|5| Rozdział 136. Q&A :)))

972 39 23
                                    


1. Jak masz na imię? 
- Czasem warto czytać komentarze, bo wiele można z nich wynieść ;) Ale ładnie rzecz ujmując, żoną Romea kiedyś będę. 

2. Jaka była Twoją pierwsza styczność z Watypadem?-

 - Moja koleżanka czytała wiele fanfiction, a ja jej narzekałam, że się nudzę, więc kazała mi przeczytać jakąś książkę tutaj, nawet nie jestem w stanie powiedzieć jaką. Oczywiście ją wyśmiałam, twierdząc, że ja książek w żadnej postaci czytać nie będę. Ale bum i stało się. Założyłam wattpada 5 lipca 2018 roku i wciągnęłam się. 

3. Od razu zaczęłaś pisać czy pierw coś czytałaś?

- Pamiętam, że pierwszą książką, którą miałam zacząć czytać było "Hope", ale nawet do 3 rozdziału nie dotarłam. W tamtym czasie miałam też wielki hype na Quebo, więc z ciekawości zobaczyłam czy nie ma opowiadań o Kubie i okazało się, że są. Nie było ich tak wiele jak teraz, a pierwsze opowiadanie, które przeczytałam nawet do tej pory nie ma kolejnego rozdziału, bo dziewczyna pisała bardzo nieregularnie. Stwierdziłam, że ja też mogę zrobić coś swojego i zacznę pisać, ale inaczej jak wszyscy. Regularnie. Wpadłam na pomysł, który był bardzo zaczerpnięty z otaczającej mnie wtedy rzeczywistości, bo byłam jakiś czas po koncercie; i napisałam pierwszy rozdział. Przysięgam, że nie myślałam o tym, że moja książka będzie miała tyle odczytów, a ja po roku dorobię się 130 rozdziałów i aż 5 części.

4. Pisałaś coś wcześniej czy tylko te książki na Wattpadzie?


- Nigdy wcześniej bym nie pomyślała, że jestem w stanie napisać cokolwiek, więc wattpad był taką próbą, która okazała się wielką pasją.

5. Twoje największe marzenie to?

- Nie wiem czy mogę to określić za marzenie, czy raczej za cel w życiu. Uwielbiam podróżować, od dzieciaka zasypiałam w samochodzie i tylko tak szło mnie czasem uśpić, więc ciągłe życie na kółkach jest dla mnie normą. Dlatego chciałabym zwiedzić jak najwięcej świata, najpierw te miejsca, które są moim celem - Filipiny (zajawka w mediach), czyli ten najważniejszy, a później wszystko co pojawi się w reklamie na facebooku i zaskoczy mnie swoją wspaniałością. Europę zostawiam sobie na starość, żeby móc latać z wnukami i razem z nimi poznawać świat.


6. Gdzie chciałabyś mieszkać w przyszłości?

- Absolutnie nie jestem domatorem, o wiele lepiej czuję się na wyjeździe, gdzie mogę wyrwać się poza swoje ograniczające miasteczko, nawet jak jest to plaża nad mazurskim jeziorem. Dlatego też nie mam określonego miejsca, w którym chciałabym mieszkać. Myślę, że fajnie byłoby pomieszkać sobie z pół roku w Stanach, Azji czy na Skandynawii, zobaczyć zupełnie coś innego niż to co jest w Polsce. Ale też nie mówię, że wyjadę z kraju na całe życie i będę wpadała na odwiedziny do rodziny, dwa razy w roku. Absolutnie nie. Wiem, że na starość chciałabym mieć przytulny domek na jakiejś wiosce, a w jakim kraju to już naprawdę mało ważne.


  
7. Książki na wattpadzie które polecasz najbardziej to...?

- Każdy ma inne gusta, więc ciężko jest wpasować się. Ja nie czytałam też ich wielu, więc nie jestem w stanie się wypowiadać jako znawca, ale chyba od razu do głowy przychodzi mi seria "Mój mały chłopiec" i "Mój mały mężczyzna". Jestem też w trakcie czytania trylogii od Pizgacz, ale nie jestem w stanie określić czy ją lubię, za bardzo emocjonalna jest ta książka haha
Jeśli chodzi o fanfiction o Que to doskonale wiecie, że uwielbiam książkę pewnej kobietki, która okazała się super babą, i pisze cudownego ff! "Jesteś mi potrzebny, gdy wszystko mi działa na nerwy" - pierwsza część tej wspaniałej książki od LisaHayes. Drugiej polecać nie będę, bo sami będziecie łaknęli jej przeczytać ;) Na pewno "Atramentowe noce" zasługują na wspomnienie o nich i wiele innych książek, o których teraz zapomniałam. 
Jednakże, pamiętajcie, że każda wasza książka jest wspaniała i nawet jeśli ma mniej wyświetleń, gwiazdek czy komentarzy. Jeśli wy jesteście zadowoleni ze swojego dzieła, to nikt inny nie będzie bardziej dumny. 

8. 5 rzeczy bez których nie wyobrażasz sobie życia (nie licząc komórki, słuchawek, ładowarki) to...?

- Rodzina

Pieniądze (bądźmy realistami, bez nich słabo) 

- Muzyka 

- Znajomi 

- Podróże 

9. Co skłoniło cię do rozpoczęcia tworzenia na wattpadzie?

Tak jak pisałam wyżej, chciałam zrobić coś swojego, co byłoby w miarę regularne, bo wkurzało mnie, że wszystkie fanfiction, które miałam okazję czytać, kończyły się nie wiadomo kiedy i nie wiadomo co było dalej. A nie widziałam sensu, dla którego sama miałabym sobie dopisywać zakończenie.


  10. Ile czasu jesteś fanką Quebo?

- Nie uznaję się za fankę, nie do takiego stopnia. Może kiedyś bardziej, ale to na samym początku (maj, czerwiec rok temu). Teraz mogę stwierdzić, że lubię jego muzykę, podoba mi się jego przekaz i to co ma do zaoferowania. Myślę, że wiele mi udowodnił i zmienił w moim życiu za co jestem wdzięczna jego muzyce, bo zmieniłam swoje podejście do wszystkiego (co mogą potwierdzić moi znajomi); ale nie mogę uznać się za fankę, nawet nie chcę. Czekam na to co wymyśli dla nas z nową płytą, będę z uśmiechem na mordce skakała na jego koncertach, szanując jego osobę, ale on jak każdy z nas, jest tylko człowiekiem. A z jego twórczością znam się od ponad roku.

  11. Jak zapoznałaś się z działalnością Kuby?

- Paradoks. Nigdy nie lubiłam rapu, hip-hopu, stroniłam od tego. Rok temu był koncert w Ciechanowie, Kuba grał w swoim, a raczej naszym, rodzinnym mieście. Poszłam tam z kumpelą, żadna z nas nie znała nawet jednej jego piosenki, ja dzień wcześniej słuchałam Candy, która jako tako mi wpadła w ucho. Koncert był w środku zamku, a wiadomo, że w tamtym czasie był hype na Kubę po Taconafide, więc ludzi było multum. Weszłyśmy do środka jakoś o 18.20, czyli 40 minut przed koncertem, ja dwadzieścia minut przed próbowałam się stamtąd wycofać, twierdząc, że gwiazdka na pewno się spóźni i robiło mi się po prostu słabo, bo ciężko było oddychać przez tłum ludzi. Nie lubiłam go i byłam uprzedzona. Wyszedł na scenę zgodnie z czasem. Mi spodobała się atmosfera jego koncertu, ale śmiać mi się chciało, gdy dostał nagrodę zasłużony dla miasta, zastanawiałam się dlaczego i po co, ale pamiętając powód, za który dostała Doda, wiedziałam, że wszystko jest możliwe. Po powrocie z koncertu zaczęłam się interesować jego osobą, tym co przedstawia i reprezentuje sobą. Spodobało mi się, że przepadłam w jego muzyce. Polubiłam go, później cały gatunek muzyczny i tak już sobie w tym trwam od roku.

  
12. Skąd bierzesz inspiracje na książki?

- Sama nie wiem. Czytam inne fanfiction i wpadają mi pomysły. Czasem jest tak, że leżę sobie w łóżku, gotowa do snu i do głowy wpada mi pomysł. Albo siedzę w pizzerii ;) Jeśli chodzi o główny zamysł książek, to Bogini wpadła jakoś tak neutralnie, wiedziałam, że chcę by poznali się na koncercie, a potem przyszedł mi do głowy plan, że mogą znać się z przeszłości. Teraz albo nigdy to nie mam pojęcia. A Diabeł się tylko uśmiechnął to podczas jazdy samochodem. Jeśli chodzi o zdradę Kuby to pomysł wpadł mi w kościele, gdy nudziłam się na kazaniu księdza hahah 


Wiem, że odpowiedzi są wyczerpujące, ale pamiętajcie, że jestem humanistką i nie zmieszczę się w jednym zdaniu ;)


BOGINI|QUEBONAFIDEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz