56

1.2K 86 0
                                    

-Nie będziesz mi mówił co mam robić. -odparłam dumnie i znów lekko się poruszyłam, ale tak by nikt nie nabrał podejrzeń. Tae niewidocznie (ale doskonale to czułam) uniósł biodra jakby było mu niewygodnie i również starał się zachować pozory wśród znajomych.
Od teraz gra w chińczyka stała się dla mnie o wiele zabawniejsza. Wyczuwalny wzwód w spodniach wampira wywołał u mnie głupawkę ale mimo wszystko siedziałam cicho.

-A ty co takiego buraka strzeliłaś? -zapytał Hoseok.

-Ja? -zapytałam uspokajając oddech.

-Nie, matka Teresa. Co ci? -ponowił pytanie. Każdy skupił się na moim wyglądzie.

-Wszystko okej. Cieszę się że znowu jest normalnie. -puściłam przyjaciołom naturalny uśmiech i wszyscy skupili się na planszy.
Dłoń Taehyunga spoczywała na mojej talii więc znów poprawiłam się na kolanach chłopaka żeby było nam wygodniej. Nie powiem, ciężko siedzi się na kimś kiedy „coś" ewidentnie nie chce siedzieć na miejscu.
Gdy tylko wampir poczuł ruch, jego ręka zacisnęła się na moim boku.

-Coś nie tak? -zapytałam rozbawiona.

-Nie masz życia.

-Akurat. -prychnęłam.

______
-Dzięki za grę Demi. -uśmiechnął się Jhope.

-Tak, to chyba było nam potrzebne. -przyznał Jin.

-To mam rozumieć że przygody z Hekate zostawiamy za sobą? -upewniała się Erin.

-Tak. Hekate nie rozdzieli naszej paczki. Nawet jeśli będzie nam groziła śmiercią albo innymi pierdołami. -zaśmiał się Yoongi.

-No w chińczyka nie ma z nami najmniejszych szans. -zaśmiał się Jin.

-Dobra, jest późno, ale jutro spróbujemy przysiąść do sprawy z Księgą. W końcu po to tu jesteśmy. -dodał Namjoon, a każdy mu przytaknął.

-Macie racje.. jestem zmęczona tymi emocjami. -dodała Erin podnosząca się na równe nogi.
Gdy już wszyscy wstali i zaczęli się rozchodzić postanowiłam do nich dołączyć, jednak Taehyung mi na to nie pozwolił. Spojrzałam na jego dłonie trzymające mnie kurczowo w pasie i zaczęłam się chichrać.

-Mógłbyś mnie puścić? Chciałabym pójść się wykąpać. -próbowałam poluzować uścisk ale to było na nic. Nie ma co siłować się z takim wampirem jakim jest Tae.

-Możesz pomarzyć że pozwolę ci od tak mnie tu zostawić. -prychnął dociskając mnie do siebie.

-O co ci chodzi? -jakbym nie wiedziała.. wampir przejechał dłonią po moim udzie i musnął czubkiem nosa mój policzek.

druga Hekate /BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz