sprzeciwu. -kompletnie nie zrozumiałam co miał na myśli. Gdy się odwróciłam, widziałam już sporych rozmiarów wilka o pięknej i gęstej sierści. Pokręciłam głową i chwyciłam ubrania JK do rąk.
-No i co ja mam teraz zrobić co? -zapytałam, a wilk zaczął ocierać się o moje uda. -Mam na ciebie wsiąść? -zaśmiałam się, ale chyba właśnie o to mu chodziło. -Nie wiem czy to dobry pomysł Jungkook. -pokręciłam głową, a zwierze warknęło. Zacisnęłam zęby i dosiadłam wilka. -Jesteś pewien że do doby pomysł? -długo nie musiałam czekać, a zwierzę ruszyło przed siebie.
———
-Jungkook, wybacz ale nigdy więcej takich atrakcji.. -zeszłam z wilka i zaczęłam rozglądać się po okolicy.-Oddasz mi ubrania?
-Co? -odruchowo odwróciłam się do rozmówcy i szybko zaczęłam żałować tej decyzji.
To znaczy.. żałować...
nie spodziewałam się zobaczyć tak dobrze zbudowane męskie ciało które należy do mojego przyjaciela!
Odwróciłam się ale wystawiłam dłoń z materiałami w stronę chłopaka.-Wybacz.. -bąknęłam pod nosem. Mogłam usłyszeć cichy śmiech demona kiedy zabierał ode mnie ubrania.
-Chodź się przejść. -usłyszałam po chwili. Odwróciłam się w stronę Jungkooka i teraz mogłam już patrzeć legalnie na przyjaciela który całe szczęście posiadał zakryte poszczególne partie ciała.
-Gdzie my w ogóle jesteśmy? -zapytałam szurając nogami.
-Chodź, a nie się wleczesz. -Jungkook złapał mnie za rękę i pociągnął w głąb zielonej krainy.
————
-Stój. -chłopak zatrzymał się ściskając moją dłoń.-Co się dzieje? -zapytałam zdezorientowana.
-Zamknij oczy.
-Jungkook.. -zaśmiałam się.
-No zamknij. -uśmiechnął się i poprosił łagodnym głosem. Przewróciłam oczami po czym je zamknęłam.
-Co teraz? -zapytałam wzruszając ramionami.
-Teraz idziemy. -chłopak złapał mnie za rękę i objął w talii żebym się nie przewróciła.
-Gdzie ty mnie prowadzisz?
-Coś ty taka w gorącej wodzie kąpana. Zaraz będziemy. -tak jak powiedział, tak też było.
-Już Jungkook? -zaczęłam się śmiać.

CZYTASZ
druga Hekate /BTS
Fanfiction•inspirowana powieścią JK Rowling „Harry Potter" •wampiry, demony, czarownice •będą romanse :33 •bts w rolach głównych + jedna czarownica