-Spoko, już nie raz się farbowałem. Serio myślałaś że jestem naturalnym blondynem? -chłopak parsknął śmiechem, a ja już nic nie mówiłam. Chłopak dokładnie rozczesał mi włosy i usiadł na przeciwko mnie.
-No i? -zapytałam czekając na jakikolwiek ruch.
-No ja bym cię na różowo przefarbował.
-CO?!
-No co? Serio. Ostatnio ponoć jest w modzie.
-Wypchaj się! Ja wychodzę. -zerwałam się z krzesła, a chłopak próbując ukryć śmiech złapał mnie w pasie.
-O nie, nigdzie nie idziesz. -owinął swoje bladziutkie dłonie wokół moich bioder i wtem drzwi od pokoju otworzył Jimin.
-Ej stary mam tą farbę o której... -przerwał widząc naszą dwójkę. Chwilowe zmieszanie zamienił na zboczony uśmieszek. -Mogłem zapukać.
-Puka się puka.. ale nie teraz. -odpalił Yoongi, a ja czerwona jak burak zdzieliłam go w ramię.
———
-Ale to nie będzie różowy? -pytałam bezustannie.-Nie.
-Ale jesteś pewien? -moje pytania musiały zmęczyć chłopaka.
-Tak w sumie to nie. To Jimin wybrał ci kolor. -spojrzałam na wampira siedzącego przede mną i moje oczy momentalnie wytrzeszczyły się w jego kierunku.
-Będziesz zachwycona. -strzelił sarkazmem i posłał buziaka w moją stronę tymi swoimi pełnymi ustami.
-No to będę różowa. -westchnęłam zrezygnowana.
———-Długo jeszcze będziesz mi je układał??
-No czekaj. Jestem facetem, nie twoją osobistą certyfikowaną fryzjerką. -warknął przyjaciel.
-Według mnie jest okej. -wtrącił się Jimin.
-Tobie to już z pewnością uwierzę.
-Ten sarkazm nigdy mi się nie znudzi kocie. -zaśmiał się.
-Ty! Lepiej nie zapominaj się! -przecież podobno kręci z Erin. Niech sobie uważa na słowa. O wilku mowa, dostałam smsa od przyjaciółki.
„Jak włoski? Będziesz żyć??"
-No.. ja więcej zrobić już nie mogłem. -westchnął Yoongi.
-Proszę nie załamuj mnie. -modliłam się w duchu. Chłopak pozwolił mi podejść do lustra.
-I co? -w odbiciu stała teraz nasza trójka.

CZYTASZ
druga Hekate /BTS
Fiksyen Peminat•inspirowana powieścią JK Rowling „Harry Potter" •wampiry, demony, czarownice •będą romanse :33 •bts w rolach głównych + jedna czarownica