92

902 70 0
                                    

-Auć! -podskoczyłam puszczając dłoń Yoongiego i oboje widzieliśmy teraz na swoich rękach niepokojące znamiona.

tatuaż Sugi:

tatuaż Demi:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

tatuaż Demi:

tatuaż Demi:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-O nie.. -Erin odebrało głos i z jej gardła wydobył się stłumiony pisk. Spojrzałam na nią i obie miałyśmy oczy zalane łzami.

-Yoongi.. -odwróciłam się w jego stronę. Siedział bladszy niż miał w zwyczaju z oczami utkwionymi w dłoni. Skanował wzrokiem każdy cal nowego znaku.

-Wszyscy którzy zostali wybrani, proszę o zgłoszenie się do mojego gabinetu po kolacji. Smacznego. -oznajmiła głowa szkoły i wszyscy zabrali się za jedzenie. No, może poza naszą czwórką. Miałam wrażenie, że Erin jest bardziej przerażona niż ja, Yoongi i Jhope.

Oczywiście uczniowie już podczas kolacji zaczęli plotkować między sobą o skazanych, wybranych czy jak tam sobie określają... Nasza grupa nie włożyła już niczego do ust.

---------

Szłam na przodzie naszej trójki w stronę gabinetu dyrektora. Nikt z nas nie odezwał się chociażby słowem.
Wymieniłam się spojrzeniami z chłopcami i zapukałam w drewniane drzwi, które po chwili się otworzyły.

Wypuściłam głośno całe powietrze z ust, a moje ciało przeszła fala gorąca.

-Zapraszam. -rozbrzmiał gruby głos dyrektora, jednak nie to było dla mnie szokujące. W pomieszczeniu znajdował się już Jimin, Taehyung, Namjoon i Jungkook.

-------------

-Jak wiecie za miesiąc rozpoczynają się zawody. -zaczął dyrektor. -Do tego czasu musicie dobrze wypocząć. Nie będę wam truł o jakiś farmazonach, że macie ćwiczyć, bo wiem, że i tak nie będziecie w stanie. W tym roku Wielki Los wybrał wyjątkowy skład. -zaczął nas bacznie skanować.

-Dlaczego pan tak sądzi? -zapytał Namjoon.

-Wiem, że doskonale się znacie. -uśmiechnął się starzec.

-Przepraszam za spóźnienie. -drzwi za naszymi plecami się otworzyły i stanęła w nich najmniej spodziewana osoba.

-Lili? -zapytał Yoongi równie zdziwiony co reszta.

-Chyba miałam się tu zjawić. -dziewczyna wyciągnęła dłoń w naszą stronę i teraz mogliśmy zobaczyć wyraźny znak węża.
—————————
Siedziałam wraz z Erin i Lili w totalnej ciszy. Żadna z nas nie miała ochoty rozmawiać o tym co miało wkrótce nadejść.

-Dziewczyny.. -wyszeptała Erin przerywając tym samym niezręczną ciszę. -Chcę wam tylko powiedzieć że.. że.. -jej głos wcale nie dodawał otuchy. Wyraźnie można było usłyszeć że dziewczyna ma trudności. Położyłam dłoń na ramieniu przyjaciółki, a ta wlepiła we mnie swoje duże oczy.

druga Hekate /BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz