-Jeśli kiedykolwiek odejdę od zmysłów i zacznę bredzić to chcę żebyś przy tym była. -uśmiechnęłam się wywołując tym samym cichy śmiech Erin.
-Nic nam się nie stanie, prawda Demetria? -zaczęła Lili. -Jesteśmy potężnymi czarownicami a i sama magia nas nie opuści. -czarownica patrzyła na mnie jakby chciała mi coś przekazać jednak nie wiedziałam o co może jej chodzić. Przytaknęłam na słowa koleżanki.
-Obyście wróciły z tego cało bo jak nie to sama was stłukę. -Erin uroniła łzę po czym zaczęła się śmiać. Wraz z Lili wtuliłyśmy się w przyjaciółkę i cieszyliśmy się czasem spędzonym razem.
------------------Rozejrzałam się czy nikt za mną nie idzie i szybko skryłam się w damskiej łazience. Kabina pierwsza, druga, trzecia. To tutaj. Weszłam do środka i zamknęłam oczy.
-Chcę.. jak to było?.. -zaczęłam głośno myśleć by dobrze się skupić i dotknęłam pękniętej kafelki, a po tym gdy otworzyłam oczy stałam w pustej sali.
-Nareszcie tu trafiłaś. -zaśmiał się Yoongi.
-Przypomnij mi, jak znalazłeś tej pokój? -zmarszczyłam czoło podchodząc do zakrytych przez kurz mebli.
-Chciałem pobyć sam i tak jakoś wyszło.
-W damskiej.. -zaśmiałam się.
-Skupmy się dobrze? -miłą pogawędkę przerwał nam Jin.
-Jesteśmy już wszyscy. -dodał Jhope.
-A co z Lilą? -zapytał Taehyung.
-Byłaby tu, gdyby wiedziała o Hekate. Nie możemy ryzykować, a ona lubi plotkować. -wyjaśniłam, a Yoongi mnie poparł.
-No dobra. Do zawodów mamy jeszcze cztery dni. Jakieś pomysły na przetrwanie? -zapytał Jungkook.
-Musimy się wyciszyć. -odpowiedział Namjoon.
-Bezczynne siedzenie nam nic nie da. -warknął Jimin. Widziałam jak próbuje uciekać ode mnie wzrokiem, przez co znów poczułam się nieswojo.
-Wszystko w porządku? -zapytał Tae skupiając na mnie swoje ciemne tęczówki.
-Co? T-tak, wszystko okej. -uśmiechnęłam się i usiadłam na podłodze.
-Słuchajcie, zrobiłem co mogłem by być waszym opiekunem podczas zawodów. -zaczął Jin.
-To chyba dobrze, cnie? -skrzywił się Jungkook.
-Będę mógł nadzorować czy nie zostaliście w jakiś sposób zbyt narażeni życiem. No i oczywiście jako wasz opiekun, mam prawo wejść na arenę jak i wyjść z niej z kimś. -spojrzał na mnie.
-Dlaczego tak na mnie patrzysz? -zapytałam.
-Bo jesteś Hekate. Mogę usprawiedliwić cię podczas olimpiady i zabrać z areny w jakieś bezpieczne miejsce.
-Poradzę sobie. -wzruszyłam ramionami.
-No dobra.. ale tak czy inaczej, podczas zawodów będę miał możliwość podesłać wam podarunek.
-Co to podarunek? -zdziwił się Jimin. -Pierwsze słyszę.
-Podarunek jest tylko jeden na całą rozgrywkę, czyli jeśli zobaczę że któreś z was ma rozbity łeb to mogę mu wysłać apteczkę.
-To w sumie dobrze. -uśmiechnął się Namjoon. -Jin będzie miał rękę na pulsie od zewnątrz a my poradzimy sobie tak silną grupą. -chłopak próbował wszystkich zahartować do boju.
——————
-Chodźcie tędy. Zaprowadzę was przed arenę. -oznajmił Jin mierząc każdego opiekuńczym spojrzeniem.-Zaczynam chyba żałować że nie mogłem się doczekać tych zawodów. -jęknął Jhope.
-Każdy wie co ma robić? -zapytał Jimin, w którym obudził się duch rywalizacji. Skinęliśmy głowami i wyszliśmy na arenę zaraz za Jinem.
-Demi.. -ukradkiem zaczepiła mnie Lili.
-Co jest?
-Weź to.. -dziewczyna złączyła nasze dłonie w uścisku i wtedy poczułam jakiś mały okrągły przedmiot. Gdy kumpela puściła moją dłoń, w garści trzymałam naszyjnik na wstążce.
-Co to jest? -zapytałam.
-Na szczęście. -uśmiechnęła się i sama pomogła mi go założyć.
Ustawiłyśmy się w szeregu przed wielkim podestem na którym byli dyrektorzy wszystkich szkół istnień jakie powstały na Ziemi.
-Mi się wydaje, czy ich jest czternastu? -mruknęłam do Jimina.
-Też tylu naliczyłem. -odpowiedział równie cicho i nie spuszczał wzroku z jednej przedstawicielki szkoły żeńskiej.
-Nie gap się tak. -zaczepiłam Parka jednak chłopak nie odpuszczał. -Znasz ją? -wtedy zauważyłam że kobieta też morduje naszą dwójkę wzrokiem tak samo jak Jimin ją.
Wtem, dyrektor naszej szkoły uniósł ręce w górę, a na arenie jak i na widowni zapadła grobowa cisza.
-Witam na Spartakiadzie Magicznej, na której to zgodnie z tradycją, do rywalizacji stają najlepsi z najlepszych wybrani przez Wielki Los. -mówca wskazał na srebrne kielichy z wygrawerowanymi wężami. -Poproszę teraz liderów z każdej z drużyn.
CZYTASZ
druga Hekate /BTS
Hayran Kurgu•inspirowana powieścią JK Rowling „Harry Potter" •wampiry, demony, czarownice •będą romanse :33 •bts w rolach głównych + jedna czarownica